Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

Dziewczyny mam takie pytanie – ciekawa jestem Waszych opinii – od kilku dni zastanawiam się czy właściwie dobrze robimy….

Nasza Ania ma 14,5 m-ca i ani me ani be ani kukuryku 😉 – mówi MAMA na wszystko i wszystkich 😉 Ostatnio zaczęła w końcu (po miesiącach demonstracji) mówić jak robi piesek i kotek
+ bardzoe wiele słów w narzeczu murzyńsko-indiańskim….

Oczywiście wiem że ma jeszcze czas i nie niepokoi mnie jej “lenistwo” w tej kwestii hihi, wiem że wszystko w swoim tempie itd….

Ale właśnie – czy wystarczy jeśli z dzieckiem się rozmawia (rozmawiamy bardzo dużo) – i ono słucha, próbuje odpowiadać… czy powinno się namawiać dziecko aktywnie – do powtarzania słów?
To znaczy mówić – “powiedz RYBA, powiedz “BALON” no pooowiedz BA-LON” – bo w sumie wygląda mi to na zamęczanie i zniechęcanie jak to robimy…. Ania szybko sie niecierpliwi i nic nie próbuje nawet powtarzać albo patrzy na nas jak na głupków

Co Wy na to?

Agata i Ania (7.09.2004)

23 odpowiedzi na pytanie: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

  1. Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

    Ja mam znowu w domu gadułę…
    My pomagaliśmy i namawialiśmy do powtarzania. U nas wyglada to mniej więcej tak (podam na trudnym wyrazie, bo na łatwych nie zobrazuję – to trzebaby usłyszeć).
    Opowiadam np. że byliśmy u dziadka u koników i były koniki takie, śmakie i owakie no i źrebaczek. W tym momencie Aśka wtraca: iii…ek. To ja znowu: ŹREBACZEK, mówi się ŹREBACZEK!. Aśka: niebacik, ja: ŹREBACZEK, powiedz ŹREBACZEK! Aśka : jebaciek… No i to koniec jej możliwości jak na razie (później stwierdziliśmy, że dobrze że nie zaczeliśmy od źrebak)…
    I mniej więcej takie szlifowanie jest przy każdym nowym wyrazie… Ja tez jak uczyłam się języków obcych to chciałam żeby ktoś mi mówił głośno i wyraźnie i poprawiał błędy.

    Pozdrawiam,

    • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

      Mateusz zaczal mowic ok. 25. miesiaca… dojscie do zdan zajelo mu potem kilka tygodni. Predzej zupelnie nie chcial… u niego takie “powiedz, powiedz” zupelnie nie dzialalo.

      • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

        Nina wyrsła na straszna gadułę 🙂
        Na pewno nie było tak że zamęczalismy ją żeby powtarzała różne wyrazy, po prostu dużo do niej mówiliśmy, zadawaliśmy pytania ( hmmm, mozna to chyba nazwać zachęcaniem do mówienia) – dla mnie to był aktywny sposób.
        W każdym razie ma 2 lata i gada jak nakręcona odkąd skończyła mniej więcej 1,5 roku….

        Monika & Nina (2 lata )

        • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

          az wyciagnelam zalecenia neurologopedki, bo jakos nie umiem sobie przypomniec jak wygladala “nauka mowy” Zuzy. Bo chyba tak na prawde nie bylo nauki… nie przypominam sobie, zebym zachecala ja: no powiedz to a tamto. Bylo wspolne ogladanie obrazkow, powtarzanie przeze mnie wyrazow, zachecanie do pokazania paluszkiem gdzie jest kon czy kura… do mniej wiecej dwoch lat Zuza umiala tylko pokazywac (mowila tylko podstawowe rzeczy “codziennego uzytku), z mowa bylo gorzej ale wg specjalistow bylo to calkowicie w normie. Co ciekawe czasami spotykam sie z twierdzeniem, ze dzieci moga zaczac mowic pozniej bo rodzice za duzo do nich mowia (na zasadzie tego dowcipu, ze kompot zawze byl).
          Poprawianie (ale na zasadzie nadawnia wzorca, a nie wytknieci bledu) zaczelismy jak Zuza sie rozkreila z gadanie, zeby nie zniechecac i tak np.
          Z: to jebnął!
          ja (tarzajac sie ze smiechu): tak, to jest wielbłąd

          emalka i Zuza

          • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

            hihi jebaczek – no wiesz czego wy dziecko uczycie

            Agata i Ania (7.09.2004)

            • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

              Tomek w zeszłym tygodniu skończył 2 lata i mówienie też mu idzie straaasznie opornie. Mam nadzieję, że niedługo sie rozgada, bo na razie od soboty nauczył się słowa balon co w jego wydaniu brzmi: balum
              Czytamy mu książeczki, dużo do niego mówimy, dziadkowie chyba nawet jeszcze wiecej… Nie denerwuję się jeszcze, bo widzę, że łapie nowe wyrazy co jakiś czas i to nie jest tak, że wogóle nie mówi tylko akurat ta umiejetność idzie mu troszkę wolniej.


