czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

czy, któraś z Was miała taki ślub i oczywiście wesele i jak to zniosłyście, My z przyszłym Tatusiem jesteśmy ze sobą od 7 lat i 26.06 były oświadczyny, ustaliliśmy,że ślub za rok w czerwcu, bo ja zawsze chciałam latem no i żeby wesele było w plenerze – moje marzenie. A tu niespodzianka fasolkowa, odkryta równo w miesiąc po oświadczynach i teraz wszysko na łapu capu, no bo potem to podobno nam się juz nie będzie chciało, no i formalności związane z dzieckiem dojdą dodatkowe, tak więc przede mną wybór sukni, takiej żeby jeśli przytyję to i tak wyglądała ładnie no i wszystkie te formalnosci, trochę mnie to przeraza tym bardziej,że czuję się okropnie!!! No i podobno to najpiękniejszy dzień w życiu kobiety, a ja cały czas czuję dyskomfort z powodu samopoczucia. Jeśli miałyście podobnie to proszĘ napiszcie, pozdrawiam

11 odpowiedzi na pytanie: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

  1. Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

    Mieliśmy dość podobną sytuację. Nie chciałam właśnie żeby wszystko było na szybko, mam jakiś tam wymarzony schemat ślubu więc zdecydowaliśmy się rok temu tylko na cywilny. Ślub kościelny weźmiemy w odpowiednim czasie, tzn. kiedy coś odłożymy. I tak pomyślałam że nawet miło by było mieć na ślubie Gabrysię. Poczekamy aż podrośnie i będzie mogła rzucać kwiatki przed nami 😉 W sumie zdecydowaliśmy się przede wszystkim na ślub cywilny bo jest krótki, potem był tylko obiad dla najbliżej rodziny bo moje mdłości dawały mi w kość.
    Jeśli chodzi o sukienkę to pomyśl o dwuczęściowej tzn. gorset i spódnica, siostra taką miała w 6 miesiący ciąży i nie było nawet widać brzuszka.
    Powodzenia

    Kaszanna i Gabrysia (13.01.04)

    • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

      na lapu-capu nic nie warto. Skoro tak marzylas o czerwcowym plenerze, moze odloz realizacje tych marzen na przyszly rok (za dwa lata)? Polsrodki nigdy nie daja satysfakcji. Na chwile sie zdystansuj do tego slubnego amoku (wiem co mowie – bylam w podobnej sytuacji, wlasciwie juz bardzo bliska mysli, ze czas najwyszy sie zalegalizowac i tui nagle trach! Malenstwo), a moze – podobnie – jak mi olsni Cie nagle mysl, ze teraz Dzidzia jest najwazniejsza na swiecie i wszystkie inne “zachcianki” samoistnie schodza na plan dalszy. Nie mowiac o tym, ze zdecydowanie bardziej wole wydac kazda zlotowke na cos “dzieckowego” niz wesele. Po prostu tak hormony robia kielbie-we-lbie.
      Inna sprawa, ze nie wyobrazam sobie, bym miala teraz dosc sily na pociagniecie organizacyjne wesela – widze, jak kolezanka z pracy finiszuje (slub w sobote), z kazdym dniem jest bledsza i bardziej smutna (a nie robi wesela, tylko obiad na kilkadziesiat osob!) – wszystkie ciotki wydzwaniajace, czy ona odiberze je z dworca, bo nie trafia, kuzynki, nagle przypominajace sobie, ze trzeba z panna mloda poplotkowac (dzien poprzedzajacy slub jest ku temu najlepsza sposobnoscia) – brghhh! wolalam oszczedzic tego i sobie, i Dzidzi.
      Mysle wiec, ze podobnie jak przedmowczyni, wymyslimy jakas uroczystosc zastepcza, gdy juz Fasolka bedzie mogla w tym uczestniczyc…
      Gosia

      • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

        Ja nie bylam w takiej sytuacji, ale wiem ile wysilku kosztowaly nas przygotowania i samo wesele. Latanie za papierami, zalatwianie sali, przystrajanie sali, wycieczki po sklepach itd. Na weselu bylismy juz strasznie wszystkim zmeczeni, ale mimo to strasznie duzo tanczylismy, ze tydzien wypoczywalam. Nogi mialam jak pozyczone:)
        A nastepnego dnia poprawiny :((((((
        W to naprawde trzeba wlozyc sporo energii. Ja w takiej sytuacji pewnie bym sie nie zdecydowala na takie latanie w ciazy.
        Moja kolezanka w takiej sutuacji zrobila cos w rodzaju nasiadowki. Z tym, ze ona nie miala takiej wizji wesela jak TY.

        Zycze w taki razie duzo sily i podziwiam.
        Kinga & Gabi (24.08.2004)

        • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

          Kochana!
          Na początku roku przechodziłam dokładnie to samo co TY. I mam dla Ciebie jedną radę- słuchaj wyłącznie swego serca, żadnych życzliwych rad 😉 Jeśli zdecydowaliście się na ślub, machina ruszyła, to do dzieła! Brałam ślub w 14 tygodniu, wszystkie przygotowania przebiegły wspaniale, bez najmniejszych przeszkód, miałam wrażenie że czuwa nad nami jakaś magiczna moc! Miałam tysiąc obaw – o sukienkę, o samopoczucie, o siusianie (biegałam co pół godz.), o wygląd itp. Zupełnie nie przejmowałam się weselem, wiedziałam że nie będę mogła skakać, ale jeszcze to nadrobimy. Z mojego doświadczenia wiem, że to był jeden z najszczęśliwszych, najbardziej udanych dni w moim życiu. Zero nerwów – serio!!! Dzidzia dodawała mi sił, było wspaniale!!! Sukienkę kupiłam piękną, na samym początku, w salonie byli gotowi na przeróbki i rzeczywiście trzeba było poszerzyć – w biuście o 6cm!!! Brzuszka nie było zupełnie, wyskoczył mi dopiero dokładnie tydzień po ślubie. Moja fryzjerka, koleżanka kosmetyczka i znajomi mówili, że w życiu nie widzieli tak spokojnej panny młodej!!! Sama byłam w szoku (nadal jestem) że tak się dzielnie spisałam, jestem niemal przekonana, że bez dzidzi w brzusiu byłoby o wiele więcej nerwów, stresu! A tak… razem z moim mężem byliśmy skupieni wyłącznie na sobie, nie obchodziło nas co kto myśli, powie. To był nasz dzień!!! Na weselu nie bawiłam się do rana, tylko do 1, z resztą było malutkie na 40 osób (tak chcieliśmy), ale cieszę się że było bo przynajmniej wiem że mam wspaniałą, wyrozumiałą rodzinę i przyjaciół. Na prawdę życzę Ci z całego serca żeby Twój ślub był równie udany i bajkowy. Acha, dodam jeszcze, że w cerwcu brali ślub nasi znajomi, moja koleżanka też była w 13 tyg. Dla niej był to równie udany dzień, bawiła się do 5 rano, mało tego pojechali potem na 2tyg. do Egiptu!!! I jako jedyna z całej wycieczki nie miała żadnych sensacji zdrowotnych w Egipcie. Jestem przekonana, że odpowiednie podejście do tego dnia, wiara, że wszystko się uda, ale też i pomoc najbliższych to pełnia sukcesu! Jeszcze raz powtórzę, nie ma się czego bać, trzeba tylko nastawić się że to Wasze święto, a nie cioć, babć, znajomych. Nie dla nich to wszystko lecz dla Was i Waszego maleństwa!!! Powodzenia i trzymam mocno kciuki!!!
          Claudia i Idalia

          • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

            Ja taki problem miałam w czerwcu. Po dlugich namyslach z przyszlym tatusiem stwierdzilismy ze slub wezmiemy za rok w sierpniu. Nie chcielismy wszystkiego zalatwiac w pospiechu. Nasz slub bylby we wrzesniu wiec ja bym byla w piatym miesiacu i obawialismy sie troche ze ja i dzidzia bedziemy sie meczyc. Teraz powoli zalatwiamy formalnosci na slub w przyszlym roku.
            Zycze ci powodzenia i trafnej decyzji.

            • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

              gratuluje, mysle ze masz jeszcze duzo czasu na zalatwienie wszelkich formalnosci, nie widze sensu przekladania slubu na po urodzeniu dziecka.
              Trudno jest mi sobie wyobrazic organizowanie slubu i wesela “z dzieckiem na reku”, kiedy pojawia sie dziecko, wszystko schodzi na dalszy plan, pojawiaja sie nowe obowiazki i samopoczucie zwiazane np. z niewyspaniem zdecydowanie gorsze niz w czasie ciazy. Pod tym wzgledem o wiele lepiej jest wziac slub w czasie ciazy niz pozniej.
              Slub bralam jak bylam w 16 tygodniu ciazy,nic nie bylo po mnie widac wrecz przeciwnie, schudlam… suknie mialam szyta na miare i odebralam ja tydzien przed slubem. Samopoczucie mialam normalne, chwilami zapominalam, ze jestem w ciazy, zmeczyly mnie jedynie zdjecia u fotografa (trwaly 2 godziny), na weselu bylam do rana do 6 i na poprawinach do konca do 1 w nocy. Dodam jeszcze ze ostatnio musialam zrezygnowac z wyjscia na wesele mojej kuzynki ze wzgledu na mala, nie mialam jej z kim zostawic… a gdybym ja z kims zoswatila to i tak nie bawilabym sie tylko myslala czy wszystko jest dobrze.


              Łucja 10.10.2003r.

              • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

                Ha! To,co ja mam powiedziec?!!!
                Slub musze odbyc w 5 miesiacu, bo Narzeczony wyjechal zagranice zarobic na Nasze zycie!
                Nie mamy pieniedzy na nic.
                Ja nie moge znalezc pracy.
                Sukienka??? O tym nawet nie mysle,bo za co ją kupie!!!
                A czuje sie tragicznie slabo od poczatku ciazy,poniewaz uklad krwiotworczy nie dziala…
                To sa dopiero problemy…
                Ten pieprzony swiat jest tak ustawiony, ze dobrze ma tylko ten,kto ma kase i zachwyca sie soba.
                Anna

                • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

                  Kochana, ja brałam ślub w 9 miesiącu ciąży, cięższa o 20kg!!!
                  Było super; czerwona kreacja i pełen luz, zrezygnowałam z wesela, bo nie chciałam imprezy, na której nie mogłabym się pobawić na maksa; w związku z tym impreza a’la wesele będzie w rocznicę ślubu!
                  Powodzenia!

                  Monika i Basia (22.09)

                  • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

                    Przezyłam slub i wesele w 4 mc. Było z tym tyle przygotowań i zabiegów, że nawet nie zdażyłam się zestresować ceremonią, a szcześliwie weszłam w sukienkę rozmiar 36. Szkoda, że nie mogłam sie wytańczyć- już nie ta kondycja (i oczywiście lęk o Dzidzię). Trzymam kciuki.

                    • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

                      ślub kościelny też moze byc krótki mój miał 20 minut i 4 ludzi na nim było,a potem tylko na obiadek i koniec

                      • Re: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

                        Cześć! Slub brałam pod koniec szóstego miesiąca i czułam się świetnie mimo wyczerpujących przygotowań. Też marzyłam o czerwcu, plenerach, a wypadło mi na grudzień i to w dodatku bez śniegu! Ale nie żałuję. Ślub był piękny, wesele super, humor dopisywał.
                        Też mieliśmy zakusy na slub po porodzie, ale na szczęście na zakusach się skończyło. Nie wyobrażam sobie wesela z maluchem u boku, kto by się nim zajął, skoro cała rodzina na weselu? Poza tym potem to sa już inne problemy, inne wydatki.
                        Życzę udanej zabawy!

                        Jane i Małgosia 04.05.2003

                        Znasz odpowiedź na pytanie: czeka mnie ślub pod koniec 1 trymestru

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general