CRIOTRANSFER- czyli zaczynamy od nowa :)

Cześć dziewczyny,
postanowiłam założyć nowy wątek ponieważ zaczynamy nowy etap w życiu. Parę lat temu założyłam o in vitro a teraz o criotransferze czyli o transferze zarodków po 2,5 roku mrożenia. Tak jak poprzedni wątek przydał się paru osobom być może i ten będzie dla kogoś pomocny. Jak poprzednio będę kolejno opisywać procedury, koszty oraz badania jakie musze wykonać. Zapraszam także do udzielania się wszystkich mających do mnie pytania, przygotowujących się do crio lub po prostu chcących pogadać 🙂 Krótko przytoczę swoją historię a więc mam za sobą pełną procedurę ICSI- niestety z 1 zarodkiem który mi podano i niestety w 7 tygodniu ciąża się zakończyła. Z drugiej procedury mam 1,5 roczną córcię oraz 7 zamrożonych zarodeczków a teraz zamierzamy powiększyć rodzinę o kolejną dzidzię 🙂
Wizytę w klinice mam wyznaczoną na 11 września ( planowany termin @ wypada na 13/14 września) z tego co wiem jeśli badanie nie pokaże nieprawidłowości to po miesiączce zaczną się przygotowania. Ponieważ w tej chwili nie potrzeba już stymulacji gdyż mam moje “śnieżynki” więc w połowie cykli tj. ok 14 dnia cyklu będzie ocena owulacji i podanie zastrzyku uwalniającego owulację i dalej jak przy zwykłej procedurze leki, transfer i mam nadzieję,że na początku października zobaczę na teście dwie tłuściutkie kreseczki 🙂 Aaaaa dodam jeszcze, że od 2 tygodni biorę kwas foliowy a od miesiąca stosuję zdrową dietę… mam nadzieję, że jak w przypadku Majki to wszystko zadziała.
Zapomniałam dopisać, że moja niepłodność polega na obustronnej niedrożności jajowodów.

297 odpowiedzi na pytanie: CRIOTRANSFER- czyli zaczynamy od nowa :)

  1. Za rodzeństwo dla córeczki

    • Zamieszczone przez esmena
      Za rodzeństwo dla córeczki

      Bardzo dziękuję 🙂

      • Hejka,
        Ja z zainteresowaniem będę śledzić twój wątek, gdyż mamy zamiar wrócić po mrozaczka tak szybko jak się da wizytę informacyjną mamy na 30 października, już się nie mogę doczekać z tym że ja w uk mieszkam,ale procedura pewnie wygląda wszędzie podobnie
        Ty już w tym czasie będziesz w ciązy

        • Witaj ramzetko 🙂
          no to widzę,że będzie nas więcej i bardzo się cieszę bo z doświadczenia wiem że o wiele łatwiej jest to wszystko przejść “w kupie” hihi Oczywiście będę trzymała kciuki za Wasze podejście 🙂
          Wiele osób mi mówiło, że przy drugiej ciąży już nie ma takich emocji jak przy pierwszej, ale szczerze powiem że stresuję się jak przy pierwszym podejsciu. Na pewno nie będę już miała tyle czasu na wsłuchiwanie się w swoje ciało jak było w przypadku Maji ale i tak bardzo dużo emocji mi towarzyszy i już nie mogę się doczekać wizyty i przede wszystkim ciąży

          • monamii twoja wizyta już za kilka dni, i ani się obejrzysz będziemy soczkiem twoje II opijac :Impreza:
            A przede mną jeszcze tyle czekania

            • ramzetko czas tak szybko leci a ja mam wrażenie, że im bliżej tym ja bardziej się nie mogę doczekać i coraz to więcej obaw mnie nachodzi czy się uda, czy to będzie odpowiedni cykl, czy moje śnieżynki przetrwają….heh

              • Hej dziewczyny, mogę dołączyć do wątku i z wami to przechodzić???
                po 1 próbie in vitrio nie udanej :(( szykuję się na 2 transfer właśnie mojego mrozaczka kochanego także może tym razem mi się uda. Jestem po 1 wizycie i czekam na okres i wspomagam się lakami może w miarę szybko uda sie 2 transfer…

                • Zamieszczone przez monamii
                  Cześć dziewczyny,
                  postanowiłam założyć nowy wątek ponieważ zaczynamy nowy etap w życiu. Parę lat temu założyłam o in vitro a teraz o criotransferze czyli o transferze zarodków po 2,5 roku mrożenia. Tak jak poprzedni wątek przydał się paru osobom być może i ten będzie dla kogoś pomocny. Jak poprzednio będę kolejno opisywać procedury, koszty oraz badania jakie musze wykonać. Zapraszam także do udzielania się wszystkich mających do mnie pytania, przygotowujących się do crio lub po prostu chcących pogadać 🙂 Krótko przytoczę swoją historię a więc mam za sobą pełną procedurę ICSI- niestety z 1 zarodkiem który mi podano i niestety w 7 tygodniu ciąża się zakończyła. Z drugiej procedury mam 1,5 roczną córcię oraz 7 zamrożonych zarodeczków a teraz zamierzamy powiększyć rodzinę o kolejną dzidzię 🙂
                  Wizytę w klinice mam wyznaczoną na 11 września ( planowany termin @ wypada na 13/14 września) z tego co wiem jeśli badanie nie pokaże nieprawidłowości to po miesiączce zaczną się przygotowania. Ponieważ w tej chwili nie potrzeba już stymulacji gdyż mam moje “śnieżynki” więc w połowie cykli tj. ok 14 dnia cyklu będzie ocena owulacji i podanie zastrzyku uwalniającego owulację i dalej jak przy zwykłej procedurze leki, transfer i mam nadzieję,że na początku października zobaczę na teście dwie tłuściutkie kreseczki 🙂 Aaaaa dodam jeszcze, że od 2 tygodni biorę kwas foliowy a od miesiąca stosuję zdrową dietę… mam nadzieję, że jak w przypadku Majki to wszystko zadziała.
                  Zapomniałam dopisać, że moja niepłodność polega na obustronnej niedrożności jajowodów.

                  CZEŚĆ u mnie właśnie takie mrozaczki mieszkają u mnie w brzuchu,powodzenia życzę i ciekawa jestem czy decydujesz się na jeden czy dwa zarodeczki

                  • Zamieszczone przez ojedzia
                    Hej dziewczyny, mogę dołączyć do wątku i z wami to przechodzić???
                    po 1 próbie in vitrio nie udanej :(( szykuję się na 2 transfer właśnie mojego mrozaczka kochanego także może tym razem mi się uda. Jestem po 1 wizycie i czekam na okres i wspomagam się lakami może w miarę szybko uda sie 2 transfer…

                    ojedzia witam serdecznie 🙂 Oczywiście zapraszam i mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić swoimi działaniami 🙂 Ponoć to POZYTYWNE MYŚLENIE może zdziałać cuda i oby tak było u Ciebie a życzę Ci z całego serca bo wiem co to znaczy!
                    Ja mam wizytę po jutrze i już przerabiam nogami, nie mogę się doczekać. Na kiedy masz termin spodziewanej miesiączki? I jakie leki bierzesz? Przepraszam, że zasypuję Ciebie pytaniami ale jestem ciekawa tym bardziej, że każda klinika ma swoje procedury (a tak na prawdę nie wiem gdzie Ty się leczysz). Oczywiście aby @ przyszła jak najszybciej i byś mogła za miesiąc cieszyć się pozytywnym, wysokim wynikiem beta 🙂

                    • lov dziękuję bardzo, a co do 1 lub 2 śnieżynek to szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym, odwlekam tę decyzję… Z racji tego,że mam już córcię chyba zdecyduję się na 1…. Ale i tak wszystko okaże się po wizycie 🙂

                      Ojej dopiero dopatrzyłam, że też masz starszego bąbelka 🙂 A te bliźnięta jeśli mogę spytać to planowane? czy niespodzianka :)? i Oczywiście SERDECZNE GRATULACJE

                      • Zamieszczone przez monamii
                        ojedzia witam serdecznie 🙂 Oczywiście zapraszam i mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić swoimi działaniami 🙂 Ponoć to POZYTYWNE MYŚLENIE może zdziałać cuda i oby tak było u Ciebie a życzę Ci z całego serca bo wiem co to znaczy!
                        Ja mam wizytę po jutrze i już przerabiam nogami, nie mogę się doczekać. Na kiedy masz termin spodziewanej miesiączki? I jakie leki bierzesz? Przepraszam, że zasypuję Ciebie pytaniami ale jestem ciekawa tym bardziej, że każda klinika ma swoje procedury (a tak na prawdę nie wiem gdzie Ty się leczysz). Oczywiście aby @ przyszła jak najszybciej i byś mogła za miesiąc cieszyć się pozytywnym, wysokim wynikiem beta 🙂

                        Hej,
                        właśnie dziś dostałam okres czyli 16 dni od transferu a 2 dni po odstawieniu leków, teraz od jutra zaczynam brać Progynowa 2 tabletki dziennie na razie przez 7 dni – 8 dnia kontrol wtedy dostanę info co dalej, więc nawet ci nie powiem teraz, zastanawiam się tylko bo lekarz nakazał 2 tabletki, pani na recepcji napisała 1 a na ulotce piszą, że się bierze 1 musze jutro zadzwonić umówić wizytę wiec dopytam gdzie jest błąd. Ja dopiero 1 raz bedę miała transfer z mrożonego zarodka wiec jeszcze nie wiem jak to jest poza tym to mój jedyny więc przy kolejnej próbie znów będzie stymulacja i punkcja. Ja leczę się w gamecie w Kielcach. Dodam tylko że 3 próby mam z rządowego programu – 1 nie wyszła więc jeszcze dwie… OBY UDANE:)
                        za wizytę i napisz jak było, a tobie jakie leki przepisali?

                        • Zamieszczone przez monamii
                          lov dziękuję bardzo, a co do 1 lub 2 śnieżynek to szczerze mówiąc nie zastanawiałam się nad tym, odwlekam tę decyzję… Z racji tego,że mam już córcię chyba zdecyduję się na 1…. Ale i tak wszystko okaże się po wizycie 🙂

                          Ojej dopiero dopatrzyłam, że też masz starszego bąbelka 🙂 A te bliźnięta jeśli mogę spytać to planowane? czy niespodzianka :)? i Oczywiście SERDECZNE GRATULACJE

                          hej, no właśnie ja też chciałam jeden zarodeczek ale nie wychodziło więc lekarz powiedział żeby się zdecydować na dwa bo dwa przy rozmrożeniu odpadły więc rozmrozili następne dwa i tez nie były najlepszej jakości a do tego powiedzieli że mają bardzo grubą otoczkę i trzeba i tak nacinać je laserem za co się dopłaca żeby w ogóle mogły się wgryźć więc zdecydowałam się na dwa.Oczywiście nie muszę mówić ze usg było dla mnie szokiem a właściwie cały czas dochodzę do siebie boje się o wszystko od ciąży po wychowanie i finanse i to co zagwarantuje kiedyś dzieciom. Niby zdawałam sobie sprawę że mogą być dwa ale wystraszyłam się strasznie i strach pozostał.Oczywiście kocham moje dzieci tylko boję się wszystkiego,jak dam radę czy nie zabrałam czegoś w ten sposób synkowi itd Nawet nie ma na forum dziewczyn w ciąży bliżniaczej tzn była ale właśnie straciła swoje skarby,więc optymizmem się nie naładowałam,do tego jestem po cesarce dla tego sam lekarz nie polecał mi dwóch zarodków bo mówił że nie donoszę ale zdecydował tak bo twierdził że zarodeczki w nie najlepszej grupie czy coś,ale jak widać były dzielne i chciały ze mną zostać jeden to na pewno synek a drugie wstydzioszek i jeszcze nie wiem synek się cieszy i jest dumny że już i on będzie miał rodzeństwo ale nie wie jeszcze jak mało będę teraz mieć dla niego czasu.

                          • Monamii zaciskam
                            Lov – ale ten czas dogina – to juz 17tc leci

                            • Zamieszczone przez ojedzia
                              Hej,
                              właśnie dziś dostałam okres czyli 16 dni od transferu a 2 dni po odstawieniu leków, teraz od jutra zaczynam brać Progynowa 2 tabletki dziennie na razie przez 7 dni – 8 dnia kontrol wtedy dostanę info co dalej, więc nawet ci nie powiem teraz, zastanawiam się tylko bo lekarz nakazał 2 tabletki, pani na recepcji napisała 1 a na ulotce piszą, że się bierze 1 musze jutro zadzwonić umówić wizytę wiec dopytam gdzie jest błąd. Ja dopiero 1 raz bedę miała transfer z mrożonego zarodka wiec jeszcze nie wiem jak to jest poza tym to mój jedyny więc przy kolejnej próbie znów będzie stymulacja i punkcja. Ja leczę się w gamecie w Kielcach. Dodam tylko że 3 próby mam z rządowego programu – 1 nie wyszła więc jeszcze dwie… OBY UDANE:)
                              za wizytę i napisz jak było, a tobie jakie leki przepisali?

                              no to można powiedzieć, że “zaczęło się” 🙂 super !
                              Co do mnie to puki co nie mam żadnych leków pewnie jutro coś mi lekarz więcej powie. Ja leczę się w Warszawie w NOVUM.

                              • Zamieszczone przez lov
                                hej, no właśnie ja też chciałam jeden zarodeczek ale nie wychodziło więc lekarz powiedział żeby się zdecydować na dwa bo dwa przy rozmrożeniu odpadły więc rozmrozili następne dwa i tez nie były najlepszej jakości a do tego powiedzieli że mają bardzo grubą otoczkę i trzeba i tak nacinać je laserem za co się dopłaca żeby w ogóle mogły się wgryźć więc zdecydowałam się na dwa.Oczywiście nie muszę mówić ze usg było dla mnie szokiem a właściwie cały czas dochodzę do siebie boje się o wszystko od ciąży po wychowanie i finanse i to co zagwarantuje kiedyś dzieciom. Niby zdawałam sobie sprawę że mogą być dwa ale wystraszyłam się strasznie i strach pozostał.Oczywiście kocham moje dzieci tylko boję się wszystkiego,jak dam radę czy nie zabrałam czegoś w ten sposób synkowi itd Nawet nie ma na forum dziewczyn w ciąży bliżniaczej tzn była ale właśnie straciła swoje skarby,więc optymizmem się nie naładowałam,do tego jestem po cesarce dla tego sam lekarz nie polecał mi dwóch zarodków bo mówił że nie donoszę ale zdecydował tak bo twierdził że zarodeczki w nie najlepszej grupie czy coś,ale jak widać były dzielne i chciały ze mną zostać jeden to na pewno synek a drugie wstydzioszek i jeszcze nie wiem synek się cieszy i jest dumny że już i on będzie miał rodzeństwo ale nie wie jeszcze jak mało będę teraz mieć dla niego czasu.

                                Ja rozmawiałam z mężem i my jednak zdecydujemy się na tylko 1 zarodeczek, mam nadzieję, że uda się przy pierwszym podejsciu, co prawda mamy 7 śnieżynek ale nie wiem jakiej klasy i czy przeżyją rozmrażanie…

                                • Zamieszczone przez monamii
                                  no to można powiedzieć, że “zaczęło się” 🙂 super !
                                  Co do mnie to puki co nie mam żadnych leków pewnie jutro coś mi lekarz więcej powie. Ja leczę się w Warszawie w NOVUM.

                                  ja jestem spod Warszawy ale wybrałam Kielce – jakoś to novum mnie odpycha byłam kilka razy, robiłam badania i mam wrażenie że tam jestem numerem… jestem ciekawa jakie koszty zabiegu są w novum takiego pełnego in vitro bez leków bo wiadomo jedne mają za 2000 a inne za 4000 zł, bo ja jak byłam (ostatni raz ok 1,5 roku temu)to Pani doktor powiedziała że ok 17 tyś a może i więcej jedna próba a czytam na forum, że dziewczyny płacą ok 13 tyś z lekami sama nie wiem co o tym myśleć możesz mi MONAMI napisać jak to z tymi kosztami w novum?,mojej znajomej powiedzieli 20 tyś za 1 próbę – 3 lata temu:( ja na razie nie zamierzam nic zmieniać tym bardziej, że biore udział w programie rządowym, ale wszystko może się zdarzyć wiec wole już wyczuć grunt:)

                                  • Zamieszczone przez ojedzia
                                    ja jestem spod Warszawy ale wybrałam Kielce – jakoś to novum mnie odpycha byłam kilka razy, robiłam badania i mam wrażenie że tam jestem numerem… jestem ciekawa jakie koszty zabiegu są w novum takiego pełnego in vitro bez leków bo wiadomo jedne mają za 2000 a inne za 4000 zł, bo ja jak byłam (ostatni raz ok 1,5 roku temu)to Pani doktor powiedziała że ok 17 tyś a może i więcej jedna próba a czytam na forum, że dziewczyny płacą ok 13 tyś z lekami sama nie wiem co o tym myśleć możesz mi MONAMI napisać jak to z tymi kosztami w novum?,mojej znajomej powiedzieli 20 tyś za 1 próbę – 3 lata temu:( ja na razie nie zamierzam nic zmieniać tym bardziej, że biore udział w programie rządowym, ale wszystko może się zdarzyć wiec wole już wyczuć grunt:)

