czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

wiadomo, ktoś musi zarabiac na życie, ale mam dosyć wychodzenia z domu przed 9 i wracania po 18….. albo tak jak ostatnio o 22. dobrze, ze chociaz moze sie zwolnic, jak cos naglego wypali, ale ja sama w domu… tzn z wyjącym, zabkujacym dzieckiem zwariuje niebawem…. a w taką pogode jeszcze na dwór nie ma co wychodzic….

…chyba musiałam sie wyzalic:(((

Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

34 odpowiedzi na pytanie: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

  1. Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

    Kochana, nie jesteś sama.

    Od kiedy urodziliśmy Ulę mój mąż idzie na 8-9 a wraca 20-22. Do tego pracuje w weekendy, czyli… na okrągło. Przez 2 miesiące miałam go dla siebie tylko 2 weekendy i to też nie całe….
    Zaczęły się u niego w pracy terminy i wszyscy tak siedzą. Tylko że my mamy małego szkraba, ale szefowie tego nie rozumieją… :-((
    No i też mi smutno, a ile razy ryczałam….

    Monia i maleńka Ulcia urodzona 3 lipca

    • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

      …u nas to samo…Adam wychodzi do pracy po 6.00 a wraca ok. 20.00…do tego zarobki jak na tyle godzin wcale nie rewelacyjne… No ale w obecnych czasach nie ma co narzekać, póki co przynajmniej nie musi zakladać firmy…czasami mam dość tak bardzo, ze najchętniej zadzwonialbym do jego szefa, ktory akurat sie “wczasuje” albo gra w tenisa i powiedziała mu co mi leży na wątrobie:)…wczoraj moja druga połowa dostała propozycje nowej pracy jako kierownik budowy – co prawda za mniejsze pieniążki i dalej niż teraz ale za to mial by więcej czasu dla nas…sami nie wiemy co robić…oj gdyby nie ta kasa:(
      Trzymaj sie Beatko – jak widzisz nie jesteś sama.

      Ola i Igorek 25.03.2003

      • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

        Ja z jednej strony mam fajnie, bo jestem wprawdzie 2 tygodnie sama ale później przez 2 tygodnie jestem z mężem i możemy sobie wtedy gdzieś pojeździć. A nie dziwię się Tobie, że masz tego dosyć, ale kurcze tak się porobiło, że teraz trzeba pracować 24 godziny na dobę, żeby jakoś wyżyć. KOszmar!! I Jak wychować dziecko, kiedy rodzica nie ma ciągle w domu.

        Agus i Kamilek (24.03.2003)

        • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

          no własnie…wszystko się rozchodzi o tą kasę:(((
          smutne to wszystko, ale miejmy nadzieję, ze jak będzia ta unia:) tak się smiej tylko, bo jakos w wielkie zmiany nie wierzę:(

          Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

          • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

            no właśnie..jak wychowac?? kiedy kogos ciągle nie ma i przychodzi na usypianie dziecka…. gdyby mały nie zabkował boleśnie, a przez to nie sypia zbyt dobrze, to by chyba ojca widział przez godzinę dziennie!

            Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

            • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

              Ja to się mam fajnie. Mój mąz jest tłumaczem i pracuje w domu przy kompie. W każdej chwili może mi pomóc.:)


              Agata i Marcelek (21.06.03)

              • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                ja wierzę, że moze bedzie normalniej – w coś w końcu trzeba wierzyć…..właśnie przed chwilą Adam zadzwonił i powiedzial, ze bedzie w pracy gdzies do 21.00:((…wszyscy siedzą (nawet szef)…poza tym wspólpracownik na urlopie i nie daje sobie rady….okropność. Igor znow dzis nie zobaczy tatusia:(
                …tak na poprawę humoru powiem Ci, że jak byliśmy w górach na urlopie opowiadałam naszemu gospodarzowi, flisakowi i rodowitemu góralowi jak mój małżonek pracuje i ze nie ma dla nas prawie wcale czasu a do tego nie płacą za nadgodziny… No i spodziewałam sie jakiejś odpowiedzi w stylu ” teraz, w dobie recesji tak to jest ble ble ble..”… A góral tak fajnie zapytał ” a to u prywacioza pracuje?”…. a ja na to, ze tak… Na co góral stwierdził ” a to łon go łosukuje!”:)

                Ola i Igorek 25.03.2003

                • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                  super… Nic tylko pozazdrościć…

                  Ola i Igorek 25.03.2003

                  • a jakże….

