Pytam, bo wczoraj rozmawiałam na ten temat z męzem, on zastanawia sie czy inni też tak dbają o zęby maluchów jak my o zęby Gabrysi, bo odkąd tylko jej zaczęly sie pojawiać, choc slyszalam ze powinno sie dziąsełka masowac zanim wyjdą pierwsze perełki, to najpierw mysliśmy jej taką specjalną nakładką na palec silikonową, a odkąd skończyła rok codziennie, dwa razy dziennie myjemy jej szczoteczka i pastą Elmex dla dzieci, i nigdy, ale to nigdy nie podajemy jej niczego do picia ani do jedzenia po wieczornym mysciu zebów, z reszta ona sie nie domaga niczego po kolacji;) a jak jest u was z tymi zebami…???Bo jak widzę czarne zeby kilkulatków to az mnie cos strzela, i zastanawiam sie wtedy czy to wina zaniedbania czy jakas inna przyczyna.
84 odpowiedzi na pytanie: Czy dbacie o zęby swoich dzieci?
a elmex nie jest dla dzieci powyzej 2 roku zycia?
do 2 roku a wlasciwie dopoki nie zacznie wypluwac i plukac to pasta powinna byc bezfluorowa.
myjemy zeby – ale nie wierze w calkowite zabezpieczenie przed prochnica przy pomocy szczoteczki i pasty – to jak z calkowita odpornoscia na cale zycie i 6 dodatkowymi punktami IQ u dzieci karmionych piersia
I Jaśkowi i Frankowi od pierwszego zęba myjemy szczoteczką i pastą Elmex, nie wiem od jakiego wieku poleca ją producent, ale dentysta do którego chodzę z chłopakami powiedział, że tak jest dobrze…tylko nakładać początkowo kapkę (tylko pobrudzić szczoteczkę) i stopniowo, z wiekiem zwiększać do ilości ziarnka grochu.
Co jakiś czas kontrolujemy zęby (Janek ma za sobą 3 wizyty w tym fluoryzację na fotelu, Franek jedną tylko kontrolną)
Po wieczornym myciu do picia tylko woda, w nocy też…
…ja też z tych co nie wierzą w szczotkę i pastę jako wystarczające środki zapobiegające próchnicy u dzieci… Ale z całą pewnością chronią i zmniejszają prawdopodobieństwo jej wystąpienia.
nie, jest, jest dla dzieci od 1 do 7 roku zycia, wiec myję tą pastą, a co do tego calkowitego zabezpieczenia tez do konca nie wierze;) ale myje, ta elmex ma bardzo mala ilosc fluoru, lekarz nie byl przeciwny.
dokładnie 🙂 tak jak piszesz 🙂
myjemy zęby narazie bez pasty 😀
To pewnie na widok zępów mojego dziecka by Cię coś strzeliło. Młody ma próchnice okrężną na górnych jedynkach i dwójkach – zabki brzydkie, brązowo, żólte, wykruszające się. Myjemy regularnie i chodzimy do stomatologa. Następne mają wyrosnąć normalne. Na część rzeczy po prostu nie mamy wpływu i tyle…
Ja dbam obsyjnie wręcz. Mały bardzo lubi myć ząbki i po jedzonku leci am do łazienki wołając: “pata pata” (czyt. pasta)
Nasza dentystka tweirdzi, ze odpowrnosc zębów na próchnice tylko w czesci zalezy od mycia. Generalnie mocne zęby dostaje sie w spadku genetycznym po rodzicach, wazne jest tez co jemy i pijemy.
ja poszperałam w internecie i znalazłam coś ciekawego.zainteresował mnie pewien artykuł (Profilaktyka próchnicy – rola fluoru w wodzie pitnej). podobno to, że nasze dziecko ma słabe ząbki jest spowodowane małą zawartością fluoru w wodzie pitnej!!!!!! Polecam do przeczytania: a potem dalej . Autor podaje,że najwięcej fluoru z dostępnych na polskim rynku wód ma Nestle Aquarel (0,4 mg/l). zgodnie z powyższym artykułem dla dzieci o słabych ząbkach powinniśmy szukac właśnie wód z jak największą zawartością fluoru. ja sie tematem zywotnie interesuję, bo niestety w genach nic dobrego córce do przekazania nie mam w tym zakresie :/
elmex jast dla starszych dzieci chyba
my myjemy
nasze dzieci w ogole nie pija slodkich rzeczy
i carnych zabkow nie maja
ale nie sadze ze to dzieki naszej dbalosci o zeby
nie wyrokowalabym taz ze te dzieci z czarnymi zabkami maja niedbalych rodzicow
czesto jest to prochnica butlekowa
czasem problem ze szkliwem
a do tego lakowanie wyglada wlasnie tak “slicznie” za to trzyma zeby w formie
szppppppilki!
