Witam
Jestem tu nowa i z góry przepraszam, jeżeli powieliłam wątek…
Piszę, bo od pewnego czasu zastanawia mnie zachowanie córki.
Mała ma osiem miesięcy i jest bardzo niekomunikatywnym dzieckiem… 🙁
Nawet nie wiem, jak to opisać…
Nie guga (głuży, cokolwiek), bardzo rzadko wydaje z siebie jakiekolwiek dźwięki… Bardzo rzadko się śmieje… Zostawiona na środku pokoju siedzi i bawi się sama, zupełnie nie wymaga, żeby ktoś koło niej był… ( dziś specjalnie siedziałam w kuchni, tak, żeby móc ją obserwować, a żeby ona mnie nie widziała- siedziałam tak pół godziny, nawet nie zauważyła, że jest sama 🙁 ) Żeby zwrócić na siebie jej uwagę, muszę mówić podniesionym głosem, a wiem, że słuch ma ok. Co poza tym… Prawie nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, o przytulaniu się nie ma mowy, w sumie to potrzebuje mnie tylko do usypiania i jedzenia…
Dodam, że pod względem fizycznym rozwija się doskonale- siedzi, raczkuje, podnosi się i chodzi trzymając mebli… Ciekawią ją nowe rzeczy, ale na przykład nie boi się obcych- ignoruje ich po prostu…
Wiem, że na jakąkolwiek diagnozę jest sporo za wcześnie, ale martwię się, że jest tak cichym, spokojnym dzieckiem… Owszem, ma swoje momenty, kiedy piszczy radośnie, wydaje okrzyki zdumienia itp, ale naprawdę- to są momenty. Nawet nie płacze…
Aha, kiedy była mniejsza, cały czas wydawała z siebie różne dżwięki- piszczała, krzyczała…
Być może jestem przewrażliwiona i po prostu mam super grzeczne dziecko, ale z drugiej strony boję się, że to początek autyzmu… Wiem, autyzm diagnozowany jest dużo później, ale tak na dobrą sprawę nic innego nie przychodzi mi do głowy…
11 odpowiedzi na pytanie: autyzm?
A lekarz co mówi?
Podaje Ci kilka linków
Poczytaj ale pamiętaj ze autyzm nie jest choroba którą może zdiagnozować matka sama, powinnaś udać się do centrum diagnostycznego najbliżej gdzie masz.
Twoja intuicja jest bardzo ważna, nie ignoruj jej
Możesz się zgłosić do najbliższej poradni psychobiologiczno pedagogicznej lub do ośrodka diagnozującego autyzm w zależności gdzie mieszkasz
Dzięki dziewczyny
Co mówi lekarz…. Nic. Nie byłam z tym jeszcze u lekarza Kiedy poruszałam problem na jednej z wizyt, usłyszałam ” czym się pani martwi, takie dziecko to skarb”. Fakt, spokojna była zawsze. Nie płakała bez powodu, właściwie płakała tylko, kiedy była zmęczona albo głodna… Może ten typ tak ma…
Dziś na przykład była bardzo “rozmowna”, piszczała, sapała z zadowolenia, prychała… Nawet do mnie przyszła….
Jutro idziemy na rutynowe badanie, więc znowu zapytam…
Może to po prostu taki okres w rozwoju…
W 100% popieram! Jeśli masz takie obserwacje i związane z tym wątpliwości, sprawdź to, ale chyba lepiej w poradni p-p u specjalisty niż u pediatry na rutynowym badaniu.
Zgadzam się – nasze matczyne obserwacje są najważniejsze.
Dzięki temu mój synek żyje.
Byłam u lekarza
Porozmawiałam.
Powiedziała, że mała może ma za mało kontaktu z innymi…
Ma to sens…
Zazwyczaj jest sama ze mną, okazjonalnie nas ktoś odwiedza, spacerów, gdzie widzi innych ludzi nie liczę… Poradziła, żeby chodzić z Małą na grupy dla dzieci, basen…. I jeśli nie będzie poprawy, to wtedy pójdę z córeczką na testy…. Mam nadzieję, że poprawa będzie
Oczywiście Twoja intuicja jest ważna, i dobrze że już teraz to zauważasz i sprawdzasz to co Cię niepkoi – tak trzeba – ale te objawy o których piszesz u niemowlęcia wcale nie muszą oznaczać autyzmu. Trzeba obserwować i trochę poczekać. A najwłaściwszą diagnozę wystawi poradnia psychologiczno-pedagogiczna, nie pediatra. A tymczasem baw się z nią jaknajczęściej, mów do niej, niech ma często kontakt interpersonalny – werbalny i niewerbalny. I obserwuj, obserwuj i jeszcze raz obserwuj…
mama80, wiem, że te objawy nie muszą oznaczać autyzmu. Daleka jestem od stwierdzenia, że zachowanie mojej córki to na pewno autyzm- mam wręcz nadzieję, że po prostu taki ma charakter… Albo, że to chwilowy etap, który przechodzi.
Postanowiłam posłuchać lekarki i na razie nie dramatyzować, tylko faktycznie “puścić małą między ludzi”… Mówię do niej bez przerwy, czytam, ale wydaje mi się, że to za mało. To, co wczoraj usłyszałam zwróciło moją uwagę na fakt, że córeczka rzeczywiście ma mało kontaktu z innymi, nie osłucha się za bardzo… Więc należy to zmienić, może da efekty. Jeśli nie, wtedy trzeba będzie drążyć dalej…
Moja chrześnica była niesamowicie spokojnym dzieckiem….widziałam ją rzadko bo mieszkają za granicą ale normalnie zastanawiałam się czy z nią wszystko ok….
Moje dzieciaki do spokojnych nie należą 😉 delikatnie rzecz ujmując więc po prostu nie mogłam uwierzyć że istnieją aż tak spokojne dzieci…..bawiła się zabaweczkami i nie zwracała na nikogo uwagi….sporadycznie zapłakała….
Jednak mimo wszystko bądź czujna bo intuicja matki jest najważniejsza!!!!
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam!!!!!:)
Seminarium szkoleniowo – naukowe dla rodziców
Zapraszamy na seminarium naukowo-szkoleniowe, które odbędzie się 2 grudnia 2011 r. w ramach Europejskiego Tygodnia Autyzmu pod honorowym patronatem Konsultanta Regionalnego ds. Genetyki Klinicznej Województwa Dolnośląskiego prof. dr hab. dr n. med. Marii Małgorzaty Sąsiadek.
Seminarium naukowo-szkoleniowe kierowane jest do nauczycieli, psychologów, pedagogów, lekarzy pediatrów, studentów medycyny, pedagogiki, pracowników socjalnych, rodziców.
Szczegóły na: [tt_news]=1630&cHash=c11457b778
Znasz odpowiedź na pytanie: autyzm?