ciążowe strachy

czego najbardziej obawiałyście się będąc w ciąży?
wiadomo, że każdą z nas prześladował niepokój o zdrowie dziecka… ale o co konkretnie?

ja najbardziej obawiałam się autyzmu…

[i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

35 odpowiedzi na pytanie: ciążowe strachy

  1. Re: ciążowe strachy

    ja jako naczelna egoistka najbardziej bałam sie bólu – mojego bólu

    • Re: ciążowe strachy

      W ciazy balam sie chyba wszystkich mozliwych chorob genetycznych….teraz jestem na etapie autyzmu…. Ale to sie dopiero ujawnia ok 3 roku zycia… Nie wiem…u mnie to chyba jakies psychiczne, takie doszukiwanie sie chorob…bez sensu 🙁 ale silniejsze ode mnie!


      Marta Macius i Kubus 20/05/2003

      • Re: ciążowe strachy

        hmmm, chyba DO 3 roku życia…

        [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

        • Re: ciążowe strachy

          No tak, zle sie wyrazilam. A najgorsze jest to…ze do czasu ujawnienia sie choroby…dziecko rozwija sie zupelnie normalnie. I nie znaleziono przyczyny autyzmu 🙁


          Marta Macius i Kubus 20/05/2003

          • Re: ciążowe strachy

            Mnie przesladowało rozszczepienie wargi.Wyczytałam gdzies, że wtedu dziecko ma problemy ze ssaniem piersi i kupiłam całą masę butelek i smoczków których nie uzywam.

            Monia i Olgutek 4 miechy! 06.05.03

            • Re: ciążowe strachy

              z tego co czytałamw Journal of medicine często może się ujawniać po b. przykrym dla dziecka wydarzeniu, po jakimś szoku… nawet po b. długim płaczu, na którego nikt nie zareaguje; dlatego tak ważna jest ciągła obecność rodziców w pobliżu, aby jak najszybciej płaczące dziecko uspokoić!

              [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

              • Re: ciążowe strachy

                Ja miałam obsesję, że Mikołaj urodzi się z porażeniem mózgowym. Dlatego chciałam mieć cesarkę na życzenie. I moje życzenie się spełniło. Bo miałam cesarkę, choć w końcu zdecydowałąm się urodzić normalnie. A Miki na szczęście jest zdrowy!

                • Re: ciążowe strachy

                  Tylko, że symptomy autyzmu są widoczne dużo wcześniej. Często jednak rodzice je ignorują

                  • Re: ciążowe strachy

                    napisz coś więcej… ten temat zawsze mnie interesował i ciągle mi mało !!!

                    [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

                    • Re: ciążowe strachy

                      Jakie?


                      Marta Macius i Kubus 20/05/2003

                      • Re: ciążowe strachy

                        Ja najbardziej balam sie ze bedzie mial porazenie mozgowe lub zespol Downa. Nie wiem dlaczego.
                        Wogole co roz szukalam mu jakies choroby i do tej pory to robie!Chyba jestem nienormlna.

                        A po przeczytaniu postow powyzej boje sie… Autyzmu!!!!!!!!

                        A najgupsze czego sie balam w ciazy to….choroby… Niedokrwistosc sierpowata….

                        Nelly i Hubert

                        • Re: ciążowe strachy

                          Zespołu Downa, wszelkich anomalii ilościowych (w mojej rodzinie urodził się chłopiec z sześcioma paluszkami u lewej rączki i z czterema u prawej), wady serca i wielu, wielu innych.
                          Moja mama twierdziła, że jestem nienormalna… Doradzała psychologa… Nie spałam po nocach…

                          Beata i Ptyśka-Kasownik (30.01.03)

                          • Re: ciążowe strachy

                            najpierw kolejnego poronienia…
                            pozniej wymyslalam sobie co rusz cos nowego, najbardziej chyba zespolu down’a i tego, ze Maly urodzi sie niewidomy ! (sasiadka ma niewidomego synka – to chyba dlatego )

                            onka i ;18.08.03

                            • Re: ciążowe strachy

                              ja bałam sie…że dziecko umrze przy porodzie… dotąd przesladuej mnie mysl o smierci łóżeczkowej… jakoś nie bałam sie upośledzenia dziecka..oczywiscie chciałam by było zdrowe, ale mialam przeswiadczenie ze poradzę sobie z wszystkim oprócz śmierci…

                              Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                              • Re: ciążowe strachy

