bezsilność rodziców wobec ciężkiej choroby dziecka…..

nie mogę przestać mysleć o pewnej rodzinie -klientach sklepu w którym pracuje…..
jest mi tak strasznie żal dzieciaczka a jeszcze bardziej jego rodziców…po prostu nie ma sprawiedliwości na świecie…..
maluszek urodził się bez jelita cienkiego.przy zyciu utrzymuje go pompa która z jednej strony dostarcza do aorty składniki odzywcze a z drugiej odprowadza….biedactwo “przykute” do dwóch wężyków…..dożylne żywienie bardzo obciąża watrobe i każdy dzień takiego życia zmniejsza jego szanse…ratunkiem może byc operacja w klinice w usa.koszt ho ho ho a może i więcej….
w rodzicach jest tyle siły,tyle wiary w lepsze jutro że aż to niemozliwe.cieszą się z każdego uśmiechu bo nie wiedzą czy będzie nastepny…maluszek ma 5 m-cy a tyle sie już nacierpiał.potrzebuje sterylnych warunków,nie może zachorować,wejścia i wyjścia rurek nie można moczyć….załamka…. Nawet nie próbuje sobie wyobrazic jak to będzie jak zacznie sie przemieszczać,bedzie chciał raczkowac jak każde dziecko…:(:(:(:(
dzis przyszedł tata do sklepu kupic coś jeszcze i przyniósł nam ramkę ze zdjęciem maluszka i podziękowaniem za miłą obsługe i serdeczne gesty z naszej strony… powiesilismy sobie w sklepie….i jest mi tak cholernie smutno,co popatrzę na ramkę to dosłownie łzy sie same cisną…
mały jest w fundacji, zbiarane są pieniążki na operacje ale czy zdążą?? czy się uda???miliony pytan,a główne pytanie dlaczego?????dlaczego takie maleństwo musi tak cierpieć…to drugi taki przypadek w polsce….dlaczego????
przepraszam ale musiałam to napisac,smutek straszny….:(:(:(:(
wiem że na świecie są miliony chorych,każdy jest osobnym przypadkiem,każda choroba to dramat rodziny ale dopiero jak się zobaczy z bliska to serce się ściska…
trzymam kciuki za Łukaszka i jego rodziców….

13 odpowiedzi na pytanie: bezsilność rodziców wobec ciężkiej choroby dziecka…..

  1. Codziennie dziękuję Bogu, ze mam zdrowe dzieci
    Czasami mi myśl błyśnie… Nie potrafię ogarnąć ogromu cierpienia takich dzieci i ich rodziców
    I jak ta mysl błyśnie, kocham moje dzieci jeszcze bardziej i jeszcze bardziej doceniam to, ze je mam i już inne pierdoły nie są ważne
    Czasami się zastanawiam, jak silne muszą się włączać mechanizmy obronne aby to przeżyć

    Możesz dac namiary na konto?

    • I ja dołączam do kciuków za Łukaszka i jego rodziców
      oby zdążyli, oby im się udało

      • z całych sił zaciskam piąstki, aby szybko udało się pomóc dziecku

        to takie niesprawiedliwsze kiedy cierpi dziecko:( i kiedy rodzice nie mogą mu pomóc 🙁

        • Zamieszczone przez ciapa
          Codziennie dziękuję Bogu, ze mam zdrowe dzieci
          Czasami mi myśl błyśnie… Nie potrafię ogarnąć ogromu cierpienia takich dzieci i ich rodziców
          I jak ta mysl błyśnie, kocham moje dzieci jeszcze bardziej i jeszcze bardziej doceniam to, ze je mam i już inne pierdoły nie są ważne
          Czasami się zastanawiam, jak silne muszą się włączać mechanizmy obronne aby to przeżyć

          Możesz dac namiary na konto?

          mam tak samo, dziękuje Bogu za zdrowie dzieci i nasze.

          • Zamieszczone przez ciapa
            Codziennie dziękuję Bogu, ze mam zdrowe dzieci
            Czasami mi myśl błyśnie… Nie potrafię ogarnąć ogromu cierpienia takich dzieci i ich rodziców
            I jak ta mysl błyśnie, kocham moje dzieci jeszcze bardziej i jeszcze bardziej doceniam to, ze je mam i już inne pierdoły nie są ważne
            Czasami się zastanawiam, jak silne muszą się włączać mechanizmy obronne aby to przeżyć

            Możesz dac namiary na konto?

