Mam dylemat. Mój mąż jutro jedzie do Berlina. Chce żebyśmy pojechali z nim. Nie na długo, sobota, niedziela powrót. Jednak cały czas się zastanawiam czy jechać. Termin porodu mam na 23 listopada, czyli już za drzwiami. Jestem między młotem a kowadłem. Jak pojadę, to będę się denerwować ( w razie czego wyrobiłam sobie kartę NFZ), jednak jak nie pojadę, to chyba będzie jeszcze gorzej. W razie czego w Berlinie mam całe rodzeństwo, które będzie ze mną rodzić, tutaj bym została z mamą i dziećmi, musiałabym sobie radzić sama. Czy zdecydowałybyście się na podróż w 8 miesiącu?
22 odpowiedzi na pytanie: czy byście pojechały
Re: czy byście pojechały
Skoro masz tam wsparcie to jedz. Do Berlina nie tak daleko, a 8 miesiąc to już prawie donoszona ciąża.
Kas
Re: czy byście pojechały
ja w okresie okoloporodowym nie ruszalam sie nawet 100km od szpitala 😉 ot taka wiariatka 😉
Marta &
Re: czy byście pojechały
A dobrze sie czujesz? Jesli tak, pewnie na Twoim miejscu bym pojechala, oczywiscie o ile podroz nie bedzie trwala 12 godzin, bo to zwyczajnie niewygodne z brzuchem. To Ty sie musisz czuc na silach, sama najlepiej potrafisz ocenic swoj stan. POzdrowienia!
Re: czy byście pojechały
ja bym została w domu;
Ewa i Krzyś (06.12.2002)
Re: czy byście pojechały
ja bym pojechala, gdybym dobrze sie czula. niemieckich szpitali sie nie obawiam. mieszkam blisko granicy (50 km) i sporo kobiet w ciazy jezdzi teraz do niemiec rodzic (konkretnie jezdza do schwedt). z tego, co wiem, to za porody placi nasz nfz, warunki o niebo lepsze, rodzisz jak chcesz i lekarze…polacy.
pozdrawiam
ania
Re: czy byście pojechały
ja bym zostala w domu.
Nie znam Berlina, szpitali – nie chcialabym tam w razie czego urodzic – no ale Ty masz tam rodzine wiec moze to jakos zmienia postac rzeczy.
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: czy byście pojechały
ja bym została…pół biedy wizja porodu w Berlinie ale jeśli wydarzy się coś w drodze?
A mąż nie może wziąć dzieci ze sobą tak by Cię odciążyć? Skoro masz tam rodzinę nie zostałby z nimi sam na sam… Ja w ciąży z Milenką czułam się rewelacyjnie a poród był przedwczesny….(faktem jednak jest również, że ciąża była ciążą ryzyka)
Re: czy byście pojechały
Zostań lepiej w domku 🙂
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: czy byście pojechały
A daleko masz do tego Berlina? W razie czego musisz się liczyć, że będziesz wracać z noworodkiem (swoją drogą ciekawe jak to jest z przejazdem z takim bobaskiem przez granicę – trzeba takiemu najpierw paszport wyrabiać, czy jakoś ulgowo się przechodzi?)…
Pozdrawiam,
Re: czy byście pojechały
Wiesz co, nad tym przejściem to rzeczywiście się nie zastanawiałam. Ciekawe jakby to zrobili i w jakim czasie. Na miejsce mamy około 500 km. Jednak chyba zostanę w domu. Jakoś dzisiaj się źle czuję, cały dzień śpię, głowa mnie boli. Jakiś spadek ciśnienia albo nerwy mną szargają?
Re: czy byście pojechały
Teraz to chyba nie potrzebne sa paszporty wogole (w krajach Unii)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: czy byście pojechały
Jeśli masz dowód osobisty, to faktycznie nie musisz mieć paszportu. Dziecko przechodzi na paszport lub dowód tymczasowy – mimo Unii nie ma bezdokumentowego przekraczania granicy…
Pozdrawiam,
Re: czy byście pojechały
a mozna wogole nie miec dowodu w Polsce?
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: czy byście pojechały
Oczywiście – jak się ma mniej niż 18 lat.
Pozdrawiam,
Re: czy byście pojechały
no fakt – o tym nie pomyslalam:)
Te czasu w moim przypadku juz dawno minely;)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: czy byście pojechały
Mąż wyjeżdża na bardzo krótko i na pewno w tym czasie nie urodzisz, lepiej żebyś bezpiecznie została w domu. Zanim się obejrzysz wróci do domu.
Pozdrawiam – Ula i Hania – 14.01.03
Re: czy byście pojechały
JECHAĆ, JECHAĆ. W DOMU TYLKO SIĘ ZAMARTISZ TYM CZEKANIEM, A TERMIN JEST JESZCZE ODLEGŁY. nIE RODZI SIĘ TAK SZYBKO ZEBYS NIE ZDĄŻYŁA. A I MĄŻ SIĘ UCIESZY. NIE BÓJ SIĘ 🙂
JUSTYNA I MARTYNKA.
Re: czy byście pojechały
pewnie jakiś kwit jej w szpitalu dadza że powiła i że jej?
marcowe szpileczki
Re: czy byście pojechały
zależy jak dalko masz do Berlina. Ja jeszcze 2 tyg przed terminem byłam u rodziny ale to była podróż około 70 km w jedną stronę. A tydzień przed terminem jezdziłam sobie na uczelnię ale to nie ma co porownywac
Ewcia i Asiula (4.03.2005)
ZOSTAŁAM
Jednak po przemyśleniach zostałam w domu. Tutaj mam większe możliwości. Mąż wziął starszą córkę i pojechali. Do soboty niedaleko, jakoś to przeżyję.
Znasz odpowiedź na pytanie: czy byście pojechały