Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

Hej!
dziewczyny ostatnio przychodza mi rózne mysli do głowy A to czy dzidzia urodzi sie zdrowa?, Czy wszystko z nia ok? Tyle sie słyszy o chorych dzieciach. Snią mi sie jakies potworki! Czy wy tez czasem tak myślicie.? Skoro lekarz mówi że jest wszystko w jak najlepszym pożądku to przecież by mnie nie kłamał!
Podzielcie się swoimi obawami bo może mi tak tylko przed finałem odbija!!!

Pozdrawiam goraco

IZA25 Z KAROLINKA W BRZUSZKU 7.8.03

14 odpowiedzi na pytanie: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

  1. Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

    oj, doskonale cie rozumiem. U mnie to juz 37 tydzien i chcialabym juz urodzic, ale niestety nie nastapi to tak szybko. Brzuch nadal mi sterczy, w ogole sie nie upuscil, czuje sie jak wielki hipopotam.
    siedze w domu, nudze sie i w zwiazku z tym przychodza mi do glowy rozne mysli, czasami naprawde straszne i sama sie zastanawiam po co ja sie zadreczam. Jeszcze jak weszlam do dzialu, “poronienie” czy “klopoty z dzieckiem” to wlos mi sie na glowie zjezyl. Nie wchodz tam i sie nie czytaj tego bo nie bedziesz mogla usnac:-(
    Podobno takie obawy i leki to normalne ale moje smutki sa czasami tak silne, ze placze..takze wiedz, ze nie jestes sama!!:-) Najlepszy sposob to zajac sie czyms: poczytac, obejrzec tv, nawet jakis glupi serial a najlepiej to isc na zakupy dla dzidzi (tylko jak tu lazic kiedy na dworze taki zar)
    W ogole ta koncowka ciazy to koszmar!!
    pozdrawiam cie i pamietaj by myslec pozytywnie:-))
    Ula i lipcowy Adaś

    • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

      To temat dla mnie bo jestem spaecjalistką w zamartwianiu się:) Ciągle doszukuję się jakiś niebezpiecznych sygnałów i te okropne czarne mysli które często nie pozwalały spać. Tak bardzo sie boję o moją córeczke i wiem że chyba zaczełam przesadzać.Dziś zrobiłam test potrójny i wyszedł negatywnie czyli następne potwierdzenie że wszystko jest ok. więc postanowiłam wyluzować i przestać myśleć o tych okropnych chorobach. My chyba wszystkie przyszłe mamy zamartwiamy się na zapas po tych wszystkich okropnych koszmarach nocnych wrrrr,,,,,,,,,,Trzeba wierzyć w to że wszystkie urodzimy zdrowe, silne dzieciaczki i raz na zawsze odgonic te czarne myśli. Pozdrawiam Cie serdecznie

      ja i moja córeczka ( 2.11.2003)

      • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

        Ja równiez dołączam do waszego grona zamartwiaczek. To moja druga ciąża i zamiast być spokojniejsza to ja zamartwiam sie wszystkim,jak mniej kopie to juz o tym obsesyjnie myslę.Ja równiez wole nie czytac smutnych postów bo odrazu myslę,że mi sie to może przydazyć.
        Boje sie tylko tego głupiego SARSA,boje sie o moja rodzine o modle aby w koncu cos wymyslili aby nie dopuścic do dalczych zachorowań.
        Dziewczyny zyczę sobie i wam duzo zdrówka,wspaniałych i krótkich porodów i co najwazniejsze zdrowych dzidziusiów.
        Napiszcie czy rodza z wami wasi mężowie,bo mój tak.
        Marzena 29 lat i 32 tyg Julia(4.08)

        • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

          Ja już trochę się uspokoiłam. Ale strasznie się bałam przed USG połówkowym. Mój mąż mówi,że niepotrzebnie panikuję i jest niezwykle spokojny. Myślę, że to dzieki niemu udało mi się dotrwać do 38 tygodnia w miarę bezstresowo.
          Oczywiście nie wyobrażam sobie, żeby go nie było przy mnie w tej najważniejszej chwili. Sama świadomość, że tam ze mną będzie już mnie uspokaja.

          Pozdrowionka.

          Zanka z Maciusiem w brzuchu (30.06.03)

          • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

            Mój misiu tez będzie przy porodzie i bardzo się z tego cieszę o ile nie zemdleje i wcześniej nie opuści sali porodowej:)

            ja i moja córeczka ( 2.11.2003)

            • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

              Moj maz podobnie bedzie przy porodzie. Wprawdzie jest caly czas skoszarowany ale dostanie przepustke na porod. Nawet mu zabronilam wylaczac komorke!!:-))
              Ula i lipcowy Adaś

              • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                Jestem tez z Toba, a wlasciwie z wami wszystkimi, ktore zamartwiaja sie, czesto niepotrzebnie! Najgorsze jest to, ze nie znalazlam skutecznej metody na walke z tym niepokojem 🙁 A jesli nawet uda mi sie na jakis czas stlumic lek, to potem wszystkie te natrectwa wracaja ze zdwojona sila! Mam tylko nadzieje, ze juz sam fakt, ze rozpoznaje swoj problem i mam jego swiadomosc pomoze mi go zwlaczyc…
                Mam ostatnio takie natrectwo, o ktorym az sie boje pisac (wiec przemilcze!). Nawet ide z tego powodu na powtorke polowkowego USG, jutro, i mam wielka nadzieje, ze dowiem sie samych pozytywnych rzeczy i przynajmniej na jakis czas sie uspokoje.
                Czego zycze wszystkim zanipokojonym i zleknionym o swoje dzidzie mamom! 🙂
                Aha, smutne rzeczy przestalam czytac juz kilka miesiecy temu – wlasnie dlatego, zeby nie zwariowac…
                serdecznie!

                doris i Antos (5-10-03 – 13-10-03)

                • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                  oj….
                  ja ciągle mam jakieś swoje psychozy… i żałuje że mam komputer – bo ciagle szukam jakiś informacji i znajduje te gorsze i oczywiście zaraz sobie je przypisuje… A tak w związku z tym, że musze leżeć nie byłoby tego…

                  niby jestem silna – ale już nie wytrzymuję…leżę w domu praktycznie od poczatku ciąży i ciągle coś się dzieje..
                  pomocy……

                  • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                    Też się zamartwiam… I choć miałam robione bardzo szczegółowe usg, które wykluczyło jakieś wady to i tak się martwię… wiem, że to głupie. Lekarz powiedział, że na pewno nie ma żadnych chorób, prawidłowa budowa, rozwój, usteczka… a ja martwię się o słuch i wzrok… A najdziwniejsze jest to, że przy pierwszym dziecku w ogóle się nie martwiłam… ciekawe czemu teraz? może po prostu jestem bardziej świadoma?:)
                    ale staram się być dobrej mysli!!!:) czego i Tobie życzę!:)
                    trzymajmy się

                    Justyna i Mareczek(chyba) 11.09

                    • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziu

                      czy sie zamartwiam? no jasne! chyba wszystkie mamy taka korbe, ze czasem spac nam nie daja irracjonalne leki o dziecko. mialam dwa kryzysy. pierwszy, gdy po usg lekarz wyslal mnie na test potrojny – myslalam ze oszaleje, ale okazalo sie, ze wszystko jest ok. a drugi raz po tygodniowym pobycie w szpitalu, gdy sie nasluchalam o przezyciach wspolpacjentki z pokoju spac nie moglam! do tej pory drecza mnie rozne obsesje, a co chwila wymyslam sobie inny problem. ale w piatek wybieram sie na usg i mam nadzieje uslyszec, ze wszystko jest w porzadku.

                      pozdruffka

                      Effcia+sierpniowy wiercipiętek (11.08.03)

                      • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                        .. Nie tylko przed finalem, ja jestem jeszcze przed polowa, a tez sie zastanawiam…i boje sie… No ale najwazniejsze to myslec pozytywnie, a wszytsko bedzie dobrze, tego zycze Tobie, wszystkim przyszlym mamusiom i sobie:)
                        Redka i dzidzus (17.11)

                        • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                          ja tez sie martwie czasami mysle ze mam obsesje jak odebrałam wyniki krwi i ujrzałam 0 Rh- to wpadłam w panike wydzwaniałam do lekarza i tylko on potrafił mnie pocieszyc
                          wiesz ja mysle ze po prostu jestesmy juz mamusiami i to normalne ze sie martwimy i chcemy urodzić najzdrowszego dzidziasia na świece 🙂
                          pozdrawiam 🙂 pa pa

                          Kicia1 i Fasoleczka (03.01.2004)

                          • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                            a ja sie najbardziej boje porodu. Będe rodzić 3 raz i wiem co mnie czeka. Mam dwie koleżanki które dzięki “udanej” akcji porodowej mają dzieci z porażeniem mózgowym i to jest moją obsesją.

                            LESZCZYNKA I FASOLKA 8.10

                            • Re: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                              Nie przejmuj się ja też mam obsesję do tego stopnia że moja pani doktor powiedział że chyba najchętniej położyłabym się pod USG i codziennie patrzyła czy wszystko ok. I musiałam przyznać jej rację. Każdr zakłucie w brzuchu odbieram jako objaw poronienia, przy każdrj wizycie w łazience sprawdzam czy przypadkiem nie plamię i zamiast czytać pozytywną prasę to zastanawiam się jak uniknąć choroby u dzidzi. Lekarz mówi że wszystko jest w jak najlepszym porządku ale ja mam ciągłą niepewność (obecnie 11 tydzień)
                              Ale chyba takie już są matki 🙂
                              Magda i Maleństwo (08.01.2004 r.)

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wy też sie tak martwicie oZdrowie dzidziusia

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general