              Wioletta i Tomek 2-latka

              • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                Tak tak wiem że nie powinno się zagadywać na śmierć – dlatego staram się żeby to była “rozmowa” a nie monolog w moim wykonaniu.
                Narazie Ania na wszystko robi TAK (całym ciałem wręcz) lub NIE – te rzeczy wychodza jej na medal 🙂

                Agata i Ania (7.09.2004)

                • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                  ‘… nie przypominam sobie, zebym zachecala ja: no powiedz to a tamto. Bylo wspolne ogladanie obrazkow, powtarzanie przeze mnie wyrazow, zachecanie do pokazania paluszkiem gdzie jest kon czy kura… ”

                  my tak wlasnie robimy, bo nie zauwazylam u Antka checi do powtarzania za mna 😉 JAkby uwazal, ze to zabawa, to pewnie “cwiczylibysmy” wymowe;-) Ale tak uczymy sie slowek i obrazkow biernie – ja sie pytam gdzie cos jest a Antos pokazuje. To na razie musi nam wystarczyc – najwazniejsze, ze slyszy i rozumie:-) Czasem jak jakis wyraz albo rysunek wyjatkowo go zafascynuje to probuje powtarzac – z roznym skutkiem, ale wiadomo o co chodzi;-) Np:bebełek (kubełek), ksieee (księżyc), ćii (świeci), jakos fajnie powiedzial tez “traktor” ale nie umiem powtorzyc:-) Prostrze slowa go nie interesuja, he, he. Tylko “mama”, “tata” i “chodź” mowi w miare systematycznie…

                  elik i antek 22 mies

                  • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                    Shibaa ja myśle, że robisz wszystko ok. Tzn. tak wnioskuje z tego co piszesz
                    Nalezy stymulowac rozwój mowy dziecka, zachecać do mówienia, zadawac pytani, mówic do Malucha od początku jego zycia ale wszystko to MUSI mieć charakter zabawowy. Nie wolno dziecka do niczego zmuszać np. do powtarzania słowa, które mamusia by chciała usłyszec a dziecko sie nie kwapi by je mówic, nie powinno się też poprawiać malucha- na pewnym etapie ma prawo do zniekształcania wyrazów, zamiany literek czy opuszczania pewnych grup sylabowych- gdy np.dziecko mówi molot- nie poprawiajmy tylko przytaknijmy- tak, masz rację to jest samolot. W koncu chodzi nam o to samo 😉 a ten molot z czasem będzie samolotem 🙂
                    I jeszcze bardzo wazne- do dziecka powinno się mówic bardzo wyrażnie i dokładnie, nawet przesadnie akcentując.

                    Ufffffffff ale sie rozpisałam ale to “mój ” temat…mogłabym tak jeszcze długo i dużo… Skrzywienie zawodowe

                    Pozdrawiam
                    Ola & Ala

                    • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                      spróbuj zapytać [Zobacz stronę]
                      podobno nie ma uprzedzeń ale trzeba sie liczyć ze skasowanymi bez uprzedzenia watkami wiec można się nie doczekać odpowiedzi

                      podła madzia :-)))

                      • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                        Wiesz co – przyznam że jestem poważnie zdegustowana po przeczytaniu tego a nawet w lekkim szoku.
                        Chciałam napierw coś więcej napisać ale zmieniłam zdanie.
                        Napiszę tylko że na przyszłość radzę sprawdzać pewne rzeczy osobiście skoro zamierzasz o nich pisać, bo coś Twoi informatorzy kiepsko wywiązują się z zadania i kompletnie mijasz się z prawdą.
                        “podobno” robi różnicę.
                        Ale w sumie to dzięki za ten post (z powodu tylko mi znanego)

                        Agata i Ania (7.09.2004)

                        • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                          skad tyle jadu? gdybym nie wiedziala to powiedzialabym zes stara panna :))

                          • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                            Liczyłam na dawke poczucia humoru które Cie cechuje na codzień i która biła z Twoich postów.

                            po co sie unosić?
                            Moj post miał raczej lekko ironiczno-humorystyczny wydźwięk – stąd ikonki z oczkiem i uśmieszki – ponieważ sie nie widzimy to jest jedyna forma graficzna przekazu.
                            miał podkreślić że sie kulawa atmosfera zrobiła na forum – która na dodatek rozchodzi sie poczta pantoflową. Ja pochwalam wszelkie inicjatywy mające na celu usprawnienie działania forum. Ze zrozumieniem przyjęłam Twoj post wyjaśniający dlaczego forum powstało.

                            Nie opowiadam sie po stronie Edysi (o co moge zostac pewnie posądzona) bo o niej zdanie od dawna mam wyrobione. Zreszta nie tylko ona zgłosiła tu na dzieckoinfo zastrzeżenia do mama-on-line. Jedni mniej drudzy bardziej dosadnie.

