ciazowa degrengolada

czy degregolada… Nie wiem jak sie to pisze…. w kazdym razie nie poznaje siebie. Jestem dopiero w 9 tygodniu ciazy a juz siebie nie poznaje. Przed ciaza bylam taka zorganizowana, zawsze super zadbana (paznokcie makijaz wlosy wysportowana…wszystkie te sprawy) w domu byl porzadek…. A teraz? STRACH! Kurcze jakbyscie weszly do mnie do mieszkania to mozna sie przestraszyc, nie chce mi sie umyc wlosow, zmyc lakieru z paznokci, ledwo jakis tusz naloze jak wychodze, objadam sie na noc chlebem z maslem, jem jakies swinstwa i ciagle leze bo zle sie czuje. Wstaje zmeczona, mam permanentne mdlosci, zero sily a najbardziej to mi zal mojego meza bo na moja pomoc w ogole nie moze juz liczyc, sam robi sobie obiad, sam robi zakupy. Zle jest mi z tym, na mieszkanie patrzec nie moge, na siebie zreszta tez….. gdzie sie podziala tamta dziewczyna i jak dlugo to potrwa?????? MUsze sie wreszcie wziac do kupy, ale nie mam sily!

Ciku
10 luty 2004

17 odpowiedzi na pytanie: ciazowa degrengolada

  1. Re: ciazowa degrengolada

    ciku ze mna nie bylo lepiej w pierwszym trymestrze,nie pracowalam (plamienie,a ze tez mieszkam w usa o powrocie do pracy nie bylo mowy bez wczesniejszej jako takiej umowy),siedzialam wiec w domu i majac mnoostwo czasu nie robilam nic,gdzie dawniej w momencie ze wszystkim sie potrafilm zorgonizowac. Ale powiem ci ze wraz z minieciem pierwszego trymestru jest lepiej samopoczucie lepsze i mi sie znow zaczyna wszystko chciec.tak ze sie nie martw tak z miesiac i zobaczysz ze minie to jak teraz sie czujesz.pomalujesz paznokcie, zadbasz o wlosy…..tego zycze.pozdrawiam
    kasia i dzidzius 11 01 2004

    • Re: ciazowa degrengolada

      nie martw się!!! to minie! ja na początku ciąży ciągle spałam, nic mnie nie obchodziło, miałam bałagan w każdym możliwym miejscu… I t odbijało się na mężu i na czteroletnim synku… Kiedy wracał z przedszkola to znajdowałam mu jakieś zajęcie i usypiałam… a on – biedactwo – zajmował się sobą jakoś..
      ale uwierz – po pierszym trymestrze to mija!:) znikną mdłości i wróci Ci chęć do życia! dal mnie też jest ważne jak wyglądam i teraz też już o siebie dbam, farbuję włosy, robię manicure i makijaż… 🙂
      przetwaj ten pierwszy okres a wróci “dawna” Ty:)
      pozdrawiam optymistycznie!:)

      Justyna i Maleństwo 11.09

      • Re: ciazowa degrengolada

        Ciku, przyznaje ze sie troche usmialam:o)) Ja tez mialam tak na samym poczatku, a ze na dodatek nie pracuje to kobieto caly dzien moglam w pizamie przechodzic i jeszcze Pan Maz mi gotowal bo inaczej mi sie nawet nie chcialo wstac zeby cos zjesc;o)
        Wszystko przeszlo jakies 2 tyg temu, ale przyznam ze sie zmusilam do tego… a jesc tez mi sie chce wiecej!

        Trzymaj sie cieplo,
        pappa

        • Re: ciazowa degrengolada

          Kochana! Pomysl jak oczekiwalaś na to, żeby czuć się własnie tak jak teraz!!! To przecież w pewnym sensie błogosławieństwo, radosna degrengolada!!! A ja cię zapewniam, że to minie i za kilka miesięcy albo lat będziesz tęsknić za tym trudnym początkiem. Z każdym dniem zresztą będzie lepiej, panokcie błysna, dom będzie się z każdym nowym dniem przygotowywal do przyjęcia małego gościa. każdy kąt bedzie w jakiś sposób odmieniony, a Ty będziesz autorką tej odmiany i bedziesz z radością biegała ze ścierką, proszkiem do prania, po sklepach… Twój umyty piękny włos nie będzie mógł za Tobą nadążyć. U mnie tak było. Pracowałam do samej 9-tki i biegałam, biegałam, biegałam…I tak będzie u Ciebie…
          ada77 i miki

          • Re: ciazowa degrengolada

            Wcale nie musisz do kupy… i pomagać mężowi też nie, to on ma pomagać Tobie 🙂 nie jest taki biedny że sam sobie ugotuje… chyba…?

            mąz powinien skakać wokół ciężarnej… ale nie martw się, najdalej za kilka tygodni na pewno poczujesz się lepiej 🙂

            • Re: ciazowa degrengolada

              Nic się nie martw, wszystko minie… A moze wykorzystaj to właśnie,żeby nauczyć mężulka,że przez najblizszych kilka miesiecy to on przejmie obowiązki? dziewczyno, korzystaj, to jest nasze 5 minut, po urodzeniu dzidzia będzie najważniejsza!
              pozdrówko

              Monika i Basia (05.10)

              • Re: ciazowa degrengolada

                Skonczy sie pierwszy trymestr i odzyskasz sily witalne a wszystko wroci do normy. Cierpliwosci.

