Rok temu kupiłam płaszcz za 600 zl, składu już nie moge doczytać, bo metka bardzo wyblakła – ale zupełnie niewart tych pieniędzy 🙁 Bardzo “wrażliwy” materiał (że tak powiem), już w zeszłym sezonie się poprzecierał na brzegach, po 3-4 miesiącach użytkowania porozpruwała się też cała poszewka – na razie jeszcze w nim chodzę, może spróbuję u krawcowej coś z ta poszewką zrobić… Co nie zmienia faktu, że plaszcz (delikatnie mówiąc) nie wygląda efektownie, a używany jest może szósty miesiąc…
Nie reklamowalam, bo zapodziałam paragon 😉
Jestem ciekawa, czy ktoś ma też takie negatywne doświadczenia z tą firmą? O płaszcze mi głównie chodzi, ale nie tylko – bo mają ciekawe ciuchy, ale już się boję cokolwiek kupić…
4 odpowiedzi na pytanie: BOLERO
A ja mam parę ciuchów z bolero, zwłaszcza spodni, bo lubię z materiału. Dałam za nie między 19,00 a 39,00 zł i jestem zadowolona. Zreszta ja za tym sklepem nie przepadam, bo tam sa raczej kostiumy, żakiety, garsonki, a ja w takim czymś nie chodzę, za to moja mama ciągle słyszę, że do Bolero lata.
dodam jeszcze, że płaszcz to taki mniej więcej, jak na zdjęciu 21 w tej galerii:
(nie wiem, czy aby nie reklama z tego wyszła 😉 – no, najwyżej reklama Torunia :))
I płaszczyk ładny, Toruń ŁADNIEJSZY :):):):)
taa, płaszczyk ładny to był, jak wisiał na wieszaku w sklepie… Niestety.
Toruń zdecydowanie lepiej wypada 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: BOLERO