Badanie AMH: czy ma znaczenie w diagnostyce niepłodności?

Starania o dziecko nie zawsze przebiegają tak, jak byśmy tego oczekiwali. Jeżeli mimo usilnych prób nie udaje Ci się zajść w ciążę, warto wykonać badanie AMH. Polega ono na oznaczeniu poziomu hormonu anty-Mullerowskiego i stosowane jest nie tylko jako jeden ze wskaźników płodności u kobiet, ale również znalazł zastosowanie przy próbach zapłodnienia in vitro. Nie jest to jednak badanie rutynowe, lecz takie które wykonuje się już na etapie zaawansowanej diagnostyki przyczyn niepłodności, czyli u par których starania o potomka trwają dłużej niż rok.

Ekspert odpowiada: Czy badanie AMH czy ma znaczenie w diagnostyce niepłodności?

Dr n. med. Artur Polak: W samej diagnostyce, czyli w procesie ustalania przyczyn niepłodności, badanie AMH nie ma wielkiego znaczenia. Są badania w kierunku wyznaczenia norm AMH w rozpoznaniu PCOS. Ma natomiast znaczenie w kwestii rokowania, ustalenia strategii postępowania. Starsze kobiety, z rozpoznaną niepłodnością, winny szybciej podejmować decyzje o leczeniu metodami wspomaganego rozrodu, bez względu na poziom AMH bowiem jakość ich komórek jajowych szybko się obniża. To, że mają wysokie AMH świadczy o możliwości uzyskania odpowiedniej ilości komórek jajowych, co oczywiście zwiększa ich szanse na ciążę w stosunku do tych, u których uzyskano ich mniej.

Co to jest AMH?

Hormon anty mullerowski to niewielka glikoproteina, produkowana zarówno przez komórki jajników jak i komórki jąder u mężczyzn, jednak w zależności od płci odgrywa on w organizmie odmienne role. U kobiet hormon AMH produkowany jest przez komórki ziarniste, otaczające komórki jajowe znajdujące się w pęcherzykach jajnika. Badanie AMH pozwala ocenić stan tzw. rezerwy jajnikowej kobiety, która w znacznym stopniu determinuje jej płodność.

Rezerwa jajnikowa AMH to potoczne określenie potencjału rozrodczego jajnika, a dokładnie liczby pierwotnych pęcherzyków jajnikowych, zdolnych do przekształcenia się w komórki jajowe. Każda kobieta rodzi się z określoną ilością komórek rozrodczych, których ilość wraz z wiekiem maleje. Spadek ten obserwuje się mniej więcej po 20 roku życia, jednak jego przebieg jest dość powolny, aż do momentu ukończenia 35 roku życia, kiedy to rezerwa jajnikowa zaczyna drastycznie się kurczyć. Na jej dynamikę ma oczywiście wpływ wiele czynników, m.in. dieta, używki, styl życia, a także predyspozycje genetyczne. Z tego też powodu oznaczenie AMH jest kluczowe w diagnostyce niepłodności. Na jego podstawie lekarz jest w stanie określić jakie są szanse na zajście w ciążę oraz jak dużo czasu na starania nam zostało.

AMH a płeć

Pomimo, iż hormon antymullerowski występuje zarówno w organizmie kobiet jak i mężczyzn, odgrywa w nich odmienną rolę:

  • AMH a płeć męska – na etapie życia płodowego głównym zadaniem AMH, produkowanym przez komórki Sertolego, jest prowadzenie do zaniku przewodów Müllera, a w konsekwencji nie rozwinięcia się żeńskich narządów płciowych, czyli macicy, jajowodów oraz pochwy. Jeżeli więc płód nie syntetyzuje dostatecznej ilości AMH, dochodzi do równoczesnego rozwoju męskich i żeńskich narządów płciowych czyli tzw. bigonadyzmu. U chłopców stężenie AMH jest wysokie przede wszystkim w życiu płodowym i w okresie noworodkowym, by następnie gwałtownie obniżyć się wraz z wiekiem;
  • AMH a płeć żeńska – u dziewczynek w okresie życia płodowego hormon anty-mullerowski nie jest produkowany. Do jego wydzielania dochodzi dopiero w okresie pokwitania, gdy zaczynają dojrzewać jajniki. Wysoki poziom utrzymuje się mniej więcej do 20-25 roku życia, po czym zaczyna spadać wraz ze zmniejszaniem się rezerwy jajnikowej, by w okresie postmenopauzalnym być praktycznie nieoznaczalny.

Kiedy należy wykonać badanie AMH?