                Pozdrowionka,

                Karolka z Julią (11.10.2003)

                • Re: ciazowa degrengolada

                  A ja z kolei posmialam sie z Waszych odpowiedzi – podniosly mnie one bardzo na duchu. Bo teraz mam wrazenie ze taka beznadzieja to juz zawsze zostanie…. wiem, wiem to tylko moje nastawienie. Postanawiam sie poprawic, korzystac z lenistwa i nie przejmowac sie bzdurami papa

                  Ciku
                  10 luty 2004

                  • Re: ciazowa degrengolada

                    I oto chodzi! jak sie posmiejemy to nie taki diabel straszny.
                    A jak wlosa sobie nie zakrecisz codziennie to chyba swiat sie nie zawali :o)))

                    • Re: ciazowa degrengolada

                      hihi, to raczej normalne. Hormonki zaczęły szaleć, nie koniecznie licząc się z Tobą . Ja także zawsze byłam zadbana, lecz w ciąży troszke mi to przeszło, ale mąż się jeszcze nie przestraszył. Ja sobie wcześniej zakładałam, że będę sexi ciężarówką, lecz wszytko robię teraz pod swoją wygodę.
                      Siły zaś wstąpią w drugim trymestrze i chyba on jest najcudowniejszy, bo jest wówczas mało objawów dokuczliwych, a rośnie brzusio i to w takich rozmiarach, iż jeszcze nie przeszkadza. Jak tylko się pojawia, zaczyna być ciąża widoczna, wszytko się zmienia w Twoim i innych podejściu!

                      ,

                      Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                      • Re: ciazowa degrengolada

                        jejku, jak ja bym zjadla taki polski swiezy chlebek z maslem. Taka mam ochote od poczatku ciazy a tu nici, jakies wstretne dmuchane chleby tostowe, ble. 🙁 nie dobrze, ze mi o tym przypomnialas ciku.

                        • Re: ciazowa degrengolada

                          Gosiu a nie ma tak u Was zadnych polskich sklepow? U nas tez same te dmuchane i wstretne tosty ale w polskich sklepach jest taki chlebek, ze jak moi rodzice przyjechali nas odwiedzic to nic tak im nie smakowalo jak ten chleb ( nawet go chcieli brac do Polski hihi). Mowili ze teraz w Polsce do chlebow dodaja pelno jakis ulepszaczy i to juz nie ten sam chleb co 10 lat temu…

                          Ciku
                          10 luty 2004

                          • Re: ciazowa degrengolada

                            Wiem o jednym sklepie w Londynie, ale to jakies gdzina drogi. Poza tym ja nie znosze Londynu jest dla mnie za wielki i za tloczny. Zawsze boli mnie glowa jak stamtad wracam. Zostaja marzenia o pysznym, chrupiacym… 🙁

                            • Re: ciazowa degrengolada

                              Hej Gosia ! wyslalam Ci na priv wiadomosc, ja tez z L., wiec…. czekam na odpis !
                              a chleba….tez bym zjadla, a na chlebie bialy ser, bo tu tez go nie ma i mozna sobie pomarzyc….

                              malinka [Zobacz stronę]
                              luty/marzec

                              • Re: ciazowa degrengolada

                                A u nas jest i pyszny polski chlebek i pyszny bialy serek (mimo iz amerykanski) ale smakuje zupelnie jak polski (farmers cheese) i musze wam powiedziec ze taki zestaw to moj ciazowy przysmak (wczesniej uwazalam bialy ser za jedzenie dla starych babek) a teraz bym sie nim opychala:)) mniam mniam

                                Ciku
                                10 luty 2004

                                • Re: ciazowa degrengolada

                                  No nie moge uwierzyc!Ja pozeram bialy serek ‘cottage cheese’ jak nie wiem co! Wkrajam sobie male pomidorki ‘ baby plum tomatos’ i jazda. Dzis zjadlam 3 miseczki! 😉

                                  • Re: ciazowa degrengolada

                                    Ale przywalilyscie z tym chlebem…. u mnie tez tylko ten dmuchany a Polski sklep dopiero w Sydney a to kawalek drogi ode mnie:o(((

                                    A razowiec to mi sie po nocach sni:o((

                                    Pozdrawiam

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: ciazowa degrengolada

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo