Cześć!!!
Bardzo poważnie zastanawiamy się z mężem nad pobraniem krwi pępowinowej przy porodzie i zachowaniem jej w Banku Komórek Macierzystch. Nie będę opisywać zalet takiego pobrania, jeśli Was to szczzególnie interesuje to zajrzyjcie na stronę [Zobacz stronę] Wada jest jedna: koszty. Jednorazowo trzeba wydać około 2000-2400 zł i to jest tylko za pobranie krwi pępowinowe. Później płaci się za przechowywanie 400-500 zł rocznie lub więcej z góry za kilka lat. Moja ginekolog gorąco poleca, jednka mam wątpliwości. Po pierwsze dlatego, że pani ginekolog podaj konkretną osobę z którą mam się skontaktować, a więc na pewno zależy jej na tym, gdyż dostanie pewną prowizję za polecenie swojej pacjentki 😉 Po drugie: komórki macierzyste na razie są wykorzystywane, tylko w przypadku przeszczepu szpiku, a inne wykorzystanie jest jeszcze w fazie badań. Czytałam, w niezależnej książce o ciąży, że amerykańscy lekarze uważają, ze pobieranie krwi pępowinowej nie jest konieczne, jeśli nie należy się do grupy zwiększonego ryzyka. Sama już nie wiem co robić. Boję się, ze w przyszłości gdyby te komórki były potrzebne, nie wybaczyłabym sobie, że ich nie pobraliśmy. A co Wy na to? co mówią Wasi lekarze?
Asia + Kruszynka
4 odpowiedzi na pytanie: Bank Komórek Macierzystych – co Wy na to?
Re: Bank Komórek Macierzystych – co Wy na to?
Ja mam wątpliwości. Z jednej strony wielka szansa na wszelki wypadek, a z drugiej – jakoś nie ufam w prawidlowe przechowywanie tej krwi. Dziwi mnie, że Twoja lekarka poleca Ci konkretną osobę – szemrane trochę… NIe podjęłam jeszcze decyzji, ale jak na razie więcej przemawia na “nie” niż na “tak”. Niby mam jeszcze trochę czasu, ale on tak szybko płynie:) Mam duże wątpliwości.
Re: Bank Komórek Macierzystych – co Wy na to?
W przypadku Poilskich płatnych banków – jestem przeciw – jest to naciąganie rodziców.
Było o tym dosć sporo na forum.
A polecanie konkretnych osób też wydaje mi się nieprofesjonalne i opłacone z góry
Przejrzyj sobie moze świerzy wątek o [Zobacz stronę]
jest wiele za i przeciw
nieco starszy z którym z kolei ja sympatyzuję
i jeszcze jeden [Zobacz stronę]
z resztą wpisz do wyszukiwarki ” krew pępowinową” a znajdziesz sporo na ten temat.
Ostatecznie decyzję podejmiesz sama bo to Twoje dziecko, Twoje pieniadze i Twoja decyzja. Warto zapoznac sie jednak z maksymalnie dużą ilością faktów by wiedzieć na co sie decydujesz i by wiedzieć przed podpisaniem umowy o jakie ewentualnie rzeczy warto sie dopytac i wyjasnić.
Jestem zwolenniczką pobierania tek krwi ale nie za takie pieniądze i nie z takim omamianiam rodziców – twierdząc, ze jest to biologiczna polisa na życie. Bo niestety nie jest to panaceum na wszystko, a na razie jeszcze niestety na niewiele ale ze sporymi możliwościami.
Pozdrawiam serdecznie
ika i Igor 01.04.2004
Re: Bank Komórek Macierzystych – co Wy na to?
własnie, wiele było o tym na forum
ja nie brałam, podobno ta krew i tak by nie posłużyła komuś z rodziny tylko obcej osobie ale ni epamiętam dlaczego
a już gin dający kontakt to nie w porządku, niemoralne
13,5 m
Słuchajcie Ja się na to zdecydowałam, ale nie żałuje. Pochłania to mnóstwo pieniędzy, ale wiem, że kiedyś będzie to potrzebne, a gdybym tego nie zrobiła to bym sobie tego nie darowała. Widziałam wczesniej już link do strony odnośnie tematu, ale polecam też tą tak dla usystematyzowania wiedzy. W sumie to ona mnie natchneła to zrobienia tego.
Znasz odpowiedź na pytanie: Bank Komórek Macierzystych – co Wy na to?