Jakie Wasze dziecko jest?? Mój synus niestety ale b. duzo ostatnimi czasy przeszedł: rozłąke z przyjacielem w przedszkolu, pobicie przez starszaka 6-latka, moja operacje oka, to, ze jestem w ciazy (teraz jest ok), to, ze taty nie ma w domu, bo ma taka prace, do tego jeszcze śmierc babci (choc był odsuniety od tego problemu)…teraz jest etap płaczuu za tata, lękow, kiedy ten tata wroci itp…jest b. wrażliwy, jego odpowiedzi sa czasami b. wydumane i dojrzałe, ze jestem sama w szoku np. wiesz mamo nikt nie jest w stanie mi pomóc…zapytalam sie ale w czym pomóc? odpowiedział: w obronie…to bylo jak został pobity w przedszkolu…od tego czasu ma duzą chwijność emocjonalna, jest bardzo bojaźliwy!!!!!!!! (o czym pisze we wczesniejszym poście)…bylam z nim u kolezanki psychologa, pokazala mi rysunki, powiedziala, ze to lekka depresja…
jakie znacie sposoby uodpornienia dziecka na stres? aby umial sobie bardziej radzic?? jak w ogole myslicie jak wychować dziecko w świecie dzieci wychowywanych bezstresowo, które biją inne dzieci?? czy uczyć je oddawać, aby pokazac, ze są silniejsze, wychowac tak aby prawo pięści żadziło, czy nie? Co ma takie dziecko zrobic?? Ja nauczylam mojego synka, aby w takiej syt. szedl do Pani przedszkolanki, która jak dla mnie spełnia rolę pedagoga i mowi co jest złe co dobre, kieruje dzieckiem… A co robić jak dziecko jest bezradne, kiedy przedszkolanka nie reaguje albo udaje ze nie widzi??
3 odpowiedzi na pytanie: 4,5 -latek wrażliwy, lękliwy, płaczliwy i smutny? Jak wychować dziecko….???
strasznie to smutne co piszesz, Twój synek rzeczywiście mial wiele stresujących problemów, niejeden dorosły bylby w porownywalnej sytuacji przybity i smutny.
To co ja bym robila – starałabym się żeby przebieg dnia byl mily dla dziecka – robić z nim to co lubi; żeby dzień takiego malucha byl spokojny i jak najbardziej przewidywalny, ograniczylabym silniejsze emocje na jkis czas (nawet rzeczy ktore dziecko przeżywa pozytywnie, ale bardzo mocno)
i duzo bym z nim rozmawiala, tlumaczyła, uspokajała…
A ta sprawa z pobiciem przez starszego chłopca – widac że Twoj synek mocno to przeżyl i stracil poczucie bezpieczeństwa… Może mogłabys go zapisać np na judo? Może to wzmocniłoby jego wiarę w siebie?
Zgadzam się z Milla. A może porozmawiasz z wychowawczynią w przedszkolu o jego problemach, spędza tam większą część dnia chyba taka wspólna praca przyniesie lepsze efekty.
Trzymajcie się:)
Ja Bartkowi wciąz wbijam do głowy, że samemu nie wolno zaczynać bójki, ale bronić się trzeba, nie wolno pozwolić, żeby ktoś jego zaczepiał, poniżał albo robił cokolwiek na co nie ma ochoty, i chyba w końcu zaskoczył, bo wychowawczyni powiedziała mi ostatnio, że Bartek stanął w obronie młodszego kolegi, popychanego przez starszego, mimo, że sam do dryblasów nie należy.
Znasz odpowiedź na pytanie: 4,5 -latek wrażliwy, lękliwy, płaczliwy i smutny? Jak wychować dziecko….???