mnie tez zawsze coś trafiało jak widziałam małe dzieci z carnymi zębami
Michałowi myliśmy od samego początku i bardzo dbaliśmy – i miał ząbki jak perełki
Tak samo zaczęliśmy dbać u Wiktorka, ale…. “nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku” – pomimo wszystko ma próchnicę na górnych jedynkach
jak to zobaczyłam to byłam autentycznie załamana 🙁
od dentysty na razie dostaliśmy tylko fluor w kropelkach…
więc jednak i mnie niestety czeka widok swojego dziecka z czarnymi zębami – bo lapisowanie niestety też sprawia że ząbki są ciemne 🙁 🙁 🙁
Elmex jest od 1 roku, sprawdzałam, bo Zośce myję 🙂
My też myjemy, a co. Dwa razy dziennie. W sumie to sama se myje, po śniadaniu i po kolacji; a potem to już tylko woda do picia. Używamy pasty bez fluoru na razie – Nenedent z apteki i szczoteczki colegate przeznaczonej dla dzieci wieku 1-2. Ciekawe to o wodzie z fluorem. Wydaje mi się, że zdrowe zęby to w dużej mierze jednak uwarunkowanie genetyczne, i mam nadzieję, że Nadia te uwarunkowania, z dwojga złego, odziedziczy po mnie…A widok okropnie zniszczonych ząbków u dzieci rzeczywiście jest przerażający… ale jak ktoś napisał już, różnie może być… Nie mów hop…itd.itp.
No dobra a jeśli nie chce myć bo coś mu się odwidziało i zaciska buzie?
Kilka dni temu też o to pytałam – o mycie małych kiełków… Młody cieszy się bardzo jak je szorujemy, ale my staramy się nie wariować na tym punkcie:) Po wieczornym szczotkowaniu i tak w nocy upomina się o picie…Dostaje je, a ja nie mam palpitacji serca – bo może będzie próchnica… Zgadzam się z Wiewiorą333. Higiena jest ważna, ba – nawet bardzo, ale i dieta dziecka i uwarunkowania genetyczne mają chyba duże znaczenie…
No dobra a jeśli nie chce myć bo coś mu się odwidziało i zaciska buzie?
No to jest problem… Moja to np. ‘papuguje’ wszystko po mnie, więc pewnie jakby zobaczyła, że ja myję zęby, to też by chciała:)…
tak też było i było fajnie ale od paru tygodni to koszmar, łącznie z łzami jak grochy.
i u nas elmex rzadzi 😉
A może go coś tam boli, np. ząbki wychodzą? Może pasta mu nie smakuje? Trudno powiedzieć o co mu chodzi… Może spróbujcie z samą szczoteczką albo zmieńcie pastę. Byliście u dentysty?
nie myślałam żeby z tym iść do dentysty, myślałam raczej że to jego nowy foch…pasta już drugi raz zmieniona. Nie widzę też nowych zęboli na horyzoncie. Pozostały jeszcze piątki i szóstki, ciężko w buźkę zaglądnąć.
Fakt faktem, mojej też ciężko zajrzeć, ale jeśli to trwa już kilka tygodni, może warto by było gdyby lekarz go obejrzał ogólny, jeśli nie dentysta, tak dla świętego spokoju, bo może mieć podrażnione dziąsełka, jeśli ząbki mu żadne aktualnie nie wychodzą. Może też być to ‘foch’, który minie… Moja np. ma ‘focha’, na wstawanie z nocnika podczas załatwiania się i chodzenie po domu z gołym tyłkiem hehe:D. No i oczywiście nie warto malucha zmuszać na siłę do mycia zębów, bo się zniechęci i wcale nie będzie chciał…
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy dbacie o zęby swoich dzieci?