            straszne patrzec na chorobe i cierpienie dzieci i rodziców….
            nieraz mam nerwy na mojego młodego jak setny raz pyta o coś czy jest uparty,niegrzeczny… wystarczy wtedy pomyślec ile dałaby mama chorego dziecka żeby było niegrzeczne,uparte,pyskate…. Ale zdrowe:(:(:(

            co do konta to nie mam.
            tu jest link z fundacji:

            • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW

              w rodzicach jest tyle siły,tyle wiary w lepsze jutro że aż to niemozliwe.cieszą się z każdego uśmiechu bo nie wiedzą czy będzie nastepny…

              Wierzą i będą tak długo wierzyć, jak tylko się da. Pewnie każdy kolejny dzień to dla nich wygrana walka i nadzieja, że wszystko się uda. A nawet więcej niż nadzieja. Bo nie poddają się i nie poddadzą do końca. Oby tylko dobrego końca.

              Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
              główne pytanie dlaczego?????dlaczego takie maleństwo musi tak cierpieć…to drugi taki przypadek w polsce….dlaczego????

              Na takie pytanie nie ma odpowiedzi. Takie jest życie i go się nie zmieni, choćby nie wiem co.

              Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW

              trzymam kciuki za Łukaszka i jego rodziców….

              I ja trzymam.

              • monika, nie wiem, czy to bedzie jakas rewelacja, ae IZMiD jest jedna z czolowych jednostek leczacych i monitorujacych dzieci zywiono pozaustrojowo, mam nadzieje, ze mateuszek jest pod ich kontrola

                niedawno czytalam artykul o dzieciach karmionych pozajelitowo, jest ich ok. 150 w polsce
                jedno z nich to corka mojej bylej pracodawczyni

                na pompie od zawsze, a ma juz 14 lat
                przeszla przeszczep watroby jako 10-latka
                ale zyje
                bardzo im zycze wszystkiego dobrego
                i daj namiary na ich konto na priva

                • Zamieszczone przez kantalupa
                  monika, nie wiem, czy to bedzie jakas rewelacja, ae IZMiD jest jedna z czolowych jednostek leczacych i monitorujacych dzieci zywiono pozaustrojowo, mam nadzieje, ze mateuszek jest pod ich kontrola

                  niedawno czytalam artykul o dzieciach karmionych pozajelitowo, jest ich ok. 150 w polsce
                  jedno z nich to corka mojej bylej pracodawczyni

                  na pompie od zawsze, a ma juz 14 lat
                  przeszla przeszczep watroby jako 10-latka
                  ale zyje
                  bardzo im zycze wszystkiego dobrego
                  i daj namiary na ich konto na priva

                  nie mam pojęcia w czyich rękach jest dziecko ale domyślam ze ze poruszyli niebo i ziemie żeby pomóc małemu.byli nawet w anglii w jakiejs specjalistycznej klinice ale nie podjeli sie operacji. Nie znam szczegółów bo trudno wypytywac klientów.to co wiemy powiedzieli sami. Nie mam też nr konta,jedyny namiar to link fundacji który podałam powyżej.
                  trzymam kciuki z całej siły…..przesympatyczni rodzice dziecka wierzą że będzie dobrze więc tak musi byc

                  • taka operacja kosztuje kilkaset tysięcy złotych….to jakiś koszmar
                    🙁

                    • Zamieszczone przez Vala
                      taka operacja kosztuje kilkaset tysięcy złotych….to jakiś koszmar
                      🙁

                      • Zamieszczone przez Vala
                        taka operacja kosztuje kilkaset tysięcy złotych….to jakiś koszmar
                        🙁

                        Bardzo to przykre. Z drugiej strony – mają szansę stanąć na głowie, na uszach i tę kwotę uzbierać.
                        Są jednak dzieci dla których nie ma takich operacji które bym im pomogły.

                          • Zamieszczone przez Mamrotka
                            Bardzo to przykre. Z drugiej strony – mają szansę stanąć na głowie, na uszach i tę kwotę uzbierać.
                            Są jednak dzieci dla których nie ma takich operacji które bym im pomogły.

                            zgadza się,wiadomo jest to bardzo skomplikowany przeszczep i okropnie drogi ale szansa jest…

                            Łukaszek jest podopiecznym fundacji Anny Dymnej “Mimo Wszystko” i wierzymy z całych sił że mimo wszystko bedzie dobrze:)
                            Jakby ktos był zainteresowany przekazaniem swojego 1% (wiem że już bardzo późno,wszyscy już porozliczani….)albo chciałby wpłacić pieniadze na konto fundacji to na priv moge podac dane bo juz takowe mam:)

                            Znasz odpowiedź na pytanie: bezsilność rodziców wobec ciężkiej choroby dziecka…..

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general