to była ciąza obumarła w szostym miesiącu
córeczka
juz by miała 15 lat czasami mysle jaka by była…czy grzeczna czy ładna czy fajna…ile radości by dała a ile trosk…
kurcze tyle lat a ja myśle o niej i łza mi sie w oku kręci,a nawet jej nie widziałam choc rodziłam naturalnie….i to ciągłe pytanie dlaczego my 🙁
15 odpowiedzi na pytanie: 15 lat minęło
Bose aniołki siedzą na chmurkach,
a każdy lekko jak piórko fruwa,
i każdy czuwa, cichutko czuwa,
nad tatą, który płakać nie umie,
nad bratem, który nic nie rozumie,
nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą otuloną łzami,
i każdy woła głośno z daleka,
mamo, już nie płacz, ja czekam
Tulę mocno. Czasami czas nie goi ran. Niestety
Współczuję…..
BARDZO MI PRZYKRO :((((((((((((
I własnie jest tak jak piszesz, bedziemy sie zastanawiac i myslec, czy grzeczy czy ladna czy zdrowa, czy fajna, bedziemy do konca naszych dni pamietac o naszych malenstwach co odeszły…
przytulam
co takiego jest w tym wierszyku ze siedze i płacze???
dzieki dziewczyny -dobrze ze Was mam….bo ja z nikim na ten temat w domu rozmawiac nie moge… Nie potrafie i chyba nie chce…..
dziękuje
mocno przytulam
edytuję bo:
rany niewiem jak usunąć zdj z podpisużeby nie było dzieciaków w nim
tzn w pojedynczym poscie
jest piekny i prosty.
Aga, Tobie serdecznie wspołczuje i przytulam.
Nie miałam pojęcia…
Teo, zaawansowana edycja i odhacz opcje ‘dodaj podpis’.
Oj chyba Cię muszę znowu z Anką spotkać… Ona też nie umie o stracie rozmawiać – właściwie to tylko raz słyszałam, że wspominała swoje zmarłe dziecko – właśnie z Tobą… A czasem chyba trzeba nie dusić w sobie :(…
Aga – wbrew pozorom wiemy i pamiętamy (i z pełną świadomością piszę nie tylko za siebie)…
Ale masz rację – jakoś nie ma okazji porozmawiać…
racja tylko, ze sama rozumiesz jak jest cięzko 🙁 i to takie dziwne bo inni juz zapomnieli a moze tez udaja ze jest oki?
i może właśnie tylko ktoś kto stracił -wie co to znaczy i wie jak rozmawiać 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: 15 lat minęło