Około roku temu w jednej z gazet była reklama ładnej bielizny MIRIALE, zamówiłam ją i byłam z niej zadowolona.Jakieś 2 mies później sami przysłali mi 3 pary majtek i…rachunek na około 60,00. No dobra,spodobała mi się również ta bielizna i zapłaciłam za nią, choć nie spodobała mi się forma w jakiej mi ją WLEPIAJĄ ! Dzisiaj dostałam ponownie 3 pary majtek i rachunek na 69,60 !!!
Wielką kopertę odpakowałam,nie było na niej napisane skąd jest przesyłka, a najgorsze jest to że to nie jest za poręczeniem !!! Po prostu wkładają do skrzynki i mają gdzieś (wiadomo gdzie !!) czy ja to dostanę,a przecież każdy może mi to wyciągnąć ze skrzynki !!! Kogo później będą ścigać,żeby zapłacić jaknie mnie???!!!!
Zadzwoniłam tam,ale niestety za każdym razem albo jest zajęte albo nikt nie odbiera albo łączy z innym numerem !!
Po prostu nie ma z nimi ŻADNEGO !! kontaktu, należałoby się do nich przejechać na al jer w Wawie,ale z jakiej racji ja mam się do nich fatygować????? Ja mam chodzić na pocztę i im to zwracać? i ponosić dodatkowe koszty wysyłki? z jakiej racji? Ciekawa jestem, czy któraś z was miała lubmoże ma podobne ” przygody”??? Co robiłyście w takiej sytuacji? Może lepiej im za to poprostu nie płacić :)) niech mi udowodnią że miałam to w skrzynce !
Bąbelek 
19 odpowiedzi na pytanie: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
nie płacić! odesłać! tak jest chyba w umowie – poszukaj na ich stronie internetowej. Mi się kiedyś udało dodzwonić, trzeba cierpliwości. Możesz też wysłać maila z pytaniem. Odpowiadają.
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
przerabiałam to z inna tego typu firmą…wysłałam pismao, ze w zwiazku z faktem iż niczego nie zamawiałam mogą przyjechac i odebrać wysłany towar (u mnie to była książka i do tego na firmę), bo ja na swój koszt im nie wyślę napewno… Nie przyjechali:) a jak Ci się nie chce pisać to zostaw sobie bieliznę i nie przejmuj się naciągaczami – nic Ci nie moga zrobić:)
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Ja to przerabiam “Karty nauczanki” z de agostini. Nagle zaczęli przysyłać mi potrójne porcje- nikt ich nie prosił. Zamawiałam i płaciłam jak kosztowały 14zł a x3 to już 42 a to już wydatek. Więc nie zapłaciłam, pzysyłają groźby a ptrzecież nie mogą udowodnić że przesyłkę otrzymałam. Mógł ktoś wyjąć ze skrzynki – prawda. Więc noś te majtki i się niczym nie przejmuj.
Monika z Marysią (16.03.2004r)
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Jak zakończyła się historia z majtkami?
My też mamy podobny problem. Mąż dostaje na adres teściów (nie mieszka tam od 10 lat, jest tylko zameldowany) przesyłki “Twój komputer bez tajemnic”. Jak zadzwonił do tej firmy panieka odpowiedziała mu ( w bardzo chamski sposób), że oni mają pisenne zamówienie i musi zapłacić. Mąż poprosił ją, aby w takim razie przesłała ksero zamówienia a on zapłaci. Oczywiście do dnia dzisiejszego nic nie przyszło.
Sposób sprzedaży jest naprawdę kary godny.
Pozdrawiam
Iwona i Oliwia (2.11.1998)
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Majtki leżą, rachunek także, oczywiście nie zapłaciłam.
Czekam na dalszy ciąg wydarzeń.
Pozdrawiam.
Bąbelek
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Słuchaj, potraktuj to jako prezent, nie zamawiałaś, przysłali Ci więc albo maja tam burdel albo sa naciagaczami. W obu przypadkach ja bym za to nie płaciła. Tym bardziej właśnie, że to nie było za poreczeniem i nikt Ci nie udowodni, że odberałas te majtki.
