Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy dopuszczacie danie “klapsa” czy wręcz odwrotnie – traktujecie to jako porażkę wychowawczą i krzywdzenie dziecka? Prosze o opinie.
Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką takich metod, moze dlatego że sama często dostawałam od ojca, do dzisiaj mu to pamiętam i do dzisiaj mnie to boli :((
Aga i Ania (6,5 miesiąca)
22 odpowiedzi na pytanie: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI ?
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Irlandia28, chcesz wywołać burzę. Ja też to kiedyś zrobiłam dlatego odsyłam Cię do wątku.
[Zobacz stronę]
POzdrawiam b. serdecznie
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
cofam pytanie
bo faktycznie był taki wątek, nie chcę powtarzać, sorry
Aga
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Mam prośbbę do administratora. Proszę uniemożliwić mi wypowiadanie się w tym wątku. Ponieważ jak zacznę to nie skończe. I wywalą mnie z pracy i znów będę zmuszona kilku osobom powiedzieć, co o nich myślę.
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
osobiście uważam, że drobna burza i skok adrenaliny dobrze zrobią temu forum, na ktorym wszyscy się wzajemnie nasładzają 🙂
fakt, wątek już był, ale może coś innego, równie kontrowersyjnego…
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
hmmm byl ale nie bylo w nim mnie ani wielu, wielu osob… mysle, ze czasami przesadzamy, bojąc sie wątków, w których moga byc rozne opienie.. inaczej człowiek nigdy nie nauczy sie kultury dyskusji.. a w necie jest łatwiej, ma sie czas na przemyslenie i wywazenie opinii
mysle ze to nie tematy sa złe tylko my, kiedy nie umiemy sie z szacunkiem wypowiedziec albo kiedy zamiast mowic o opinii o danej metodzie wychowawczej umieszczamy opinie o konkretnych osobach 🙁
Helga do raportu!
Wypowiadaj sie wypowiadaj
Lubie czytac Twoje posty jak sie wkurzysz hihi
smoki i Dawidek (13 miesięcy)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Bicie to za duże słowo ale profilaktycznie klapsika można dać jak słowo nie dochodzi pozdrawiam
Ania i Alicja(26.02.03)
Re: Helga do raportu!
smoki, terzeba bylo tak od razu… ja tez chetnie sprawie Ci przyjemnosc hihihi 😉
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
W teorii mam podobne zdanie a praktyce należę do mam, u których praktyka obcowania z dzieckiem przerosła ich własne wyobrażenia.
Tak więc zaliczyłam parę wpadek wbrew własnym poglądom, kiedy to sięgnęłam do “zasobów wychowawczych” z własnego dzieciństwa i obserwacji.
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Oj…
Oj, Aga, chyba chcesz kolejną burzę wywołać…
Asia i Ola (8 m-cy!)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Witaj kochana właśnie szukałam Cię w tym wątku Hi,Hi
Pamiętasz mnie?
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
A ja odwrotnie niż Magdawroc, teoretycznie dopuszcam klapsa ale jeszcze nigdy Ola nie klapnęłam w pupę.
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
otoz to! latwo sie mowi, dobrze jest miec wizje wychowania, ale przychodzi taki moment, ze wszystko bierze w leb….Oczywiscie nie mowie tu o malym rocznym dziecku, ale taki kilkulatek potrafi dac w kosc…:) Ja mam teraz inny problem – nastolatek, z grzecznego dziecka robi sie KTOS, kto ma wlasne zdanie (dlaczego zawsze inne niz moje?), burczy cos pod nosem, co mnie doprowadza do szalu, wymagania rosna, a w nauce sie opuszcza…. A jeszcze niedwano bylo tak slodko…I tez myslalam ze jestem dobra mama, bo z nim rozmawiam, znam wszystkich jego kolegow, ale prawda jest taka, ze zbyt czesto go nie rozumiem i nie wiem dlaczego…
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
U mnie pomaga jak na razie wyzszy ton o trochu niz zwykle. Mam nadzieje, ze tak zostanie,bo musze powiedziec, ze zadko maly jest nieposluszny.A jak to dziecko zawsze cos mu wpadnie do glowy,by zrobic cos na przekor. Ale to i tak jest slodkie. Poza tym np tutaj bicie dziecka jest bardzo karane. Pytaja wszedzie dzieci,w przedszkolach i szkolach. Jesli ktos widzi na ulicy,to ma prawo i obowiazek zwrocic uwage a awet zadzwonic na policje. Mnie to sie podoba.
pozdrawiam serdecznie!!