Tak naprawdę oznaczenie AMH (badanie rezerwy jajnikowej) można wykonać u każdej kobiety w okresie rozrodczym, która planuje lub jest w trakcie starań o dziecko. Najczęściej jednak wykonuje się je u kobiet u których długotrwałe starania mimo wszystko nie kończą się powodzeniem.

Jeśli chodzi o poziom AMH – badanie to umożliwia stwierdzenie, czy kobieta ma wystarczająco dużo komórek jajnikowych zdolnych do owulacji i umożliwiających zajście w ciążę, tak naprawdę bowiem z około 500 tysięcy oocytów, które mamy na początku okresu rozrodczego owulacji ulega tylko około 400-500 z nich. Pozwala ono również określić moment, w którym kobieta wchodzi w okres okołomenopauzalny. Badanie AMH wykonuje się ponadto rutynowo w trakcie przygotowań do zapłodnienia in vitro, w ocenie rokowania odpowiedzi jajnikowej na proces stymulacji owulacji, od którego zależy w dużej mierze powodzenie zabiegu. Oznaczenie poziomu hormonu anty mullerowskiego znalazło także zastosowanie w diagnostyce raka narządów płciowych zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Opiera się na nim w dużej mierze kontrola skuteczności leczenia raka jąder i raka jajnika.

Ze względu na to, że AMH, określane często jako badanie płodności z krwi, jest badaniem specjalistycznym, nie każde laboratorium diagnostyczne ma je w swojej ofercie. Jeżeli więc chcemy go wykonać, najprościej udać się do jednego z ośrodków leczenia niepłodności, gdyż każdy z nich posiada w swojej ofercie oznaczenie AMH. Kiedy robić badanie? Lekarze są zgodni, że można je wykonać w dowolnym dniu cyklu.  Nie trzeba być na czczo, a przeciwskazaniem nie jest również stosowanie środków antykoncepcyjnych, gdyż nie wpływają one akurat na to badanie krwi – przygotowanie do pobrania materiału jest więc właściwie niepotrzebne.

Badanie AMH – normy laboratoryjne i interpretacja wyników

Z racji tego, iż rezerwa jajnikowa zmienia się wraz z wiekiem, normy AMH również zależne są od wieku pacjentki. Ogólnie za wartość prawidłową uznaje się wynik AMH powyżej 1,4 ng/ml, jednak warto znać dokładne normy laboratoryjne, które prezentują się następująco:

  • Wiek 20-24 lata – 1,22-11,70 ng/ml
  • Wiek 25-29 lat – 0,89-9,85 ng/ml
  • Wiek 30-34 lata – 0,58-8,13 ng/ml
  • Wiek 35-39 lat – 0,15-7,49 ng/ml
  • Wiek 40-44 lata – 0,03-5,47 ng/ml
  • Wiek 45-50 lat – 0,01-2,71 ng/ml

Dodatkowym kryterium jest występowanie schorzeń układu rozrodczego, zwłaszcza zespołu policystycznych jajników, u których w badaniu AMH, wyniki prawidłowe to te, które mieszczą się w zakresie 1,86-18,90 ng/ml. Większość laboratoriów wykonujących badanie AMH normy podaje w ng/ml, jeżeli jednak otrzymaliśmy wynik w innych jednostkach, do interpretacji wyników możemy przeliczyć je na normy ng/ml. Jeśli chodzi o wynik AMH a in vitro, im wyższy jego wynik tym większe szanse na powodzenie zabiegu, jednakże niski poziom AMH nie jest wcale przeciwwskazaniem do podjęcia próby zajścia w ciążę w ten sposób.

Co oznacza niskie AMH?

Za niski poziom AMH uznaje się wyniki poniżej 1 ng/ml. Może on świadczyć o obniżonej rezerwie jajnikowej, spowodowanej np. czynnikami genetycznymi czy nieprawidłowym stylem życia. Za ograniczenie płodności uznaje się poziom poniżej 0,5 ng/ml. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, jeśli chodzi o niskie AMH a in vitro, nie wyklucza ono powodzenia zabiegu, choć oczywiście może utrudniać prawidłową odpowiedź na stymulację hormonalną niezbędną do uzyskania komórki jajowej do zabiegu. Podobnie sprawa wygląda jeśli chodzi o niskie AMH a inseminację.

Należy jednak pamiętać, że niski poziom hormonu anty-mullerowskiego oznacza niewielką ilość pęcherzyków jajnikowych, które jednak wciąż są zdolne do zapłodnienia. Z tego powodu znane są historie lekarzy opowiadających, że pacjentka miała niskie amh, a ciąża naturalna i tak była możliwa. Z tego powodu uznaje się, że niskie AMH zwłaszcza u młodych kobiet nie oznacza braku szansy na ciążę, gdyż pojedyncze oznaczenie AMH nie umożliwia nam określenia dynamiki zmian rezerwy jajnikowej. Ze względu nawet na bardzo niskie AMH leczenie niepłodności nie powinno być więc przerywane, jednak powinna być rozszerzona diagnostyka pozwalająca ustalić przyczynę przedwczesnego obumierania komórek jajowych.

