dziś rano zabiłam na ścianie komara – sprawce nocnego ” rozboju”.lato się kończy a marcinek dopiero teraz spotkał się z atakiem krwiopijcy.wyglada okropnie. Na buźce 7 bąbli,na rączce 4…tak jak spał na lewym boczku tak komarzysko ucztowało na prawej stronie buzi i na prawej rączce.mnie też się dostało – dwa swędzące bąble na ręce.co za perfidne stworzenie…poradźcie mi czym mu to posmarować żeby szybko zniknęło i nie swędziało go. Nie dość że cierpi przez bolące dziąsełka to jeszcze to.dwa miesiące temu miał dwa takie ugryzienia i pediatra przepisała maść hydrokortisonową ale mimo posmarowania czerwone ślady ma do dziś. Nie chce żeby miał czerwone kropki na buzi tak długo…poradźcie mi coś…
Monika i Marcinek (15.01.04)
5 odpowiedzi na pytanie: ale nas komar urządził…
Re: ale nas komar urządził…
Fenistil zel,najlepiej w rolce,Oj znam ten bol komorawy:(
Moze byc 10 osob a na 100%Hubi tylko zostanie pogryziony!
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: ale nas komar urządził…
Dla mnie lepszy niz Fenistil jest krem Moustidose. Przestaje po nim swedziec i szybko schodzą bąble. Probowalam tez na sobie.
Re: ale nas komar urządził…
też polecam Moustidose
Kaśka z Natusią
Re: ale nas komar urządził…
o rany wiesz jak on wygląda??? jak podręcznikowy model dziecka chorego na ospę….musze iśc do apteki bo aż mi go żal…..że też akurat musiało wstrętne komarzysko trafić na buzie…
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: ale nas komar urządził…
Jas tez ma straszne slady po komarach :((, niestety schodza dlugo i sa brzydkie, na szczescie jak juz zejda sladow nie zostawiaja
Ewa i roczny Jaś
Znasz odpowiedź na pytanie: ale nas komar urządził…