Jak już pisałam mam od kilku miesięcy stan podgorączkowy, bole stawów i brzucha…dziś byłam u ginekologa (prywatnie)….okazało się, że mam z powodu nieleczonego stanu zapalnego porobiły mi się zrosty, macica przekręciła się w prawo i stąd te bole…uffffffff……….wszystko wraca do normy………mam nadzijeę, że nie mam żadnego raka wątroby i po usunięciu ósemek gorączki nie bedzie……….szlag mnie tylko trafia, bo do ginekologa chodziłam naprawdę regularnie….tyle że państwowego…..i głupia krowa nawet nie wspomniała, że mam stan zapalny…… A byłam u niej prawie co dwa miesiące…….ta babeczka prowadziła moja ciążę…dobrze, że nie było komplikacji i urodziłam tylko 3 tygodnie przez terminem…….bo ta lekarka jest do kitu!!!!!!!
Julka i 14 miesięczny Karolek
13 odpowiedzi na pytanie: A u mnie lepiej……
Re: A u mnie lepiej…
Najważniejsze, że wszystko idzie ku lepszemu!
Życzymy zdrówka!
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Re: A u mnie lepiej…
konowałów niogdzie nie brakuje :-((((((
Ala i Filipek
ur.29.07.2003
Re: A u mnie lepiej…
dobrze, ze nie odbierała Ci porodu…..
ja w ciągu ostatniego roku też trafiłam na kilku konowałów i tak zastanawiam sie, czy czasem taki konował nie staje sie dobrym lekarzem, gdy chodzi się do niego prywatnie, albo zapłaci za usługe generalnie bezpłatną.. Np. cc, gdy nie można urodzić, ale jeszcze kobieta nie odlatuje i dziecko żyje….
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: A u mnie lepiej…
No widzisz! Mówiłam Ci, że na onkologię ja mam wyłączność! Żaden rak wątroby a stan zapalny jest do wylecznie! Co do Twojej lekarki %$#@#!
Iza i Julka – 8 miesiąc!!
Re: A u mnie lepiej…
O tak…..jakbym jej dawała prezenty to na pewno by sie lepiej mnązajęła….. Albo…..może ona po prostu nie miała odpowiedniego dośwaidczenia…..w kocy ta lekarka jest koło 35-40tki……
Julka i 14 miesięczny Karolek
Re: A u mnie lepiej…
wyłącznośc mówisz…..hmmmmmmmmmm…….hi,hi…..
Julka i 14 miesięczny Karolek
Re: A u mnie lepiej…
skoro ma ok 35 lat, to nie pracuje 2-3 lat, tylko dłużej, więc tu chyba nie o doświadczenie chodzi.
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: A u mnie lepiej…
Wiem, wiem……
Julka i 14 miesięczny Karolek
Re: A u mnie lepiej…
nie wiem, czy gratulowac… piszesz, ze jest lepiej., ale po takim lekarzu nic tylko sie cieszyc ze sie juz do niego nie pojdzie…
zdrowiej nam szybko!
Re: A u mnie lepiej…
….#@$$&%*$#@….. ze musimy czasem pojsc prywatnie, by byc dobrze leczone…..
Pa
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: A u mnie lepiej…
ja poszłam kiedyś do mojej lekarki państwowo na rejonie, ale miała urlop, a że miałam sprawę pilna weszłam do drugiego lekarza a on: DUŻAAA NADŻERKA
Za 3 dni poszłam z ta nadżerką do mojej doktorowej, a ona: JAKA NADŻERKA???
było to z 6 lat temu, a nadżerka pojawiła się mi dopiero tak ze 2 lata temu, maluteńka, od razu zlikwidowałam takim płynem kupionym w aptece (likwidujaca – ta sama pani doktor)
Agnieszka i Wojtuś (23.07.2003)
Re: A u mnie lepiej…
bez komentarza……..
Julka i 14 miesięczny Karolek
Re: A u mnie lepiej…
fajnie, ze juz wiadomo o co chodzi! I ze to w sumie nic groznego! trzymaj sie! Pzdr!
guciak i Ninka ur. 27.04.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: A u mnie lepiej……