ciotka…

tak sobie czytałam Wasze posty o teściowych, że muszę się “pochwalić” moją CIOTKĄ…

pech chciał, że mieszkamy w tym samym bloku (my na 5 piętrze a ona na parterze), więc często, za często, nas odwiedza. oto kilka “perełek”:
– jeszcze będąc w ciąży wybraliśmy się do znajomych. zadzwoniła CIOTKA z zapytaniem dlaczego nas nie ma, gdzie jesteśmy, a o której wrócimy bo ona nasmażyła pączków i zaprasza. z 10 minut mnie maglowała…
– z uporem osła twierdziła, że dziewczynki rodzą sie 2 DNI po terminie… a chłopcy TYDZIEŃ przed…
– szpital, 2 dni po urodzeniu Malutkiej odwiedziła mnie CIOTKA. akurat walczyłam z nawałem pokarmu, piersi miałam jak dwa wielkie balony i usłyszałem że musze pić bawarkę bo na pewno nie mam pokarmu…
– miejsce akcji to samo. na wieść że miałam cesarskie cięcie i Mała była bardzo owinięta pępowiną powiedziała, że to dlatego iż chodziłam po torach będąc w ciąży (akurat mieszkamy w takiej części miasta że by dostać sie na piękną Starówke trzeba przejść przez tory, którędy by się nie szło)…
– po powrocie ze szpitala nas odwiedziła i zademonstrowała mi majtki obciskające które kupiła na rynku za 6 złotych (nic to, że obok mnie siedział mój Mąż, nic to, że miała je na sobie… na szczęście nie podkasała kiecki do góry tylko lekko opuściła w dół)…
– kiedyś nas odwiedziła a wcześniej najadła sie czosnku. pół wizyty nachylała sie nad biednym Sławkiem i coś mu tłumaczyła…
– kiedyś nas odwiedziła o 8 rano – Mąż ją przywitał groźnym “śpimy” co skutecznie zniechęciło CIOTKĘ do odwiedzin na jakieś 3 tygodnie…
– uwielbia napadać mnie przez domofon (musi wyjść z mieszkania na dwór, podłączyć sie pod domofon, nie straszny jej mróz)…

to oczywiście niewielka cząsta atrakcji które nam serwuje. eh czasami az sił brak i ręce opadaję. a podobno to teściowe dają popalić…

za to mojaTEŚCIOWA jest wspaniała: czuła, troskliwa, gotowa nieba uchylić mi i Malutkiej. jak byłam w ciąży to spełniała każdą moją zachciaknę (nawet ustępowała mi miejsca w swoim ulubionym fotelu). po porodzie mnie odwiedzała i przynosiła pyszne jedzonka. nawet usmażyła nam pączki na tłusty czwartek. zawsze możemy na nią liczyć jak chcemy gdzieś wyjść i trzeba sie Malutką zaopiekować… i najważniejsze: WSPANIALE WYCHOWAŁA SWOJEGO SYNA A MOJEGO MĘŻA.

pozdrawiam

Iza, Sławek i mała Anna Antonina (26.01.2004)

3 odpowiedzi na pytanie: ciotka…

  1. Re: ciotka…

    No cóż ciotki to można tylko współczuć, a teściowej pozazdrościć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • Re: ciotka…

      hehe, ciotka niezla:))
      A z tym rodzeniem dziewczynek to akurat u mnie trafila: Natalia urodzila sie 2 dni po terminie:)

      • Re: ciotka…

        Szczerze mowiac niezle sie usmialam z tej Waszej Ciotki -zycie musicie miec rzeczywiscie kolorowe
        A tak apropos… Moja corunia faktycznie urodzila sie 2 dni po terminie! Hmmmm…
        Pozdrowka,

        Znasz odpowiedź na pytanie: ciotka…

        Dodaj komentarz

        Angina u dwulatka

        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

        Czytaj dalej →

        Mozarella w ciąży

        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

        Czytaj dalej →

        Ile kosztuje żłobek?

        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

        Czytaj dalej →

        Dziewczyny po cc – dreny

        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

        Czytaj dalej →

        Meskie imie miedzynarodowe.

        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

        Czytaj dalej →

        Wielotorbielowatość nerek

        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

        Czytaj dalej →

        Ruchome kolano

        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

        Czytaj dalej →
        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
        Logo
        Enable registration in settings - general