Śmieszne historyjki waszych dzieci

Na naszym forum Rodzice.pl jakiś czas temu zapytałyśmy użytkowniczki o śmieszne historyjki związane z ich dziećmi. Specjalnie dla Was wybrałyśmy te najśmieszniejsze. Bawcie się dobrze i koniecznie podzielcie się swoimi historyjkami w komentarzach lub na forum.

Zabawne historyjki naszych forumowiczek:

Jesteśmy w Grzybowie. Idziemy na kolejny spacer, Krzyś (lat 4,5) zagaduje: “Mamuś, a może urodziłabyś mi braciszka?” (pytanie na czasie – na dniach ma się urodzić braciszek jego przyjacielowi). Tłumaczę więc, że nie zawsze jest wiadomo, czy dzidziuś będzie chłopczykiem, czy dziewczynką, że o tym dowiadujemy się później – jak już dzidziuś jest. Po wykładzie pytam: “A co będzie jak urodzi się siostrzyczka?”. Po chwili zastanowienia Krzyś z rozbrajającym uśmiechem mówi: “To nic, spróbujemy jeszcze raz”
ewkam


Miejsce sytuacji: obóz harcerski.
Bohaterowie : Danusia (lat niespełna 5) zwana popularnie Mysią i Komendant obozu: tatuś
Mysia zniknęła z obozowiska, po 10 min odnalazła się sama, okazało się że poszła nad morze sprawdzić czy woda ciepła
Tatuś: Mysiu, jak mogłaś sama pójść na plażę? Przecież nie wolno Ci wychodzić z obozowiska. Co najwyżej możesz do Poznania*. Przecież mogło się coś stać. Ktoś mógł Cię ukraść. Mogła Cię fala porwać, mogłaś się utopić….
Mysia przerywając tacie: Ble, ble, ble… nudzisz mnie…
Tata: Co?
Mysia: A ty myślałeś, że co? Ble, ble, ble kocham Cię?
*Poznań-sąsiednie obozowisko hufca Poznań.
Vievioorka


rozmowa z Oskarem ( mamusia chciala poprawnej wymowy nauczyc )
ja: Powiedz pajac
Oskar: Pajać
ja: powiedz osioł
O: Ocioł
JA: A Łoś?
O: Tato?
renatkaa09


Wieczór, po kąpieli Kuba wychodzi z łazienki.
– Mamo, mam dwie informacje, dobrą i złą – którą wolisz najpierw?
– Złą, wiesz, że zawsze wolę złe informacje najpierw.
– Ręcznik wpadł mi do wanny pełnej wody.
– Jezusie zlituj się – jęknęłam – a ta dobra informacja?
– Kawałek został suchy.
Mamroć


Z wizytą obejrzeć nowe mieszkanie przyszła ciocia.
Kuba oprowadza ciocię po mieszkaniu, w pewnej chwili przystają przy półce.
– Zobacz ciociu to jest puchar i 9 medali naszego kota.
– Wspaniałe – zachwyca się ciocia.
– A tutaj wczoraj narzygał.
Mina cioci – bezcenna.
Mamroć


Dialog między mną i Krzysiem:
– Mamoooooo!!!!!
– Teraz nie mogę, jestem w ubikacji.
– Ale mamo…. – otwierają się drzwi – co robisz?
– Kupę.
– A jaką?
– A taką normalną.
– A ja dziś zrobiłem taką rzadką.
– Wiem bo ci wycierałam tyłek.
– A ty robisz rzadkie?
– Czasem robię, jak mam biegunkę.
– No ja też mam biegunkę, po tym antybiotyku z paskiem.
– No dobra, ale czy możesz zostawić mnie samą?
– Nie, bo ja lubię siedzieć z tobą jak robisz kupę. I tak sobie rozmawiamy o kupie.
Mamroć


stoimy przy kasie w hipermarkecie. maciek siedzi w sklepowym wózku i patrzy na bardzo ładną, uśmiechniętą Panią stojącą za nami
M: jak masz na imię?
P: Magda a Ty?
M: Maciek. A jak masz lat?
P: Słucham?
M: Ile masz lat?
P: prawie 40, a TY?
M: tsy a ile lat ma Twój mąż?
P: 40 Maciek, a chodzisz do przedszkola?
M: tak, a TY?
garstka


Zuzia zjadła kinderka i rzuciła papierek na podłogę
Mama: – Zuziu wyrzuć papierek po czekoladzie do kosza!
Zuzia: – NIE, nie pouczaj mnie i nie mów mi co mam robić!!!
Klucha


Aleks lat 2,5
Mój chrześniak Aleks, któregoś dnia przyszedł do kuchni gdzie moja kuzynka coś robiła i mówi:
A: Wiesz co mamuś..
Mama: Co kochanie?
A: Ale ty jesteś brzydki mamuś
No i mama nie wiedziała co odpowiedzieć.. 😛
Latti


Kornel (wtedy miał 4 lata) zobaczył źrebaka
K: mamus, zobacz, mały konik!
ja: a wiesz jak sie nazywa mały konik?
K: żebraczek
banita


Swego czasu Zu zakochała się w krowie reklamującej pewną słomkę, z granulkami, do picia – jak wskazano – mleka. Krowa ta została wyposażona w olbrzymie wymię, centralnie umieszczone w kadrze.
– Tatusiu, zobacz – komentuje Zu (3,5) wspomnianą “krasulę” – Ty masz taki pompon (?) jak ta krówka!
(skręcam się ze śmiechu, a mąż robi dziwną minę)
– Kochanie, to się nazywa wymię – tłumaczę dziecku.
Zu – zdumiona do granic:
– Tatusiu, to Ty masz wymię????
Domi


Znajomi (ojciec budowlaniec) zabrali córkę (lat 8) na spotkanie z zaprzyjaźnionym księdzem, musieli obgadać kilka spraw związanych z projektem. Mania była już znudzona w samochodzie, więc mama do niej:
– Bądź grzeczna, kochanie bo dostaniesz od księdza w dupkę (tak żartobliwie oczywiście).
No i już są na placu budowy, Mania hasa gdzieś tam i idzie ksiądz. Przywitał się z rodzicami i woła Manię. Ta przybiegła, on się pochyla żeby ją ucałować w policzek, a mania na to:
– Widzisz mamo, a mówiłaś że będzie w dupkę!
Ksiądz miał oczy takie Mama czerwona jak burak.
variatka
Więcej śmiesznych historyjek o dzieciach znajdziecie na naszym forum:
Przeczytaj inne historyjki oraz podziel się swoją >>

Dodaj komentarz

Suknie Ślubne

Ceny sukien ślubnych

Dziś chciałam poruszyć jeden z najważniejszych tematów weselnych, zwłaszcza dla Panny Młodej, czyli temat sukni ślubnych i ich cen. Ile kosztują suknie ślubne? Bez wątpienia każda kobieta chce wyglądać oszałamiająco...

Czytaj dalej →
Torty weselne

Tort Weselny

Tort weselny to tradycyjny deser podawany na przyjęciu weselnym. Według tradycji brak tortu na weselu oznacza brak słodkiego życia po ślubie, także lepiej nie ryzykować. Obecnie na rynku ślubno-weselnym możemy...

Czytaj dalej →
Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo