Cyc jest dobry na wszystko – smoczek jest be!

Dziewczyny, wysiadam powoli.
Mam cudowną dzidzię, ale czasami płaczę z bezsilności 🙁
Mała nie chce smoczka – za nic w świecie. Będzie się darła do nieprzytomności, kiedy chce zasnąć (a bez piersi jakoś nie umie). Noszę ją, kołyszę, głaskam, mówię do niej – nie dociera, cała rozdygotana i aż sina od płaczu się robi. Nawet nie ma mowy o włożeniu jej wtedy smoka do buzi.
Zawsze staram się wyłapać pierwsze sygnały zmęczenia i odłożyć ją do kołyski, ale tam zaczyna się awantura. Jak rozwyje się na dobre, to już nie ma zmiłuj, trzeba na ręce, ale i to nie zawsze pomaga.
Najlepiej wtedy czuje się przy piersi, choć głodna nie jest. Pociągnie kilka razy i śpi. Po odłączeniu budzi się i maraton na nowo.
To samo w nocy.
Co robić? Już tyle smoków przetestowałam. Zamówiłam wczoraj na allegro Tommee Tippee, że może załapie, bo ponoć przypomina pierś kobiecą…
Nie wiem już co z nią począć. Bardzo źle się czuję z tym wpychaniem jej cycka za każdym razem kiedy nie może się wyciszyć, zasnąć, czy chociażby chce się przytulić.
Jak przekonać ją do smoczka? Bo psychicznie wysiadam, a z karmienia piersią nie chcę rezygnować – choć może miałoby to w tym przypadku sens.
Pomóżcie jak możecie.

22 odpowiedzi na pytanie: Cyc jest dobry na wszystko – smoczek jest be!

  1. Mi się Weroniki nie udało przekonać, na wszelkiego rodzaju smoczki i butelki ma odruch wymiotny, a darła się identycznie jak Twoja i tylko cyc pomagał. Wieczory były najgorsze, od 20 do 1 w nocy z nią tak tańczyłam. Myślę, że krzywdy jej nie zrobisz podając jej tego cyca, ja tak czasem i godzinę siedziałam żeby młoda pospała. Na szczęście z tego wyrosła, jak miała ponad 4 miesiące moja mama nauczyła ją usypiać w wózku, ale do spania nocnego to tylko cyc, chociaż widzę, że czasem po cycu jak nie zaśnie to poleży trochę, pogada i zaśnie głaskana np. po pleckach.
    Koszmar z nią przeszłam, ale już jest ok. Wierzę, że będzie jeszcze lepiej bo dorośnie do innego sposobu usypiania.
    Pić się nauczyła z niekapka aventa a resztę je łyżeczką, żadnej gumy czy silikonu do ust nie weźmie.

    Więc życzę Ci cierpliwości do córci i uwierz przejdzie jej to i pod żadnym względem nie rezygnuj z karmienia, to nie jest wyjście. Dzieci bezsmoczkowe też są cudowne a jaki plus dla Ciebie, nie będziesz musiała oduczać 🙂 Ja po pierwszej córci smoczkowej nie wyobrażałam sobie jak to, dziecko bez smoczka? A teraz to nawet się cieszę.

    Pozdrawiam.

    • Zamieszczone przez oliweczka
      Zamówiłam wczoraj na allegro Tommee Tippee, że może załapie, bo ponoć przypomina pierś kobiecą…

      butelki tommee tippee i ich smoki – tak sa jak piers kobieca – smoki uspokajacze TT to pomylka – sa za dlugie i dzieci sie dlawia (przynajmniej moje i przyjaciolki).
      u nas sprawdzaly sie tylko u obu dzieci, szybko robia sie cieple i elastyczne w buzi – jak piers wlasnie, nie maja plastiku i nie dociskaja buzi – niema oporu ze tak powiem – jak przy piersi.

      • [quote=annapl;1513654]
        Pić się nauczyła z niekapka aventa a resztę je łyżeczką, żadnej gumy czy silikonu do ust nie weźmie.

        quote]
        Ale moja nawet pije z butelki. Dostałam taką mała buteleczkę NUK-a i z tego pije czasami herbatkę koperkową. Ładnie sobie radzi i w ogóle widać, że zadowolona.
        Wczoraj kupiłam uspokajacza NUK-a i wyglądało, że zassała. Ucieszyłam się, bo to już coś.
        W nocy jednak nie było mowy o smoku i tym oto sposobem mąż ją właśnie na rękach buja, bo mała cierpi z powodu brzuszka 🙁 Za dużo cyca w buzi było, straciłam rachubę z karmieniami nawet – jadła praktycznie co godzinę do 5 rano.
        Postanowiłam coś z tym zrobić, bo się dziecko męczy, a to nie jest zaden sposób na łatwiejszy sen 🙁

        • Zamieszczone przez szpilki
          butelki tommee tippee i ich smoki – tak sa jak piers kobieca – smoki uspokajacze TT to pomylka – sa za dlugie i dzieci sie dlawia (przynajmniej moje i przyjaciolki).
          u nas sprawdzaly sie tylko u obu dzieci, szybko robia sie cieple i elastyczne w buzi – jak piers wlasnie, nie maja plastiku i nie dociskaja buzi – niema oporu ze tak powiem – jak przy piersi.

          Dzieki szpilki. Przy okazji zakupię i Chicco. Zobaczymy jak pójdzie z TT.
          A jak nie pójdzie z tym i z tym? Masz jakiś pomysł? :/

          • Zamieszczone przez oliweczka
            Dziewczyny, wysiadam powoli.
            Mam cudowną dzidzię, ale czasami płaczę z bezsilności 🙁
            Mała nie chce smoczka – za nic w świecie. Będzie się darła do nieprzytomności, kiedy chce zasnąć (a bez piersi jakoś nie umie). Noszę ją, kołyszę, głaskam, mówię do niej – nie dociera, cała rozdygotana i aż sina od płaczu się robi. Nawet nie ma mowy o włożeniu jej wtedy smoka do buzi.
            Zawsze staram się wyłapać pierwsze sygnały zmęczenia i odłożyć ją do kołyski, ale tam zaczyna się awantura. Jak rozwyje się na dobre, to już nie ma zmiłuj, trzeba na ręce, ale i to nie zawsze pomaga.
            Najlepiej wtedy czuje się przy piersi, choć głodna nie jest. Pociągnie kilka razy i śpi. Po odłączeniu budzi się i maraton na nowo.
            To samo w nocy.
            Co robić? Już tyle smoków przetestowałam. Zamówiłam wczoraj na allegro Tommee Tippee, że może załapie, bo ponoć przypomina pierś kobiecą…
            Nie wiem już co z nią począć. Bardzo źle się czuję z tym wpychaniem jej cycka za każdym razem kiedy nie może się wyciszyć, zasnąć, czy chociażby chce się przytulić.
            Jak przekonać ją do smoczka? Bo psychicznie wysiadam, a z karmienia piersią nie chcę rezygnować – choć może miałoby to w tym przypadku sens.
            Pomóżcie jak możecie.

            Maleńka jest jeszcze i ta ptrzeba cycka to również potrzeba bliskości i bezpieczeństwa, mój do tej pory zasypia przy cycku, ale w nocy potrafi zasnać sam po przebudzeniu, ale żeby się tego nauczyć potrzebował czasu, a do tej pory żadnego smoczka nie weźmie do buzi. Cierpliwości, chociaż wiem że łatwo sie mówi
            pozdrawiam
            R&R

            • Oliweczko i jak tam? Z każdym dniem będzie lepiej ale to przecież wiesz.

              Nadia była smoczkowa, Tomek za nic nie chce gumy a już w drugim miesiącu w miarę się odcyckował ode mnie, robiłam tak, jak Ty, czatowałam kiedy jest zmęczony, próbowałam odkładać, ale nie na siłę, i teraz w dzień zasypia w łóżeczku – czasami trochę protestuje, czasami nie.
              Nadia za to jak miała 3 miesiące ni z tego ni z owego zaczęła protestować przy usypianiu na ręku (nawet nie próbowałam jej odkładać wcześniej) i zaczęła zasypiać sama w dzień.

              Będzie dobrze, zobaczysz. Ja trochę żałuję, że nie mam dość samozaparcia, żeby nauczyć samodzielnego zasypiania ale i tak nie narzekam.

              • Zamieszczone przez oliweczka
                Dzieki szpilki. Przy okazji zakupię i Chicco. Zobaczymy jak pójdzie z TT.
                A jak nie pójdzie z tym i z tym? Masz jakiś pomysł? :/

                przeczekac 🙁

                • Zamieszczone przez szpilki
                  przeczekac 🙁

                  Hmmmmm… :/
                  Dzisiaj testowałam Chicco – nie podszedł 🙂 Ale nie panikuję, powoli chyba już się z tym zaczęłam godzić 😉

                  • Zamieszczone przez oliweczka
                    Hmmmmm… :/
                    Dzisiaj testowałam Chicco – nie podszedł 🙂 Ale nie panikuję, powoli chyba już się z tym zaczęłam godzić 😉

                    wetknij i przytrzymaj
                    az zassie

                    • Weronika po przytrzymaniu smoczka prawie zwymiotowała, więc nie polecam.
                      Też miałam nadzieję, że w końcu zassie.

                      • u jednego dziala u drugiego nie
                        jak nie sprobujesz to nie wiesz 😉

                        • jedyne pocieszenie jest takie, że nie będziesz musiałą odstawiać smoka, co najczęściej jest procesem trudnym i nieprzyjemnym.

                          u nas było to samo. światełko w tunelu zobaczyłam kiedy adacho miał ok. 1,5-2 m-ce. do tego momentu po prostu wisiał na cycu niemal całą dobę, spał wyłącznie na mnie, każda próba odłożenia do łóżeczka kończyła się rykiem po 3-5 minutach. całe dnie spędzałam z małym na rękach, czasami chodząc po mieszkaniu i wyjąc razem z nim. ale zacisnęłam zęby, poddałam się temu i przetrwałam. widocznie potrzebował mojej bliskości.

                          nie namawiam cię do poświęcenia wbrew tobie samej – jeśli znajdziesz smoka, który zastąpi cyca to super! chcę ci tylko powiedziedzieć, że jeśli będziesz bardzo chciała to da się to wytrzymać bez smoka i innych wspomagaczy. to po prostu przechodzi, jak wiele innych dziecięcych “głupawek”, a już na pewno nie warto rezygnować z tego powodu z karmienia piersią!

                          powodzenia!

                          • Poczekaj jeszcze troszkę, Twoja mała to jeszcze maleństwo, na przełomie trzeciego, czwartego miesiąca powinno być troszkę lepiej

                            • Zamieszczone przez olenka_p
                              nie namawiam cię do poświęcenia wbrew tobie samej – jeśli znajdziesz smoka, który zastąpi cyca to super! chcę ci tylko powiedziedzieć, że jeśli będziesz bardzo chciała to da się to wytrzymać bez smoka i innych wspomagaczy. to po prostu przechodzi, jak wiele innych dziecięcych “głupawek”, a już na pewno nie warto rezygnować z tego powodu z karmienia piersią!

                              powodzenia!

                              Zgadzam się w 100%

                              • Mój synek nigdy nie zaakceptował żadnego smoczka, z buteli pił ok( od urodzenia musiałam poza piersią go dokarmiać – zalecenie lekarzy). Tyle,że on jest jakis dziwny i na cyconiu ani mu sie śniło zasypiać ( podobnie w samochodzie, gdzie większość dzieci śpi ślicznie mojemu o mało oczy nie wyją- tak mu ciekawie). Wiec siłą rzeczy musiałam usypiać bezsmokowo. Czyli metoda- płacze to tulę, przestaje- odkładam. Załapał bardzo szybko – w ciągu 1 dnia. Od tego czasu zasypiał sam w łóżeczku odłożony po jedzeniu i beknięciu. Moze to Ci pomoże?

                                Selanka trwała 7miesięcy aż nauczył się sam siadać i wstawać. Po odlożeniu już nie leżał, ale hop i stoi. Teraz lulam na rękach i mocno przymroczonego (choć jeszcze nie śpiacego) odkładam.

                                • Zamieszczone przez oliweczka
                                  Co robić? Już tyle smoków przetestowałam. Zamówiłam wczoraj na allegro Tommee Tippee, że może załapie, bo ponoć przypomina pierś kobiecą…
                                  Nie wiem już co z nią począć. Bardzo źle się czuję z tym wpychaniem jej cycka za każdym razem kiedy nie może się wyciszyć, zasnąć, czy chociażby chce się przytulić.

                                  Moi obydwoje bezsmoczkowi. Piotr krótko używał, przez 6 tygodni, potem tak jak Twoja, już nie chciał.

                                  Ciężko mi coś doradzić – z moich doświadczeń:
                                  Łucja była taka cycowa – i usypiałam ją piersią. Ale nie budziła się tak często jak Twoja córcia.
                                  Jak miała 8 m-cy odzwyczaiłam ją w 3 noce, także nie załamuj się, że to taka straszna metoda, że do 18. będzie Cię ssać 😉
                                  Zwykle układałam się z nią w łóżku, jak zasnęła to delikatnie się odłączałam, a ona zostawała i spała. Przenoszenie do łóżeczka ją budziło.

                                  Jak tak ryczy i nic jej nie uspokaja – spróbuj włączyć suszarkę do włosów. Łucja od razu milkła. Tylko włączyć, nie ogrzewać brzuszka, nic nie robić, sam dźwięk. Daje wytchnienie 🙂

                                  I nie stresuj się, rób tak jak Tobie wygodnie. Do roczku każde przyzwyczajenie można w miarę łatwo jeszcze wyrugować, a z takim niemowlakiem ciężko walczyć.

                                  • Zamieszczone przez kulki

                                    Jak tak ryczy i nic jej nie uspokaja – spróbuj włączyć suszarkę do włosów. Łucja od razu milkła. Tylko włączyć, nie ogrzewać brzuszka, nic nie robić, sam dźwięk. Daje wytchnienie 🙂

                                    A ja myslalam, ze tylko ja taka sadystka z ta suszarka. U mojego syna dzialal jeszcze odkurzacz:p
                                    A co do smoczkow to moja corcia laskawie zalapala w wieku 5 miesiecy. Teraz pociumka 5 min. i spi. Smoczek sam wypada lub ja wyjmuje. Wczesniej zasypiala tylko przy jedzeniu (najpierw piers a pozniej butla). Problem pojawial sie gdy dziecko bylo zmeczone a nie bylo glodne. Czasem trwalo bardzo dlugo zanim zasnela. Smoczek chwale sobie jeszcze dlatego, ze u mojego czterolatka nadal walcze z ssaniem kciuka i balam sie powtorki z rozrywki.

                                    • Zamieszczone przez olenka_p
                                      jedyne pocieszenie jest takie, że nie będziesz musiałą odstawiać smoka, co najczęściej jest procesem trudnym i nieprzyjemnym.

                                      u nas było to samo. światełko w tunelu zobaczyłam kiedy adacho miał ok. 1,5-2 m-ce. do tego momentu po prostu wisiał na cycu niemal całą dobę, spał wyłącznie na mnie, każda próba odłożenia do łóżeczka kończyła się rykiem po 3-5 minutach. całe dnie spędzałam z małym na rękach, czasami chodząc po mieszkaniu i wyjąc razem z nim. ale zacisnęłam zęby, poddałam się temu i przetrwałam. widocznie potrzebował mojej bliskości.

                                      nie namawiam cię do poświęcenia wbrew tobie samej – jeśli znajdziesz smoka, który zastąpi cyca to super! chcę ci tylko powiedziedzieć, że jeśli będziesz bardzo chciała to da się to wytrzymać bez smoka i innych wspomagaczy. to po prostu przechodzi, jak wiele innych dziecięcych “głupawek”, a już na pewno nie warto rezygnować z tego powodu z karmienia piersią!

                                      powodzenia!

                                      Dziękuję za te słowa otuchy. Ja to wszystko wiem, ale podczas tych trudniejszych dni każda chwila wydaje się wiecznością. I wtedy właśnie włącza mi się tęsknota za smokiem – bo po pierwszej córce jakoś nie wierzyłam, że drugie może być zupełnie anty 😉 A przerobiliśmy mnóóóóóóóóstwo płaczu, wrzasków i histerii podczas odsmoczania.
                                      Mimo wszystko zatęsknię czasami… 😉

                                      • Zamieszczone przez kulki

                                        Jak tak ryczy i nic jej nie uspokaja – spróbuj włączyć suszarkę do włosów. Łucja od razu milkła. Tylko włączyć, nie ogrzewać brzuszka, nic nie robić, sam dźwięk. Daje wytchnienie 🙂

                                        I nie stresuj się, rób tak jak Tobie wygodnie. Do roczku każde przyzwyczajenie można w miarę łatwo jeszcze wyrugować, a z takim niemowlakiem ciężko walczyć.

                                        Suszarkę już testowałam, rzeczywiście działała – ale tylko jakiś czas. Jak wszystko inne “nowe” zresztą. W wózku pierwszy raz też ładnie zasnęła i spała 1,5 godz. Już kolejnym razem mocno protestowała 😉

                                        • Zamieszczone przez oliweczka
                                          Suszarkę już testowałam, rzeczywiście działała – ale tylko jakiś czas. Jak wszystko inne “nowe” zresztą. W wózku pierwszy raz też ładnie zasnęła i spała 1,5 godz. Już kolejnym razem mocno protestowała 😉

                                          Widzę, że mamy bardzo podobne charakterem dzieciaki 🙂
                                          Ale pocieszę, że z tego się wyrasta 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Cyc jest dobry na wszystko – smoczek jest be!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general