Co oznacza wysokie AMH? Wysokie AMH a naturalna ciąża

Wysokie AMH, czyli poziom powyżej 3 ng/ml w większości przypadków jest dobrym rokowaniem jeśli chodzi o szanse zajścia w ciążę, choć może również wskazywać na obecność guza jajnika lub różnego rodzaju problemy endokrynologiczne, które mogą utrudniać zajście w ciążę. Przykładem takiego schorzenia jest zespół policystycznych jajników (PCOS), który ma negatywny wpływ na funkcjonowanie jajników.  Charakterystycznym objawem tej choroby jest powstawanie licznych pęcherzyków z dojrzewającymi komórkami jajowymi, które jednak nie mogą się wydostać w procesie owulacji do jajowodu, przez co po obumarciu przekształcają się w mikrotorbiele. Warto jednak zaznaczyć, że na podstawie jedynie wysokiego AMH lekarz nie może postawić diagnozy, powinien natomiast rozpocząć dalszą diagnostykę w tym kierunku.

W sytuacji gdy mamy wysokie AMH, a ciąża naturalna nie pojawia się, warto porozmawiać z lekarzem o możliwości zastosowania metody in vitro. Ze względu na to, iż wskazuje ono na sporą rezerwę jajnikową, a więc na dużą ilość komórek zdolnych do zapłodnienia, szanse na powodzenie zabiegu są bardzo duże.

Badanie AMH – cena i czas oczekiwania na wynik

Jako, że badanie AMH jest oznaczeniem specjalistycznym i nie jest wykonywane rutynowo, zwykle czas oczekiwania na wynik wynosi około 14 dni, zwłaszcza że w wielu laboratoriach materiał wysyłany jest do podwykonawcy, którym jest najczęściej klinika specjalizująca się w leczeniu niepłodności, gdzie praktycznie codziennie oznaczany jest hormon antymullerowski. Cena w takim przypadku jest oczywiście powiększona o koszty przesyłki.  Jeśli chodzi o badanie AMH cena w zależności od laboratorium zazwyczaj waha się w granicach 150-200 złotych, nie jest to więc badanie tanie.

Jak widać badanie AMH, czyli stężenia hormonu anty mullerowskiego pozwala uzyskać niezwykle cenne w diagnostyce przyczyn niepłodności informacje, nic więc dziwnego że coraz częściej jest zlecane przez lekarzy ginekologów parom, które mają problem z zajściem w ciążę.

Nasz specjalista

Dr n. med. Artur PolakZałożyciel i Dyrektor Kliniki Leczenia Niepłodności Polmedis oraz Dyrektor ds. Laboratoryjnych, ginekolog-położnik z ponad 20-letnim doświadczeniem w leczeniu niepłodności. Artur Polak posiada certyfikat embriologa klinicznego ESHRE podkreślający wysoką i w pełni bezpieczną jakość usług.

Dr n. med. Artur Pola - położnik-ginekolog

Klinika Polmedis we Wrocławiu działa od 1998 roku. Od 2002 wdrożona jest w niej metoda leczenia niepłodności zapłodnieniem pozaustrojowym – in vitro (IVF). Klinika jest pionierem na rynku dolnośląskim w leczeniu metodą in vitro. To tutaj przyszło na świat pierwsze na Dolnym Śląsku dziecko urodzone w wyniku zastosowania zapłodnienia pozaustrojowego metodą ICSI oraz po podaniu mrożonych zarodków, a także w wyniku zastosowania gamet od anonimowych dawców.

Dowiedz się: Więcej o klinice

Dodaj komentarz

Torty weselne

Tort Weselny

Tort weselny to tradycyjny deser podawany na przyjęciu weselnym. Według tradycji brak tortu na weselu oznacza brak słodkiego życia po ślubie, także lepiej nie ryzykować. Obecnie na rynku ślubno-weselnym możemy...

Czytaj dalej →
Waga w ciąży

Kobiece ciało po ciąży oczami taty

Po ostatnich dwóch luźniejszych tematach czas przejść do czegoś bardziej poważnego. Pozostaniemy jednak w temacie wagi. Tym razem jednak nie będzie o wadze niemowlaka. Ciąża i poród to ogromna zmiana...

Czytaj dalej →
Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo