Dagamara odezwij sie!

1. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Dagamara odezwij sie!

   Jestem, ale nie mam co pisac.Odpoczęłam, juz chodze, chociazaż nie pozwala nic robic, nawet gotowac.
   Wczoraj obcieli mi koncowki szwow.Odebralam wypis i…. Nic nie wiem.

   Nie ma w nim, ze mam PCOS, bo moglam miec tylko ten cykl bezowulacyjny. Natomiast moja lekarka rozlozyla rece. Nie wie, co mi jest i nie daje szas na kolejne dziecko. Moze, powiedziala, 10%, ze do 6 miesiecy, ale jak sie nie uda-mam zrezygnowac.
   Mam wtorna niepłodnosc i tylko leczenie w linice Niepłodnosci wchodzi w gre, a ja mam dosyc.Obiecalam, ze laparoskopa bedzie zakonczeniem 3,5 rocznych staran i tak zrobie. Nie bede sie leczyc, ani szukac przyczyny.

   Na razie czekam.
   @ jeszcze nie dostalam po zabiegu, powinna byc koncem tygodnia.

   a co bedzie dalej, nie wiem……….

   Wlasnie otrzymałam odpowiedz od lekarza z bociana, zapraszam do poczytania..
   [Zobacz stronę]. Nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=562081#562081

   wg niego mialam tylko zrosty!!!dziwne, co lekarz to inna informacja, ale oni podobno sa dobrzy.

   39cykl, laparo-wyrok, nie ma szans na II krechy!
   Damianek 29.05.1998 i (* V 2002),(* I 2004)

   Edited by Dagamara on 2005/05/10 10:44.

   Odpowiedz
2. paszulka Dodane ponad rok temu,

   Re: Dagamara odezwij sie!

   Wlasnie dlatego, ze co lekarz to inna diagnoza, inna informacja to oznacza, ze nie nalezy tracic nadzei. Trudno mi sobie wyobrazic jak to jest, bo nigdy nie bylam w podobnej sytuacji. Jedyne z czym sie spotkalam to to ze nic nie bylo mi wolno w czasie mojej dlugoletniej choroby a ja tak bardzo chcialam (sporty, wyjazdy i po porstu luz), gdyz wszystko grozilo nawrotem choroby i nawet smiercia. Jednak to zupelnie co innego niz pragnienie macierzynstwa.
   Tak jak moge sie wczuc w Twoja sytuacje to wiem, ze to ciezkie i czasem przychodzi zniechecenie. Jednak nie wiem czy wyjsciem jest poddanie sie. Probuj poki wiek CI na to pozwala aby miec pewnosc, z e zrobilas wszystko zo w Twojej mocy i wykorzystalas szanse, lekrzy, zabiegi i badania jakie tylko byly mozliwe. Nawet jesli sie nie uda to odnajdziesz spokoj i wewnetrzna zgode z sama soba. Mysle, ze to lepsze niz pozniej otrzymac nawet bzdurna informacje od lekarza (moze nawet przypadkowego), ze bylo to mozliwe.
   Zawsze masz jedno pocieszenie – masz juz dziecko… nie kazdej jest to dane!
   Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki.
   Nie bede Ci zawracac glowy juz wiecej, ale gdybys potrzebowala pomocy to pytaj i prosc, bo w koncu jestesmy tutaj, zeby sobie pomagac.
   Masz tez moj telefon, bo CI go podawalam wczesniej. W sumie sie nie znamy, ale jestem osoba, ktora chetnie wyslucha i pocieszy… czasem latwiej jest sie wyzalic na neutralnym gruncie obcej osobie. Wiec smialo!
   Buziak
   Aga

   

   Odpowiedz
3. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Dagamara odezwij sie!

   Dziekuje.
   ja własnie chyba tezrz wiem, ze zrobila wszystko, co mogłam.Laparoskopia byla t ostatnia rzecza. Mam za soba wszystkie mozliwe badania, wszystkie mozliwe leki… Nic nie pomagało. Nie wiem, co mi jest, lekarze tez nie wiedzą. Nie mją juz pomysłu, jak mnie leczyc, co jeszcze robic.Dlatego wiem, ze zrobiłam to co moglam..teraz czas odpoczać. Nie bede juz sie dalej leczyc i latac po lekarzach(chociaz nie latalam juz od 7-8 miesiecy).
   Mam czyste sumienie- wszystko wykonane, czas sie poddac.Ale i tak zawsze bde sie starac, tylko z mniejszą pewnoscia…

   Pozdrawiam..papa

   39cykl, laparo-wyrok, nie ma szans na II krechy!
   Damianek 29.05.1998 i (* V 2002),(* I 2004)

   Odpowiedz
4. paszulka Dodane ponad rok temu,

   Re: Dagamara odezwij sie!

   Najwazniejsze, zebys czula sie dobrze!
   Buziak goracy!
   Aga

   

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Dagamara odezwij sie!