                            Jakbym chciała być złośliwa/niedobra/zjadliwa/wstawcocipasuje to nie podpisałabym sie podła_madzia

                            tym_razem_rozczarowana_madzia

                            • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                              Wydaje mi się, że w takiej nauce mówienia słówek to chyba nie ma sensu “literować”, dopiero jak będzie chciała powtarzać słowa i jak będzie robiła błąd to nie poprawiać, a mówić prawidłowo, wyraźnie to samo słówko.

                              • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                Wydaje mi się, że w takiej nauce mówienia słówek to chyba nie ma sensu “literować”, dopiero jak będzie chciała powtarzać słowa i jak będzie robiła błąd to nie poprawiać, a mówić prawidłowo, wyraźnie to samo słówko.

                                • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                  No ładnie, co ja tu czytam?
                                  – jebaczek,
                                  – jebnął
                                  A u mojej Oliwii Reksio to “jebcio”.

                                  Cudne słownictwo mają nasze łobuziaki


                                  tickerfactory.com/ezt/d/2;10722;105/st/20040216/n/Oliwcia/dt/5/k/f397/age.png/images/obrazek.gif[/img]

                                  • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                    czytając Twoje posty już od dawna – podła madziu – udało mi się zrozumieć żart i poprawiłaś mi tym trochę humor
                                    dzięki


                                    tickerfactory.com/ezt/d/2;10722;105/st/20040216/n/Oliwcia/dt/5/k/f397/age.png/images/obrazek.gif[/img]

                                    • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                      Podła Madziu,

                                      1. Poruszony przez Ciebie temat nie bawi mnie KOMPLETNIE, gdyż to co się Z TYM TUTAJ robi jest:
                                      a) obrzydliwe
                                      b) prostackie
                                      c) stuprocentowo potwierdza słuszność wypowiedzi o których była mowa (więc nie wiem o co cała debata); brakuje jeszcze tylko kilku anonimów i bedzie piękny obraz “naszej społeczności”
                                      d) widząc to, chce mi się mówiąc kolowialnie – rzygać 🙂

                                      2. Moje osobiste pokłady dobrego humoru zostały wyczerpane na najbliższe tygodnie, bez wględu na temat żartów, ponieważ:
                                      a) mam drugi w tym miesiącu okres
                                      b) moje dziecko chodzi ostatnio spać o 1 w nocy.
                                      c) od 3 dni mam migrenę

                                      3. Kiedy się unoszę nie jestem tak spokojna.

                                      Więcej grzechów nie pamiętam.

                                      Agata i Ania (7.09.2004)

                                      • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                        Shibaa,

                                        temat Cie nie bawi? Zobacz co sie dzieje – dziewczyny jak lwice bronią dzieckoinfo – chca poświęcić czas dla ratowania forum a tymczasem kilka forumowiczek (znanych i lubienych) otwiera inne forum “awaryjne”.

                                        Wydaje mi sie, że gdybyś (któraś z Was) zamieściła posta, że w związku z problemami z DI powstało forum awaryjne, że nic sie nie zmienia, że nadal tu jest podstawa, że działa na bezpłatnym oprogramowaniu, że dałas swoje miejsce na serwerze żeby ulżyć w chwilach cierpienia (czyt. przestojów) to odbiór byłby kompletnie inny.
                                        A tak – pokazały si eposty o zdolnych bestiach – pokazały sie informacje w watkach miesieczych i co sie dziwić że sie babki zjeżyły?

                                        Dlatego podeszłam do sprawy z humorem, którego Tobie brakło.

                                        Moje dziecko też chodzi spać po 23, budzi się ostatnio 3-4 razy co średnio daje co 1,5h pobudke dla mnie i drze nie wiadomo czemu, rano sa histerie i walki półtora godzinne o ubranie kazdego elementu garderoby, tez mnie boli głowa, okresu nie mam od 60 dni.
                                        Ale nie obciązam tym świata a wręcz staram sie zeby świat (chociazby wirtualny) był dla mnie odskoczna od tego pierdolnika domowego.

                                        Osobiscie uważam w świetle tego co napisałam powyżej że sama jestes sobie winna że cytuje ” Poruszony przez Ciebie temat nie bawi mnie KOMPLETNIE, gdyż to co się Z TYM TUTAJ robi jest: a) obrzydliwe b) prostackie c) stuprocentowo potwierdza słuszność wypowiedzi o których była mowa (więc nie wiem o co cała debata); brakuje jeszcze tylko kilku anonimów i bedzie piękny obraz “naszej społeczności” d) widząc to, chce mi się mówiąc kolowialnie – rzygać 🙂 ”

                                        • Re: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                          Zmasakrowałaś mnie kobieto! Wielbłądnęłam na podłogę!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy należy pomagac w rozwoju mowy???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general