co jest nie tak?

Witam. zastanawiam sie z mezem czemu nie jestem jeszcze w ciazy? Okazalo sie ze nie jestem sama z tym problemem, ale bardziej interesuje mnie czemu skoro jestesmy zdrowe i chetne do posiadania dziecka to nie mozemy zajsc w ciaze?? ja osobiscie jeszcze nie bylam u lekarza z tym problemem ale mam zamiar isc jak najszybciej. Z mezem staramy sie dopiero miesiac ale nie mam zamiaru czekac dluzej. Przerazaja mnie posty: po 10 miesiacach, po 2 latach udalo sie. To jest okropne!! Czemu nie mozemy byc w ciazy?? Od czego to zalezy?? Wczoraj dowiedzialam sie od mojej mamy ze ona nie mogla przez dwa lata zajsc w ciaze?? Czy taklie problemy sa dziedziczne??

17 odpowiedzi na pytanie: co jest nie tak?

  1. Re: co jest nie tak?

    Czytając Twoją wiadomość myślałam, że wyczytam, ze staracie się pół roku… a to dopiero 1 cykl! strasznie się nakręcasz od samego początku, postaraj się wyluzować i poczekaj z wizytą u lekarza do kolejnego cyklu, bo Cię wyśmieje jak mu powiesz, że ‘nie możemy mieć dziecka’ i dodasz jak długo się staracie… Możesz ew. iść i dowiedzieć się o jakieś badania, które możesz zrobić przed ciążą.
    Same w sobie problemy z zajściem w ciążę nie są dziedziczne, dziedziczyć możesz jakieś skłonności np do zaburzonej produkcji jakiś hormonów…
    Wyluzuj Lidka, na prawdę, takie mocne nakręcanie nie pomaga w zaciążeniu.

    • Re: co jest nie tak?

      dzieki za podniesienie na duchu, a moje nakrecanie wynika stad, ze bylam na milion procent przekonana ze, zeby zajsc w ciaze trzeba po mprostu, po ludzku przestac sie zabezpieczac…rzeczywistosc okazala sie inna….faktycznie nie staramy sie dlugo…. A nawet bardzo krotko, ale mam dziwne przeczucie ze wlasnie jesli od razu nie wyszlo to bedzie to trwalo dluzsza chwile a nizeli pare miesiecy, boje sie tego, bo wlasnie teraz jest bardzo odpowiedni moment zebym zaszla w ciaze, mowie o zyciowym monencie, jesli to bedzie np w marcu czy w kwietniu to juz troche mniej odpowiedni, dlatego wlasnie sie tak nakrecam… Nawet nie zdawalam sobie sprawy ile kobiet i par ma takie problemy i jak dlugo sie z nimi borykaja…bardzo wspolczuje wszystkim tym ktorzy sie staraja i wierza ze w koncu sie uda, problem polega na tym ze jesli ja juz tak panikuje to co bedzie za pare miesiecy jesli jeszcze wtedy nie bede w ciazy?? naprawde nie moge uwierzyc ze bedac zdrowym i swiadomym co sie chce osiagnac nie mozna zajsc w ciaze w dni plodne itd. skad bioro sie te problemy??? w takich chwilach zaczynam zazdroscic a jednoczesnie nienawidziec ludzi ktorzy niechcacy zachodza w ciaze, najczescie w ogole za pierwszym razem i jeszcze maja pretensje do calego swiata, dlaczego to wlasnie sie im przydarzylo?….wrrrrrrr…. Az mnie trzesie…..brat mojego meza wlasnie tak wpadl, a my chcielismy byc odpowiedzialni, najpierw zareczyny, slub a potem dzieci, a teraz sie okazuje ze to nie jest takie proste….uwazam ze to jest niesprawiedliwe….ci ktorzy bardzo chca to nier moga, a ci ktorzy o tym nie mysla, dostaja od razu….gdzie tu sens a gdzie logika?

      • Re: co jest nie tak?

        Uwierz mi logiki moze wtym nie ma (przynajmniej ja znalezc nie moge) ale sens jest napewno, jeszcze nie wiem jaki, al napewno się kiedys dowiem, wiesz my po 2 latch bycia ze soba i zrowumienia, że chcemy byc na zawsze razem, przestalismy sie zabezpieczac, na poczatku byly zarty, ze pewnie zaliczymy wpadke, oale nic, stwierdzilismy tak ma byc, tak beztrosko minely 3 lata i nadszedl czas kiedy pomyslelismy trzeba sie spieszyc, i niedługo minie 3 rok naszych bardziej wysilonych staran, i….. Nadal nic
        Ja zycze ci szybciutkiego zaciazenia, i nie mysl ze piszac po krotce to o mnie, chce cie zasmucic, chce poprostu powiedziec, ze nie wolno sie poddac, sa osoby ktore walcza jescze, dluzej i to wlasnie one dodaja wiary….

        aneczka 24 gg 7543153
        [Zobacz stronę]

        Edited by aneczka23 on 2007/01/18 22:12.