                    Mąż teorteyznie nie musi być w pracy codzienne (jest dziennikarzem) ale w praktyce jeździ tam co dnia. I jak wychodzi z domu ok 9 to wraca ok. 19 A do tego ma mnóstwo wyjazdów (np. teraz wyjechał i wraca za 2 dni)… dobrze chociaż, że kasy starcza a ja nie muszę wracać do pracy (rozleniwiłam się potwornie )
                    i strasznie mi żal dupę ściska jak widzę, jak bawi się z Zuzką podczas tych krótkich chwil w domu – przecież On tyle traci! To ja mam czasem wyrzuty, że coś tracę jak wyskakuję na chwilę do sklepu czy fryzjera… To co On musi czuć??
                    ps, za to teściowie starają się zapenić mi rozrywkę i są u nas CODZIENNIE !!!!!!!!!
                    pozdrawiamy
                    emalka i Zuzka, ur. 21.04.03

                    • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                      No to u minie nie jest tak źle-stwierdzam po przeczytaniu pozostałych postów. Łukasz wychodzi o 7.30 a wraca parę minut po 16… Czyli jeszcze kilka godzin ma dla nas. szkoda tylko, że często woli je spędzić przed kompem… :-((

                      Asia i Ola (6 i 3/4 m-ca!)

                      • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                        :-))))

                        guciak i Ninka ur. 27.04.2003

                        • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                          ale się usmiałam:)
                          fajni Ci górale….. jejku, jak ja dawno prawdziwego górala nie widziałam:) w telewziji się nie liczy:)

                          Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

                          • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                            u mnie to samo…. tzn jeszcze nie ząbkuje, ale siedzę sama z dzieckiem przez cały dzien w obcym mieście, w obcym kraju… dobrze Cię rozumiem

                            Beata z Małgosią (ur. 4 maja 2003)

                            • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                              moj maz ma prace na zmiany, albo od 11-18 albo od 10-16 albo od 17-22, wiec jakby nie poszedl zawsze jest jak Fabian sie budzi i w czasie dnia tez sie z nim bawi a jednak Fabian odczuwa jego brak w domu bo jak przyjdzie z pracy to odrazu leci do niego z piskiem:) tak sie cieszy:))!!

                              pozdrawiam
                              iza i fabianek (07.10.2002)

                              • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                Ja wychodząc za męża żołnierza wiedziałam w co się pakuję. Praktycznie całymi dniami nie ma go w domu, wychodzi do “pracy” (jeśli można to tak nazwać) o 6 czasami o 5 i wraca między 20 a 22, nieraz się tylko zdarzy że wróci koło 17. Niepamiętam już kiedy spędziliśmy razem wekeend bez telefonów z jednostki. Ale nie narzekam bo wiem że ciężko pracuje (choć marnie płacą).

                                • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                  U mnie tez nie jest wesoło. Nie dość że całymi dniami pracuje to jeszcze dziś musiał wyjechać na dwa dni.Dzień mi jeszcze jakoś leci, ale jak mam byc sama z Karolkiem w nocy to przeżywam jakiś koszmar. Chyba całą noc spędze na forum, bo boję sie że sie nie obudzę na karmienie, że nie usłysze Karolka jak będzie sie budził itd.Jestem chyba jakas chora:) Zawsze mąż sie budzi a teraz???Jakbym miala mame blisko siebie a nie 360 km stad to juz nie by tu nie było a tak?…Własnie mam doła!!!

                                  CHAnna i Karolek

                                  • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                    U nas to samo. Codziennie od 8 do 17. Ale ostatnio zajął sie kolejną robotą i nawet jak jest w domu to tak jakby go nie bylo. Dawniej chociaz po pracy i w weekendy mial dla nas czas, teraz juz prawie wcale.
                                    Jest mi ciezko bo nie znam tu zbyt wiele osób, mieszkam tu od półtora roku.
                                    Ciesze sie na październik, pójde do szkoły, bede miec troche kontaktu z ludzmi.
                                    Takie cholerne czasy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                    Trzeba wszystko poswiecic zeby miec na godziwe zycie!!!!
                                    Mam nadzieje ze to sie zmieni jak najszybciej.

                                    Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02

                                    • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                      Tak, mojego meza tez nie ma calymi dniami,tygodniami i miesiacami!!! 🙂 Pływa wiec rozstajemy sie na kilka miesiecy. No ale jak wraca to jest normalnie bajka i jestesmy wtedy ze soba nonstop, 24 godz na dobe 🙂 i tak przez 3 miesiace, a pozniej znow rozstanie i tak w kolko. Przechlapane troche. Ja to bym chciala, zeby moj maz pracowal tak normalnie jak czlowiek od 8 do 16. A nie jak robot, nawet jak śpi to jest w robocie! No coz takie jest zycie, zeby cos miec trzeba sie poswiecac i duuzo pracowac niestety.

                                      Pozdrawiam

                                      • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                        teraz to ja wiem, czemu tak siedzimy na forum:)
                                        czekajac na naszych facetów:)
                                        i troszkę z przyzwyczajenia…, uzależnienia…., małej rutyny:)

                                        Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]

                                        • Re: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                          to prawda :-))))))))))))))))))))))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: czy Waszych mężów też nie ma całymi dniami???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general