Anetka i Adaś (29.04.02)
Re: Bywa,że ciężko zapanować nad sobą…
Myślę,że źle zrozumiałaś. To było bardziej do kwestii, ze czasem trudno wytrzymać, gdy dziecko Cię próbuje na wszystkie sposoby.
Nie było,że ktoś ma zamiar bić.
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: Bywa,że ciężko zapanować nad sobą…
Fajną książkę czytam: “Nie, niee, nieee chcę!!! Problemy krnąbrnych dzieci i ich rodziców” Barbary Sichtermann, wydawnictwo Santorskiego – 2 kobitki, umęczone przez przekorne dzieci, próbują w rozmowach pojąć negatywizm własnych dzieci i nauczyć sie z nim obchodzić….
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
piszesz “zbic, zlac”, to brzmi dosc drastycznie, a ja pisze o zwyklym zdenerwowaniu sie na niegrzeczne dziecko. Nie boj sie, nigdy nie uderzylam np pasem,a le klapsa owszem dalam, i tez to traktuje jako porazke, ale niestety bywalo ze nie moglam nad soba zapanowac. A teraz? to juz za duzy chlop, zeby go bic, nie umialabym go juz uderzyc, chociaz czasami naprawde sie prosi 🙂 stosuje kary np nie ogladanie telewizji, czy zakaz gier na komputerze, ale on najczesciej wzrusza ramionami i mowi ze “nie potrzebuje”, albo mowi ze jutro sie wyprowadza i ma jeszcze pare innych tekstow, ktorymi specjalnie chce mnie wyprowadzic z rownowagi. Ja nie jestem “sila spokoju” ani idealem, a tobie zycze zebys zawsze znajdowala “nowe metody i rozwiazania”, widocznie jestes idealna mama 🙂 ja nie…
poza tym sa dzieci naprawde niegrzeczne np, moj syn kiedys dostal w szkole od kolegi tornistrem po twarzy, az sie pokaleczyl i nie byl to wypadek, rodzice mu wlali, bo to nie bylo pierwszy raz, jaka metode byc zastosowala?
inne dziecko popisalo sciane w toalecie, rodzice zapalcili, rozmawiali z dzieckiem, a za kilka dni ta sama sciane wyskrobal dlugopisem, co bys zrobila?
ja wiem, ze ty an pewno wychowasz tak dzieci, ze nie one beda inne, grzeczniejsze 🙂
wiem, ze bicie tez nic by nie zmienilo poza upokorzeniem dziecka, ale jak wytlumaczyc dziecku ze tak nie wolno robic? wiesz?
to wszystko nie jest takie proste.
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Nie byłam bita i ja też nie biję. Zawsze uciekała do nas moja rówieśnica, która dostawała za byle co pasem wojskowym. Masz rację irlandia- boli ją to do dzisaj.
Gosia i Artek
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Mnie rodzice bili (nie za mocno, ale jednak) i mam do nich o to żal. Uważam, że było to zupełnie niepotrzebne, okazali tylko swą bezradność i słabość, mimo, że są wspaniałymi ludźmi i rodzicami.
Nigdy nie uderzyłam Julki (nie dałam klapsa, po rączkach) i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobię. Stosowanie przemocy fizycznej uwłacza godności dziecka.
[i] Asia i Julia (14 m-cy)
Re: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI?
Nie roznisz sie wiele od innych matek. Wielkie checi i teoria to jedno, a zycie to drugie.
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: CO SĄDZICIE O BICIU DZIECI ?