czy wydaje Wam się to skuteczny sposób, aby przetłumaczyć dwulatkowi, ze pewnych rzeczy nie wolno robić?(np. bić mamy, taty-celowe zachowanie i oczekiwanie na naszą reakcję). Co o tym myslicie?
Ja narazie w takich sytuacjach tłumaczę i mówię, że nie wolno bić, bo mamusi jest przykro jak tak się Fifcio zachowuje.Ale spotkałam się ze stawianiem dzieci do kąta.
Mnie jak narazie to kojarzy sie to z własnym dzieciństwem.hi hi
Madzia i Fifcio (19.01.2003)
33 odpowiedzi na pytanie: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Do głowy by mi nie przyszło… Bardzo dawno nie stałam w kącie, nie zdarzyło mi się stawiać (uczniów), może dlatego
Ja na pewno wiem, że moje trochę młodsze dziecko za Chiny nie ustałoby w kącie, bo mama każe. Ale może taki 2latek już grzecznie postoi?
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
O rany! nie, chyba nie jest to skuteczna metoda. Kiedyś przeczytałam takiego posta, w którym matka adoptowanego dziecka pytała się, czemu stawianie go w kącie i bicie nie skutkuje??!!! Matko…Jestem zwolenniczką rozmów, rozmów…dobrego przykładu ” z góry”, czyli naszego, rodziców.
[obrazek] [Zobacz stronę]“><img src=”https://lilypie.com/baby1/051014/2/15/1/
Re: pedagog mówi…
jestem w połowie studiów.mam takiego prof,któr mówie,że należy samemu postawić sie w roli dziecka i np stanąc w kącie…Dwulatki wszystko robią na opak i należy im tylko tłumaczyć.I tak zrobią po swojemu; zbija,przeklna, opluja. Nie znaczy to,że należy dziecku na to pozwalać.trzeba wyrazić sprzeciw. Ale taka kara jak kąt może mieć wpływ na psychikę dziecka do końca życia.łagodniejszą formą jest prośba np o wyjście do swojego pokoju i przemyślenie swojego postępowania.jeśli dziecko wyjdzie z pokoju postaraj sie wymusić przeprosiny-bo to przepraszam to takie czarodziejskie słowo i tata czy mam nie bedą tak smutni jak tatę mamę przeprosisz…. Spróbuj tak.Ale kąt lepszy niż bicie to napewno.życzę wytrwałości.mnie też to czeka.Wiem łatwo sie mówi,a tu przekornik rozrabia.pozdrawiam i 3mam kciuki.
SIWA I MARTUSIA 25.11.2003
Re: pedagog mówi…
koleżanka, której synek chodzi do żłobka stosuje takie praktyki(zapożyczone właśnie ze żłobka) a swoją drogą jestem ciekawa co by zrobiły panie ze żłobka gdybym kategorycznie zabroniła stosowania TAKICH praktyk?
aż się boję chwili, gdy będę musiała póścić Fifa do żłobka lub przedszkola. Wiem jednak, że nie wszędzie tak jest i dzięki Bogu!
Madzia i Fifcio (19.01.2003)
a bratek mówi:)) SUPER!
Jestem za i jestem w stanie obronić swoich racji na dodatek opierając się na dowodach naukowych. Tyle, że właśnie zbieram się do pracy i niezbyt mam czas
Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Taaaaaaaa a dziecko 2 letnie spokojnie bedzie stalo w kacie ;))))))))))))))))) …. moim zdaniem odpada, lepiej tlumaczyc….
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
NIGDY, dla mnie totalna głupota wychowawcza
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
A może mówić tak gdy coś porządnie nabroi : Nie wolno tak robić, żle się zachowałeś, mamusia jest zdenerowana i nie będzie się teraz z Tobą bawić. Idz pobaw się zabawkami w swoim pokoju. To nie kara a poniesienie konsekwencji za swój czyn.
Iwona i 23 m Sebuś
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Do kąta nie stawiam, ale proszę o wyjście do pokoju i zabawę samodzielna. I wiesz co, skutkuje, mała wychodzi, bucząc pod nosem, zaczyna zajmować się sama, uspokaja się. Ale analizując ostatnie tygodnie stwierdzam, że już dawno Patrycja nie została “wyproszona”, hmmm dziecię mi się uspokoiło
Esposa
Pati Kwiecień 2003
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Nie jestem specjalista w dziedzinie psychologii dziecięcej ale moja intuicja mi podpowiada, że to jest złe i nie zrobiłabym tego dziecku. Mam wrażenie (jak pamiętam nigdy nie stałam w kącie jako dziecko) że takie dziecko czuje się wyobcowane, czuje się gorsze i odrzucone. Myślę, że trzeba mówić, mówić itd. a nie do kata odrzucać. Pozdrawiam
Julia i Laura (15.09.2003)
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
nie nie nie moim zdaniem to tylko mocno zawstydza dziecko, szczególnie przy obcych ludziach i nastawia dwulatka buntowniczo wobec swiata 🙂
lepiej dziecko wziąść na bok i spokojnie tłumaczyć. Jest cos takiego jak chwilowa izolacja dziecka jesli juz przegina, ale lepiej wyprowadzić dziecko do innnego pomieszczenia i pozwolic mu przemysleć zachownia, ale nie łudziłabym sie żę 2 latek bedzie myslał o tym co źle zrobił 🙂
bardziej dziła nagroda za dobre zachownie 🙂
jesli zawstydzasz dziecko uczysz go nieśmiałosci, przebiegłości i fałszywności – tak twierdził mój profesor 🙂
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Taaaa, moja Ada na pewno by grzecznie stanęła w kącie hihihihi.