        • Re: co jest nie tak?

          Wiem ze duzo osob walczy i absolutnie sie z tym zgadam…tylko mam jedank cicha nadzieje ze nam to tak dlugo nie zajmie, ktos oczywiscie by powiedzial, dziewczyno co sie martwisz, jestes mloda (23 lata), cale zycie przed toba a ty po miesiacu juz panikujesz?…owszem ale wlasnie dlatego ze mnostwo ludzi ma takie problemy (o czym wczesniej nawet mi sie nie snilo ze az tak duzo!!) chyba dobrze jesli pobiec do lekarza za wczasu i powiedziec ze chce sie miec dziecko i co zrobic ( oczywiscie oprocz mocnego przytulania sie z mezem :), ), naczytalam sie juz na przeroznych forach jak to ludzie robia sobie badania, bioro leki, witaminy, monitoringii, cuda wianki, lekarze gadaja ze wszystko jest ok a tu ciazy jak nie bylo tak nie ma…szczerze mowiac nie moge w to uwierzyc, rozumiem jesli ktos faktycznie ma jakies problemy, jest bezplodny/a, ale jesli ktos jest “zdrowy” to nie miesci mi sie w glowie zeby tak dlugo sie starac, znajac moje pesymistyczne nastawienie to moglabym narzekac tak jeszcze dlugo, ale oczywiscie ze wierze we wszystkich tych ktorzy pragna dziecka tak samo jak ja i codziennie musza walczyc sami ze soba ze jeszcze jeden test ciazowy, jeden owulacyjny, jedno op. witamin, jednak “swieca” po i w koncu ich starania beda wynagrodzone pieknym malutkim niemowlaczkiem….. tylko czemu to czasami trwa tak dlugo?akurat w tej sprawie Bog nie bardzo sie postaral…

          • Re: co jest nie tak?

            W odpowiedzi na:


            Uwierz mi logoki moze wtym nie ma (przynajmniej ja znalezc nie moge) ale sens jest napewno, jescze nie wiem jaki, al napewno si kieys dowiem


            Podpisuję się pod tym!

            • Re: co jest nie tak?

              Lidka wyluzuj, bo zanim zaciążysz w wariatkowie wylądujesz! Na prawdę, z takim nastawieniem się nie uda. Jeśli Ci to pomoże, to idź do lekarza, powiedz, że chcecie się starać o dziecko, zapytaj o badania czy zrobić, jakie zrobić, ale nie podchodź do tego tak nerwowo.

              • lekarz

                no…wizyta umowiona na 30 stycznia, wiec teraz tylko czekac a do tego czasu jeszcze poprobujemy, a tak na marginesie, zastanawialam sie jakim cudem moge chociaz troche sie dowiedziec kiedy mam dni plodne a kiedy nie, skoro mam baaaaaaardzo nieregularny okres, nigdy nie wiem kiedy sie zacznie i kiedy sie skonczy, a moj cykle waha sie od 18(?!?) do 44 dni??ktos umie?? bo ja narazie jeszcze nie wpadlam na tak genialny pomysl, chociaz zakupilam testy owu i jeden zrobilam z ciekawosci, ale wynik wyszedl taki ze nie wiem czy jest poz czy neg, krechy niby podobne, a moze nie…. nie wiem….

                • Re: lekarz

                  Duży rozrzut masz z tymi cyklami, tym warto było się wcześniej zainteresować, a dowiedziec sie kiedy masz owu mozesz obserwując siebie, mierząc tempkę, badając śluz itepe… Testy owu są dobre, ale Ty przy takich cyklach musiała byś zacząć testować zaraz po @ by nie przegapić piku, zrobienie jednego testu nic nie daje,a testując cały cykl majątek zapłacisz;-)

                  • Re: lekarz

                    wiem wiem, bardziej chcialam sprawdzic czy po prostu dzialaja, natomiast moim cyklem oczywiscie ze sie interesowalm wczesniej, natomiast jeszcze wtedy moj genialny lekarz jedyne co mogl poradzic to tablekti antykoncepcyjne, a ja po roku nie chcialam brac juz tabletek, wiec lekarz na to ze w miare uplywu czasu, jak bede starsza to sam sie ureguluje, wiec tak zyje, WIWAT dla mojego lekarza, minelo pare la, cykl nadal sobie a ja sobie, oczywiscie do teraz bo wlasnie teraz chce miec dziecko, ciekawa jesteem co lekarz na to…..hmmmm…..

