Ponieważ potwierdziła się wiadomość, że w konkursie Gerbera decyduje dzień dostarczenia listu a nie data wysłania, czuję, że niechybnie dostanę zamiast kamizelki – dwie pary spodni 🙁 (wysłałam bodajże dzień przed koncem etapu 🙁 )
dlatego juz teraz daję znak, ze prawdopodobnie będę miała dwie pary spodni i chętnie wymienię jedna parę z kimś, kto będzie miał na zbyciu kamizelkę. Pisze już teraz, bo w sumie kamizelki będą rozdawane predzej i nie chcę przegapić ew. wymiany z kimś
choć pewnie będzie ciężko, bo kto bedzie mial kamizelke bedzie mial i spodnie…
ale motam…
ech dzien w pracy mialam koszmarny, nawet mi sie o tym mowic nie chce… niektore dzieci (hm.. “dzieci”) powinny siedziec w aresztach a nie przesladowac ludzi na wolnosci… naprawde 🙁 straszne… i moje dziecko bedzie chodzilo pomiedzy takimi ludźmi 🙁
4 odpowiedzi na pytanie: Coś czuję, że… (o Gerberze)
Re: Coś czuję, że… (o Gerberze)
a gdzie pracujesz Lea?
A i jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie – co Mateuszek ma na szyi????????????????????????:-) wygląda jak smycz:-))
Krysia i Bruno (07/08/2003)
Re: Coś czuję, że… (o Gerberze)
pracuję w gimnazjum
Mati ma na sobie ubranko… żadnych smyczy (smycze po sesji dopiero zakładamy ;-)))
a na serio to ja mam awarie monitora i slabo widze zdjecie 🙁 ale mysle ze Ci chodzi o obramowanie bodziaka, które jest w jakims ciemnym kolorku 🙂
Re: Coś czuję, że… (o Gerberze)
:-))))) my tez odkuwamy czasem od kaloryfera:-)) współczuję pracy w gimnazjum, mój mąż uczy studentów i mówi ze to koszmar jacy ludzie są teraz na studiach. Barany to jedno z najłagodniejszych słów jakich używa po zajęciach….
Krysia i Bruno (07/08/2003)
Re: Coś czuję, że… (o Gerberze)
to w takim razie ja mogę dostać dwie kamizelki, bo torby nie dostałam, a wysłałam 14. więc późno.
jeśli tak faktycznie będzie, to jedna kamizelka będzie Twoja.
ale cały czas łudzę się, ze może ta torba jeszcze dojdzie:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Coś czuję, że… (o Gerberze)