                                W ciąży miałam non-stop katar! Zużyłam chyba z 6 filoek kropli do nosa! Koszmar. Ale zasnąć bez nich po prostu nie mogłam. Dusiłam się wręcz. Z powodu brania tych nieszczęsnych kropli, przychodziły mi różne dziwne myśli do głowy, czy aby to nie zaszkodzi dziecku. Bałam się zespołu Downa. Na dodatek pracowałam przy ksero, fuj. Nie mogłam ścierpieć tego zapachu (wcześniej mi nie przeszkadzał). Zdarzało się, że wymiotował w pracy. Dostałam zakaz pracy przy ksero. Ale bałam się do końca, że to jakoś ujemnie wpłynie na dzidziusia. Ksero wydziela jakieś promieniowanie jonowe (czy coś takiego). Niedawno wyczytałam, że od działania pola zjonizowanego może wystąpić rozszczep podniebienia. Gdybym to przeczytała wtedy (w czasie ciąży), to bym chyba ani jednej nocy nie przespała ze strachu!!! Na szczęście dzidziuś urodził sięzdrowy (10 pkt)!!! 🙂

                                Agnieszka i Aluś – 17.04.2003 r.

                                • Re: ciążowe strachy

                                  A ja byłam bardzo, bardzo wyluzowana, czemu do dzis sie dziwie…zadych koszmarów, mysli czarne tak sporadyczne, ze szkoda w ogóle pamietac… bałam sie utraty pracy, oszukania mnie przez ZUS oraz błedów lekarskich, a wiec posrednio porazenia mózgowego wywołanego porodem

                                  tak naprawde jednak… wiedzialam, ze strachu bym nie zniosla… co najmniej przez pół zycia czułam, ze nie chce dziecka bo nie zniose porodu… wiec w ciazy po prostu wiedzialam, ze nie moge dopuscic strachu, co nieźle mi sie udało.. inaczej na sam widok szpitala bym zemdlała, a jednak zniosłam spokojnie i mój super szybki porodzik 36 godzinny i operacje (w moich wyobrazeniach zawsze np. samo usuwanie wyrostka równało sie pożegnaniu z zyciem) i 10 dni w szpitalu….

                                  a koszmar zaczał sie później, jakies 2 miesiace po porodzie, nie wiem, czy warto nazywac to depresja poporodową.. chyba nie… po prostu… nigdy wiecej czegos takiego… takiego sprzetu, takich przeoczen, takich warunkow, takich szpitalnych łózek (2 dni po cesarce cała noc przesiedziałam na łózku z dzieckiem na reku bo nie byłam w stanie sama sie połozyc, tak było wysokie i ruszało sie przy moich ruchach) i takiej samotnosci – u mnie nie ma odwiedzin (są tylko na korytarzu przy drzwiach wyjsciowych ale ja byłam przeziebiona i moglam wyjsc tylko na kilka minut, bez dziecka – mój mąz nie widział syna przez tydzien czasu po porodzie!).

                                  • Re: ciążowe strachy

                                    to smutne co piszesz – u nas Maly byl od pierwszych minut na rekach tatusia, lezal nawet na jego brzuszku 😉 i nikt nie probowal Go zabrac !
                                    lezalam rowniez po cc, mialam rowniez ruchy ograniczone, ale przez caly dzien bylismy razem…

                                    onka i ;18.08.03

                                    • Re: ciążowe strachy

                                      tzn tata go widzial, mielismy miec porod rodzinny byl calyczas podczas cc na korytarzu, zobaczyl dziecko niesione do badan, nawet fotke zrobil, potem mogl wejsc do mnie… ale potem prez tydzien lezałam sama, raz nielegalnie na pół godziny wpuscili mi tylko mame

                                      • Re: ciążowe strachy

                                        no faktycznie, fotkę zrobił (synkowi czy córci, hihihi?)

                                        [i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)

                                        • Re: ciążowe strachy

                                          Ja się bałam wszystkiego, przez całą ciąże panikowałam, a najbardziej bałam się zespołu downa i porażenia mózgowego. A pod koniec ciązy bałam się obumarcia dziecka, codziennie mąż wsłuchiwał się czy małej bije serducho-jakoś tak była ułożona że dobrze było słychać….jak tylko mniej się ruszała, to zaraz panikowałam i nawet potrafiłam zadzwonić do męża do pracy że ma przyjeżdżać bo się dziecko nie rusza i napewno coś się złego stało….dobrze że mam cierpliwego chłopa, bo inny by ze mną zwariował :-))))

                                          Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ciążowe strachy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general