Ale słyszałam że miejskim żlobku dzieci są w ten sposób karane, własnie takie 2 letnie….
Nie pochwalam, bo wydaje mi się to zupełnie nieskuteczne wobec dziecka w tym wieku…
Ada 21m!
ps.friko.pl
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
W pełni się zgadzam. Ja też nie jestem specjalistką w dziedzinie psychologii,ale moja “matczyna intuicja” mówi mi,że taka kara jest całkowicie bezsensowna i nic pozytywnego nie wnosi w wychowanie dziecka.Rozumiem powiedzieć coś stanowczym tonem, kazać iść się bawić samemu do pokoju itp, ale stawiać w kącie?? Co to wogóle za stawianie w kącie?? Równie dobrze mozna dziecku kazać siedziec za karę pod stołem,w szafie albo stac na środku pokoju z podniesionymi do góry rekami,albo… Nie wiem….klęczć na grochu….dla mnie bezsens całkowity. To raczej upokarzanie dziecka, a nie kara która ma czegos nauczyć.
Może się mylę…. Nie wiem,ale takie jest wlasnie moje zdanie.
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Pola, czy myslisz ze pokoj dziecka jest dobrym miejscem na time-out?
Czy dziecko ktore placze i “miauczy” bez powodu i nie przestaje mimo wielu prosb, zasluguje wg. ciebie na time-out? Jesli nie to jak sobie z czyms takim radzic.
Po przeczytaniu tego artykulu zauwazylam u nas podstawowy blad- kilkakrotne upominanie, tam pisza by tego nie robic. No i przypomnialo mi sie ze ostatnio przeczytalam gdzies to samo- dziecko przyzwyczaja sie by nie reagowac na upominanie od razu.
No to czekaja nas zmiany…….
Iwona i Karolinka 3 lata
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Ja też stosuję timeout i w domu i w pracy. A stawianie do kąta to właśnie najprostszy timeout. To właśnie miałam na myśli mówiąc “SUPER!!!!”
Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
“What about other children?
If your other children touch the timer, or tease their brother or sister in time-out, they should be also placed in time-out. ”
W tym time-out’cie może się zrobić niezła impreza, jak cała rodzinka tam wyląduje ;)))))
Kinga i Łucja
P. S.
Poczytała inne. To jest interesujące:
“Most children are ready to begin toilet learning between the ages of 2 and 4 years, but each child is different.”
Edited by kulki on 2005/02/25 21:41.
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
nie znam angielskiego….. czy mogłybyście napisać o czym jest ten artykuł i o co chodzi w time-out?oprócz tego co napisałyście powyżej.
jak to jest z tym wielokrotnym upominaniem?
Madzia i Fifcio (19.01.2003)
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
eeee obecnie to chyba jakis przezytek
pamietam jak w szkole podst. byla taka kara, wczeniej nikt mnie do kata nie stawial:) wiec chyba dla dwulatka to za wczesnie
choc osobiscie i z dosw. /wlasnego:)/ pamietam ze to nic nie dawalo :):):)
Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
Wg mnie takie stawianie do kąta tylko dziecko zawstydza i upokarza, a tu nie o to chodzi. My każemy iść Oli do jej pokoju a jak się uspokoi/wypłacze (chodzi o przpadki histerii żeby coś wymusić, płacz bez powodu etc)-działa błyskawicznie 🙂 Nie wiem, czy to jest właśnie time out, o którym pisze polahola, ale u nas to się sprawdza…
Acha, w naszym żłobku nie stawia się dzieci do kąta To chyba już przeżytek, podobnie jak klęczenie na grochu i bicie linijką w szkole… Mam nadzieję….
Asia i Ola (2 latka!)
Re: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?
hihi to samo pomyslalam, wyobrazajac sobie kilkuosobowa rodzine hehe
ale zgadzam sie, interesujace
Mateuszek (14.03.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Co myślicie o STAWIANIU DO KĄTA?