                                    ojedziu ja miałam 2 pełne procedury w NOVUM. Pierwsza była ze 3 lata temu niestety mój organizm nie zareagował odpowiednio na stymulację, udało się zdobyć 1 komórkę i ją zapłodnić. Ciążą cieszyłam się do 7 tygodnia. Druga rok później pobrano mi 28 komórek z czego zapłodniono 10 a po dwóch dobach zostało 8 z czego z 1 mam córcię. Co do kosztów to pierwsza procedura ok. 10 tysięcy a druha troszkę droższa dlatego że doszło do ciąży a wtedy leczenie kontynuuje się do ok.4 miesiąca ciąży koszt łąćzny to ok 15 tysięcy ( to są koszty z wliczeniem leków oraz badań w novum ale dużo badań robiłam w prywatnej przychodni bezpłatnie w ramach pakietu). Z tego co pamiętam zwykły zabieg IVF BEZ LEKÓW to 5500zł. natomiast ISCI BEZ LEKÓW 6000 zł ale to są ceny z przed prawie 2,5 roku. W tej chwili wiem, że criotransfer to koszt 1800 zł w przypadku gdy próba “ze świeżych zarodków się powiodła” a gdyby się nie udało to chyba niższe, sama już nie wiem dokłądnie ale na pewno jest wtedy inna. Ja powiem Ci tylko tyle, że miałam przy drugiej próbie bardzo dużo leków i zdarzało się tak, że kupowałam lek -Gonal F za ok. 1000zł z czego ( tam jest ok. 5 dawek) mi kazano zużyć 1 i podać inny lek tak więc koszty były kolosalne ale cóż, cel uświęca środki i nie żałuję…. Założyliśmy sobie z mężem, że więcej już nie będziemy podchodzić do PEŁNEJ procedury. Jeśli nie uda się uzyskać ciąży z tych zarodeczków, które nam zostały to trudno, Majka najwyżej nie będzie miała rodzeństwa. Będzie mi z tym ciężko ponieważ bardzo chcę kolejnego maleństwa ale obawiam się o mój organizm, poza tym te koszty… Mam jednak ogromny zapas nadziei że się uda i to za pierwszym podejściem.
                                    Jak będę po wizycie to napiszę co i jak, czy mam leki jakie koszty. A co do samej kliniki to znam różne opinie na ich temat. Sama miałam dość negatywne odczucia zwłaszcza gdy przyszło mi zadzwonić w 1 ciąży gdy bardzo plamiłam i co mam dalej robić, brać leki czy odstawić a pewien pan dr powiedział (odstawić przecież to od początku było widomo, że ciąży z tego nie będzie..) jeszcze nigdy w życiu nie było mi tak źle i przykro. Wtedy myślałam, że już nigdy nie zbiorę się i nie będę miała siły na kolejne podejście. Ale po paru miesiącach zdecydowaliśmy o kolejnej próbie i nie wahałam się czy zmienić klinikę czy pozostać w Novum. Tam mieli dokładny obraz jak reagowałam na leki, jakie brałam, wszystkie badania i uznałam, że jeśli dane mi będzie mieć dziecko to nie ma znaczenia w której klinice mi pomogą. poza tym ja osobiście od początku miałam ogromny sentyment do Novum i atm pozostanę do końca.
                                    Przepraszam,że aż tak się rozpisałam ale dla mnie to zawsze jest obszerny temat 🙂 Ok ja sie po woli zbieram i odezwe się wieczorkiem.
                                    Miłego dnia! 🙂

                                    • ok jestem po wizycie..
                                      sprawa wygląda tak, że dostałam kilka badań do wykonania, następna wizyta ma być między 12/14 dniem cyklu aby sprawdzić czy była owulacja i po 2 dniach po owulacji transfer i dopiero od dnia transferu leki takie jak po punkcji. Zdecydowaliśmy się na podanie jednego zarodeczka klasy A. Tak więc teraz czekam z niecierpliwością na @ planowany termin za dwa dni i oby się nie opóźniła…

                                      • Monamii dzięki za odpowiedź w sprawie NOVUM rzeczywiście z tymi cenami nie jest tak najgorzej choć drogo, no ja poprzednio brałam po 3zastrzyki : pergoveris 1-11 dni, gonal, cetrotide5-11 + 11 zastrzyk “o”na uwolnienie,ale mój organizm zareagował tak że tylko 6komórek pobrali z czego 3 były prawidłowe i tylko 2 się zapłodniły, pierwsza próba ze świeżynki w 3dobie zakończyła się nieudanym wynikiem a teraz juz się szykuję na przyjecie mrozaczka mojego jednego ale jest 5 dobowy wiec też wiąże znim ogromne nadzieje,ale zobaczymy ja mam wizyte8dc wiec w poniedziałek jadę na kontrola potem zobaczę, trzymam za Ciebie kciuki za udaną próbę!!!!
                                        Widzę, że dużo przeszłaś ale byłaś silna i efekt się opłacił 🙂 będę ci kibicować z całych sił )

                                        • Ojedziu, tak na prawdę każda z nas wiele przeszła, wg. mnie każda nieudana próba, każdy negatywny test jest wielkim ciosem w samo serducho. Ale wiem, że każdy z nas ma swoją “drogę życia” i z jakiegoś powodu to wszystko nas spotyka…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: CRIOTRANSFER- czyli zaczynamy od nowa :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general