                    • Re: co jest nie tak?

                      Może zacznę od siebie:
                      1 ciąża – 1 cykl starań, niestety poroniłam. Wydawało mi się wtedy, że nigdy juz nie będzie dobrego momentu, a jednak…
                      2 ciąża – 1 cykl starań. Poza tym moment (nie mówię tu o żalu, bo co przepłakałam to moje i wolałabym tego nie przechodzić, tylko o “obiektywnej” sytuacji rodzinno-zawodowej) okazał się DUŻO lepszy, niż byłby za pierwszym razem…
                      3 ciąża – 6 miesięcy starań, zarzucone. Po 3 czy 4 miesiącach od decyzji, że nie chcę już dziecka, moment “rodzinno-zawodowy” fatalny – wpadka… Wyjechałam na delegację i ovu mi się o tydzień przesunęła… Teraz jestem w 3-cim miesiącu i znowu okazało się, że to był chyba najlepszy mozliwy moment na zajście w ciążę…
                      Więc co tym kieruje – nie wiem, bo w Boga nie wierzę, tak to bym na Niego zwaliła…

                      Jeśli chodzi o testy ovu – też próbowałam, też na początku głupiałam… Po kilku testowaniach gwarantuję, że dojdziesz do wprawy z oceną odcieni kresek :). Ale ja z własnego doświadczenia polecam spontaniczny seks, u mnie tylko taki działał ;)))

                      Pozdrawiam,

                      • Re: lekarz

                        Co do testów:
                        “po” ovu wychodzi 1 kreska, bez żadnej drugiej bladziochy. Chyba że jesteś w ciąży, to w terminie miesiączki też wyjdzie pozytywnie :). Ale w ty przypadku 2 tyg. wcześniej powinnaś wykryć ovu :).

                        Ja robiłam tak (cykle 21-29 dni) – zaczynałam testować jakieś 7 dni po pierwszym dniu krwawienia (czyli u mnie niemal zaraz po @). Jak nie było śladu drugiej kreski, to próbowałam za 2-3 dni. Jak już coś się zaróżowiło, to już codziennie – i do roboty (chyba że “polujecie” na konkretną płeć, to sobie doczytaj w opisie testów ;)).

                        Gdzie kupowałaś testy? Ja na allegro – nie wyglądały ładnie (takie paseczki z papierków, w porównianiu “pięknymi” plastikowymi testami ciążowymi – żenada), ale działały i kosztowały w granicach 2 pln/szt.

                        Pozdrawiam,

                        • Re: lekarz

                          życie niestety zaskakuje, wiele z nas myślało jak Ty, co za problem zajść w ciażę? Przestajesz sie zabezpieczać i mam dziecko…
                          och, jakaż ja byłam naiwna?
                          Żal mi samej siebie, nadal jestem zielona w wielu kwestiach i gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że będę robiła wszystko, by zajść w ciąże, to bym mu powiedziała, ze by się popukał po głowie…
                          A ile wizyt u gina już zaliczyłam?
                          A ile mnie jeszcze czeka?
                          Co chwile coś nowego się dzieje…
                          Jednak jedno wiem na pewno, nie poddam się !
                          Trzymam kciuki za starajace, każda wiadomość o zajściu w ciąże przez którąs z dziewczyn podnosi mnie na duchu i… czekam pokornie na swoją kolej

                          • Re: lekarz

                            Lidka, wiele z nas z entuzjazmem i wileką wiarą podchodzi do pierwszych miesięcy starań, potem już jest spokojniej, bo euforii brak. Myśmy o Domi starali się dłuuuugich 10 cykli i jak planowaliśmy drugie to też założylam sobie co najmniej pół roku-rok niepowodzeń. I chyba dlatego, że nie bardzo się interesowalam tematem udało się za pierwszym razem. Stąd mój wniosek, że nastawienie jest decydujące. Tylko jak to zrobić, co? Nieststy tylko czas nas potrafi wyhamować.