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Masz racje, właśnie tak zrobię
Pozdrawiam
Bąbelek
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Masz racje, właśnie tak zrobię
Pozdrawiam
Bąbelek
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Mi też przysyłają takie karty, tylko pierwsze karty które przesyłają są jakby rekalmą zachęcającą do zakupu kolejnych, jest w nich też kwit aby odesłać zamówienie. Ja poprostu nie odsyłam, już chyba z 4 razy dostałam i za każdym razem na inny temat raz jakies samochody, potem jakieś psy coś tam jeszcze i teraz też coś o komputerach. Może to co przyslali to też poprostu dla reklamy. Więcej na szczęście nie przysyłają jak nie składam zamówienia.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Ja też tak zrobiłam. Dostałam do skrzynki, kopertę wyrzuciłam. Nikomu nie kwitowałam odbioru, więc niech się ugryzą. W dodatku w tym zamówieniu Miriale (czy jakoś tak) zamawiało się zdaje się 1 biustonosz i 1 figi do kompletu, za jakieś 20 zł sztuka, a nie 3 pary majtek za 70!!! Co prawda przysłali potem jakieś przypomnienie, że mam im zapłacić, ale trafiło ono w to samo miejsce, co koperta.
Tak więc bez nerwów – nic Ci nie udowodnią.
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Nam prszysyłali do domu jakieś opracowania nt. księgowości, których też absolutnie nie zamawialiśmy. Mój mąż miał wtedy na studiach prawo cywilne i akurat przerabiał tego typu tematykę… No i wg prawa jest tak, że jeśli ktoś Ci coś przysyła do domu bez Twojego zamówienia, to nie masz obowiązku tego zwrócić, przysyłający musi sam po to przyjechać, tyle że… towar musi być nierozpakowany. Tak było, z tego co się orientuję; nie sądzę żeby przepisy się zmieniły.
Pzdr.
Michałek 13 m-cy
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Narazie majtki nie zostały otwarte ( są w małych plastikowych torebeczkach), i narazie nie zamierzamich rozpakowywać ponieważ….i tak bym w nie nie weszła
Jak ktoś ma ochotę przyjechać to niech je zabiera, jak nie to będę je używała później.
Pozdrawiam.
Bąbelek
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Hi Hi a mogę ja po nie przyjechać?? ;)))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Chyba miałabyś troszkę daleko
Bąbelek
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
:)) No chyba tak 😉
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
No to chyba nie maszsię czym przejmować w taki m razie. Pzdr!
Michałek 13 m-cy
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
DOKŁADNIE! Wcale się nimi nie przejmuj! Oni tak liczą na jeleni.
Ja wprawdzie nie z bielizną ale z jakąś prenumeratą miałam z nimi do czynienia. Kiedy wysłałam rezygnację oni przysłali mi jeszcze ze dwa komplety kart. Za jeden zapłaciła, ale za drugi powiedziałam ze nie zaplace. Nawet tam zadzwoniłam i się pokłóciłąm, bo pani stwierdziła, ze moge im to odeslac. ALe ja powiedzialam, ze niech sobie sami po to przyjezdzaja, bo ja nei bede dokaladac na znaczki. W koncu wcisnelam listonoszowi, ale niechetnie wzial – wlasnie dlatego, ze to zwyklym listem.
Wprawdzie przysyłaki mi jakieś upomnienia i ostrzeżenia, że skierują sprawę do swojego departamentu prawnego itd, ale tak naprawdę NIC nie mogą Ci zrobić, bo nie udowodnią, że te paczki dostałaś.
Po jakimś czasie nagabywania ustały i mam ich w nosie….
Śpij więc spokojnie i o nic sie nie martw!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
Mojej koleżance w taki właśnie sposób przysłali książki za prawie 100zł.Odesłała im,a potem domagali się zapłaty,straszyli nawet sądem,pisali pisma,że rozłożą na raty.Ona wszystkie te pisma bagatelizowała. Po pewnym czasie dali sobie spokój.
Asia i Kuba(dwa lata i trzy miesiące)
Re: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!
A po co ponosić koszty?Za przesyłkę trzeba zapłacić. Niech ponoszą straty ci,którzy ją bez zamówienia przysłali.
Asia i Kuba(dwa lata i cztery miesiące)
Znasz odpowiedź na pytanie: “DE AGOSTINI” ale jestem wkurzona !!!