Na poczatku bylo pieknie. Ola polozona do naszego lozka w ciagu kilku sekund usypiala twardym snem. Za jakis czas usypiala karmiona lub przy piciu. Byly tez czas, ze usypiala tylko noszona u taty na rekach. Chyba od czasu zabkowania zaczely sie problemy. Dla uspokojenia bralismy Ole do lozka, usypiala z nami, a potm przenosilismy ja do jej lozka. Jak tylko czula, ze jest w swoim lozeczku od razu byl placz-syrena okretowa o wieeeelkiej sile. Zeby sie wyspac jako tako znowu bralismy Ole siebie, choc co to za spanie z dzieckiem… Ostatnio doszlam do wniosku, ze nie mozemy dac sie zwariowac i zastosuje metode zostawiania w lozeczku. Odczekalam 2 minuty-Ola zanosila sie w tym czasie od placzu. Gdy weszlam do pokoju okazalo sie, ze zwymiotowala od placzu… Nie wiem co robic… Pomozcie prosze… Nie chce doprowadzac dziecka do dusznosci czy wymiotow. Czy jest tylko jedna metoda usypiania? Czy pozostaje nam spac z Ola do czasu az jej sie to znudzi??
Ola (16.10.03)
3 odpowiedzi na pytanie: Chce spac tylko z nami-POMOCY!!
Re: Chce spac tylko z nami-POMOCY!!
Czesc
Twoja coreczka placząc w łóżeczku po prostu bróbuje Ci powiedzieć “mamo, ja tak nie zasypiam!”. Musisz powoli przyzwyczaic dziecko do lozeczka. Proponuje metode “zaklinaczki” tzn. kontrolowanego placzu. Utul dziecko przed snem, tak zeby sie uspokoilo, najlepiej zawsze wykonywac te same czynnosci tzn. wprowadzic rytual chodzenia spac /np. zaslonic okno, wlaczyc muzyke itp./ Usiasc na lozku albo w bujanym fotelu i wyciszyc malą. Kiedy zauwazysz ze jest bliska zasniecia /nie moze zasnac na rekach!!!/ kladziesz ja do lozeczka. Jezeli sie rozplacze, to wyjmujesz mala i uspokajasz / moze byc sz sz sz sz i leciutko pokolysac/. W momencie uspokojenia od razu powoli i delikatnie wkladasz do lozeczka i te czynnosci musisz niestety wykonywac az dziecko zasnie /autorka metody niektóre dzieci podnosila ponad 100 razy/. Najlepiej zaczac od drzemek dziennych. Nie przestraszcie malej, jezeli bedzie lapac kurczowo sie trzymac,wpadac w panike, to trzeba malymi kroczkami przyzwyczajac. Rozlozyc nauke na pare dni. Tzn. 1 dnia siedziec z mala w poblizu lozeczka, 2 zblizyc sie jeszcze bardziej ale niech spi na rekach, 3 wlozyc delikatnie do lozeczka ale nie wyjmowac rak itd. itd. Mozna sie liczyc z regresem, bo w tym wieku ma juz zakorzenione zwyczaje ale musicie byc konsekwentni i nie wracac do dawnych zwyczajow. Kiedy uporacie sie z drzemkami w dzien, wtedy mozna uczyc spac w nocy.Wszystko jest kwestia wyczucia, sami bedziecie widzieli kiedy mala jest gotowa na nastepne kroki. Zwolnijcie, gleboki oddech i do dzieła. Powodzenia.
Aska i Sebuś
/24.09.2004/
Re: Chce spac tylko z nami-POMOCY!!
no to mamy ten sam problem…. Nina kategorycznie odmawia spania w łóżeczku i nie mam pojęcia jak ją namówić….
Re: Chce spac tylko z nami-POMOCY!!
Marek też śpi z nami, ale mamy spore łóżko i nam to nie przeszkadza. Co więcej my też się do tego przyzwyczailiśmy. Kiedyś jak położyłam go w jego łóżeczku to sami źle spaliśmy bo było nam go brak. hi hi. Mam nadzieje, że kiedyś sam z tego wyrośnie, a my będziemy ten okres wspominać z sentymentem.
Agnieszka i Marek (21.07.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Chce spac tylko z nami-POMOCY!!