Witam Was wszystkich serdecznie!
A oto moja historia…
W styczniu 2010 ku wielkiemu zaskoczeniu okazalo sie, ze jestem ciazy. W lutym 2010 – 8 tc – diagnoza serce nie bije, zarodek jest martwy – lyzeczkowanie. Bol i horror! Placz! Gniew! Wszystko wylalo sie ze mnie. Nie moglam patrzec na kobiety w ciazy. A najgorsze to poczucie niesprawiedliwosci. Jak mozna dawac cos i pozniej zabierac! Gdzie jest Bog?
Uplynelo 4 miesiace i stal sie cud!
W 27 lipca zrobilam test. Pozytywny! Kilka dni temu bylam u lekarza. Mam cyste na jajniku 5cm i HURRRAAAAA jestem w ciazy. Od razu sie ucieszylam, ale trwalo to nie dlugo, bo lekarz twierdzi, ze ksztalt zarodka nie jest prawidlowy. Ma ksztalt ksiezyca, czy cos takiego… i to moze zle wrozyc… chociaz mial w swojej karierze takie przypadki, ze ciaza sie normalnie rozwijala… Za tydzien mam USG w szpitalu… Do tego czasu mam sie modlic i trzymac kciuki!!!! Zapisal duphaston, kazal brac jak wczesniej witaminy…
Jesli uslysze bijace serce mojego sloneczka to bedzie to wielki krok na przod!
No i znowu horror powrocil! Powrocily wspomnienia i to cierpienie poprzedniej straty. To uczucie pustki i czarne mysli, ze i tak jestem skazana strate. Gniew, uczucie niesprawiedliwosci. Nie moge normalnie z ludzmi rozmawiac, zamykam sie w sobie. Modle sie zarliwie do przenajswietszej panienki i blagam o dar zycia! Jestem rozdarta…. placze, zeby zaraz pozniej podniesc sie i powiedziec, ze jestem silna i walcze! Koszmar! Mezowi nie mowie o swoich przeczuciach, nastrojach czy zlych myslach… Wiem, ze on to o wiele mocniej przezywa. Martwi sie o mnie i maluszka… Zyczcie mi prosie sil i wytrwania!
Maggie
6 odpowiedzi na pytanie: Czy tym razem sie uda???
Życzę Ci sił i wytrwania.
Wiem, co to oznacza, gdy na USG coś wyjdzie nie tak, wiem co oznaczają oczekiwania na kolejne badania i – niestety – wiem, co to jest diagnoza, która zwala z nóg, czego Ci nie życzę. Od 13 tc do 21 tc żyłam w takim stresie. Ten czas przetrwałam, myśląc “Mama wierzy do końca”. Nie trać wiary! Mam nadzieję, że ponowny ból Cię ominie i po stracie doświadczysz radości.
Maggie – trzymam kciuki. Wiem przez co przechodzisz, i mam nadzieję, że będzie dobrze. 🙂
trzymam za Was !!!!!!! Powodzenia
Wielkie dzieki za slowa otuchy! Bedziemy walczyc!
Trzymam kciuki by wszystko poszło dobrze. Dużo siły ci życzę!
U mnie było wielkie krwawienie w 8 tygodniu, a na USG zarodek w kształcie księżyca…
Młody właśnie wczoraj skończył 3 lata i nie widać po nim, że kiedyś tam był księżycem ;).
Wierzę, że u Ciebie też będzie dobrze
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy tym razem sie uda???