1 szkl. płatków owsianych
1/2 szkl. otrębów pszennych
1/2 szkl. sezamu
1/2 szkl. dyni
1/2 szkl. słonecznika
1 szkl. wiórków kokosowych
1 szkl. rodzynek
1/2 szkl. miodu
1 cukier waniliowy
3/4 kostki masła
– uprażyć nasiona, płatki, otręby, wiórki na patelni na złoty kolor
– miód z cukrem waniliowym i masłem zagotować w rondelku, gotować na wolnym ogniu ok. 5,6 min.
– do uprażonych przestygniętych nasion dodać rodzynki, a następnie masę miodową i dokładnie wymieszać
– blaszkę (taka kwadratową ok. 24x 24 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć masę, wyrównać wierzch i jak ostygnie włożyć do lodówki, po ok. 2 godz. gotowe do jedzenia 🙂
SMACZNEGO!!!
kroiłam po zastygnięciu, ale ciężko szło, więc następnym razem spróbuję pokroić przed włożeniem do lodówki
mało pracy, szybko się robi i są naprawdę smaczne 🙂
‘
7 odpowiedzi na pytanie: batoniki zbożowe bez pieczenia
musze zrobic, na pewno sa pyszne
beasia a czy one sa bardzo twarde po wystygnieciu?
ja mam zakaz gryznienia twardego ze wzgledu na zeby
wg mnie są średnio twarde 🙂
dzieki, jak cos to bede jesc lyzka takie letnie
Robimy bardzo podobne tyle, że bez rodzynek, za to z migdałami.
no ja myślę, że tu wielka dowolność składników 🙂 ja robiłam na na razie tylko raz, więc wypróbuję na pewno też z innymi bakaliami, a przy okazji znalazłam an necie jeszcze inny przepis na batoniki, ale z mlekiem skondensowanym słodzonym,przepis Nigelli
Składniki:
* 1 puszka mleka zagęszczonego słodzonego (397 g)
* 250 g płatków owsianych (nie błyskawicznych)
* 75 g wiórków kokosowych
* 100 g suszonej żurawiny
* 125 g mieszanki nasion (słonecznik, dynia, sezam)
* 125 g niesolonych fistaszków
Mleko słodzone podgrzać lekko w garnuszku. W naczyniu wymieszać wszystkie pozostałe składniki, dolać ciepłego mleka, dobrze wymieszać.
Formę o wymiarach 23 x 33 cm wyłożyć papierem do pieczenia, na to wyłożyć przygotowaną mieszankę (nie wciskać mocno w dno, ani nie wciskać w ogóle – batony będa zbyt twarde), wyrównać.
Piec około 1 godziny w temperaturze 130?C. Po około 15 minutach od wyjęcia pokroić na 16 batoników.
Przeczytałam i cóż, wiem, że musze jutro kupić mleko skondensowane w puszce,
pozdrawiam.
wczoraj zrobiłam te batoniki z mlekiem skondensowanym, ale smakują mi bardziej te bez pieczenia,mężowi z kolei te pieczone z mlekiem skondensowanym 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: batoniki zbożowe bez pieczenia