                            U ciebie jednorazowe niepowodzenie to żaden temat. Lekarze podają, że w ciągu roku zachodzi w ciążę 70% par, w ciązgu dwóch lat ma ich prawie 90%. Sama więc widzisz, nikt nie rozpatruje czasu starań w miesiącach, bo to nie ma sensu, a tym bardziej w skali JEDNEGO miesiąca. Tym bym sienie martwiła wcale. Za to bym się zmartwila tak bardzo nieregularnymi cyklami- to się ewidentnie kwalifikuje do konsulatcji lekarskiej. Można miec dlugie cykle ale w miarę regularne ale od 18 do 44 do zbyt duży rozrzut. Jak cię lekarz zbędzie to idź do innego, bo masz raczej zaburzenia jakieś w gospodarce hormonalnej i to by wypadało badać.
                            Nie chcę Cie starszyć, bardzo pochwalam, że idziesz do lekarza- tak trzymaj! Dobrze, że wcześnie zajęłaś sie tematem to dobrze rokuje:)

                            Życzę Ci, by szybko Ci sie udało spotkać sie ze swoim maluszkiem:)

                            i lipcowe Słoneczko

                            • drogie panie

                              Drogie starające sie!!
                              Dziekuje za wszystkie wasze rady i dobre słowa. Dziekuje tez za slowa krytyki, bo tylko konstruktywna krytyka sie przydaje. Oczywiscie wiem ze moj jeden miesiac jest smieszny w porownaniu do czyichs paru lub wiecej, ale wlasnie dlatego ze wpadlam na ten temat tak wczesnie mam jeszcze nadzieje ze jak od samego poczatku pobiegne do lekarza i powiem mu ze chce zajsc w ciaze to musi mi cos poradzic. Wlasnie przez te moje dziwne cykle zaczelam sioe tym interesowac, chcialam zajsc w ciaze od razu, ale nie umialam wyliczyc dni plodnych wiec zaczelam szukac po internecie na ten temat i tak wpadlam na to forum. Jestem mile zaskoczona takim zainteresowaniem ze strony tak naprawde obcych mi osob, ale jedno nas laczy- milosc do dzieci. Tak wiec moje pesymistyczne nastawienie pewnie dalej bedzie sie objawaic(bo taka juz moja natura), ale to w zadnym wypadku nie oznacza ze sie poddam!! Sama mialam nieciekawe dziecinstwo, ale to mnie nie zniechceca do wychowywania wlasnych dzieci, tak wiec dziewczyny do pracy!! Niech zyja dni plodne i ruchliwe plemniki!! pozdrawiam wszystkie gorąco!!!

                              • Re: co jest nie tak?

                                W odpowiedzi na:


                                ale nie mam zamiaru czekac dluzej


                                I co zrobisz jak Ci sie nie uda? Przestaniesz się starać? Jakoś mnie to zirytowało….

                                Asia i Ola (5.02.2003) +starania…

                                • Re: co jest nie tak?

                                  witamj 🙂
                                  ja w 1 ciaze zaszlam bardzo szybko tak jak z mezem chcielismy 🙂 zaszlam w ciagu 13 dni !!!!! niestety blad lekarza kosztowal mnas utrate naszego malenstwa w 16 tyg ciazy 🙁 dlugo nie potrafilam sie podniejsc zacxzelismy sie starac 3 lata pozniej !!!!! i jest tak ze jak mamy ochote do robimy a jak nie to nie. nie uzywam zadnych testow owulacyjnych. a kiedy jest najlepiszy moment na dzidzie??? tego nie wie nikt bo dzidzia sie pojawia jkiedy najmniej sie tego spodziewamy. za 1 razem zaszlam w ciaze bardzo szybko (13 dni ) teraz stramny sie od 6 miesiecy ale sa raczej przyjemnisci a nie starania 🙂 kochamy sie kiedy mamy na to ochote nie panikujemy co ma byc to bedzie pozdrawiam asia

                                  • Re: co jest nie tak?

                                    o widzę, że w koncu znalazlam bratnią duszę! my po ponad 2 latach malzenstwa w koncu rowniez zdecydowalismy się na dzidziusia! próbujemy praktycznie od początku tego roku, dzisiaj, a najwyżej jutro powinnam dostać @, a tu NIC ! testy ciagle wychodzą negatywnie, ciagle mysle o tym, że wlasnie teraz musze zaciazyc, a najwyzej w lutym, tak sie nakrecam, że szok! z tego wszystkiego moze @ mi sie przesuwa, a ja mam wielką nadzieję, że jej nie bedzie….

                                    anya78

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: co jest nie tak?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general