Moja corka w marcu skonczy dwa latka, widze tu na formum i w zyciu obok mnie, jak mamy majace mniej wiecej w tym wieku swoje dzieci zachodza w ciaze z drugim. Sama z jednej strony chcialabym miec drugie, ale boje sie jak cholera. Dopiero teraz zaczelo mi sie ukladac – wrocilam do pracy, zaczynamy sie finansowo odbijac, bo cala ciaze musialam w domu spedzic i szefowa mnie przegonila z roboty! No i dziecko dorasta i juz latwiej jest z takim starszym. Ale gdzies tam w srodku zaczynam czuc jakies dziwne uczucie. Strasznie sie go boje, bo nie jest to najlepszy czas na posiadanie dziecka – patrzac na sprawy panstwowe, rodzinne, finansowe, zawodowe. Ale z drugiej jednek strony nie wolno patrzec w ten sposob.
Mam pytanko, jak doszlo do tego, ze zdecydowalyscie sie na drugie dziecko, ile czasu potrzebowalyscie i czy bilyscie sie z myslami. Jak patrze na starajace sie, to zaczely tam pojawiac sie ksywki osob, z ktorymi “zaczynalam” ponad trzy lata temu starania o moja coreczke. czyli u niektorych osob nadszedl czas na drugiego szkrabka.
Dzieki 🙂
[obrazek]/mojalbum/zdjecie.html?no=1&id=31130&r=n[/obrazek] Jula
46 odpowiedzi na pytanie: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
chetnie poczytam odpowiedzi, bo jestem w podobnej sytuacji. z tym, ze sprawy panstwowe malo mnie raczej obchodza 🙂 bardziej sprawy pracowe, niestety….
maja i
+ nadzieja na 2006 rok !
Adaś (19.05.2004)
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
No ja też chętnie poczytam, ja teraz się biję z myślami właśnie… A też czuję w sobie to “dziwne” uczucie 🙂
Pozdrawiam serdecznie !!
Aneta i Maciejko ur. 21.06.2004.
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Panstwowe, czyli pomoc mlodej matce w zyciu, kiedy ta zdecyduje sie na posiadanie potomstwa, ni emoze pracowac, nie chce zostawiac 4 m-czne dziecko z obca niania itp…. 🙂
[obrazek]/mojalbum/zdjecie.html?no=1&id=31130&r=n[/obrazek] Jula
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
No to ja napisze jak jest u nas:
Jeszcze do niedawna (rok temu)
-nr 1 nie bo mnie z pracy wyrzucą
-nr 2 nie bo nie mamy mieszkania (gnietliśmy się na pokoiku u rodziców)
Teraz
-nr 1 ten sam co poprzednio, boję się jak cholera
-nr 2 mąż nie ma pracy, kredyt do spłacenia (celowo pisze pod jednym minusem)
Decyzja
Staramy sie o dzidzie bo przede wszystkim pragniemy drugiego dziecka, pragniemy drugiego małego pachnącego bobaska dla siebie, dla Mateuszka bo tak jak kiedyś napisała szpilkowa madzia chcemy aby miał kto nas na starość w święta odwiedzać. Chcemy całować małe stopki, małe uszka, malusie paluszki, chcemy czytać bajki nie tylko Mateuszowi. Chcemy padnieci wieczorem z utęsknieniem czekać chwili kiedy nasze szkraby zasną a my doczekamy się chwili kiedy choć na sekundę będziemy mogli się zdrzemnąć Po prostu czujemy, że chcemy jeszcze kogoś obdarować miłością, zapewnić mu ciepłe i szczęśliwe dzieciństwo.
Mamy teraz mieszkanko, chcemy w nim słyszeć krzyki i wrzaski dzieci,
No i nie ukrywam, że za jakieś 25-30 lat chciałabym usłyszeć “Babciu kocham cię”
Praca- nie dla pracy się żyje, jak nie ta będziemy szukać innej, w końcu musi się udać coś znaleźć
U nas rok temu były dwa minusy no i teraz są dwa, doszliśmy do wniosku że zawsze znajdzie się jakieś ale, zawsze będzie coś stało na przeszkodzie, znalezienie odpowiedniego momentu może być naprawdę trudne, no a latka lecą, nie wiadomo ile dzidziuś będzie kazał nam na siebie czekać, a latka lecą, różnica wieku maluszków wzrasta a chcemy aby różnica nie była duża
A więc My z powodów które opisałam wyżej my działamy, z utęsknieniem czekamy na tą cudowną chwilę kiedy Pan Bóg powie macie ten maleńki dar ode mnie bęźcie dla niego jak najlepszymi rodzicami 🙂
Sorki, że takie długie
Pozdrawiam
Ania
Ania i
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Z tego co pamiętam, to też się biłam trochę z myślami, miałam dylematy i rozważałam. 😉 Byłam pewna, że CHCĘ drugie dziecko, nie wiedziałam tylko, kiedy byłby ten odpowiedni moment. Przeważyła chyba chęć małej różnicy wieku między dziećmi. Prawdę mówiąc, specjalnie dlugo się nie namyślaliśmy, a w ciążę zaszłam za pierwszym podejściem, więc tłumaczę sobie, że inaczej być nie mogło i że los najwidoczniej wiedział, że chwila jest dobra.
Myślę, że zawsze trzeba trochę się pozastanawiać, ale nie za długo. 😉
Chyba nie muszę dodawać, że dziś tej decyzji w żaden sposób nie żałuję…. :-)))
Kaśka
Łukasz (3l.) i Karolina (10m-cy)
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Wzruszyłam się…
Oby się Wam szybko udało.
Kaśka
Łukasz (3l.) i Karolina (10m-cy)
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Dziękuję 🙂
A ja się wzruszam za każdym razem kiedy patrzę na fotke Twoich Urwisów
Ania
Ania i
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
To przyszło nagle, z dnia na dzień, nawet dokładnie nie pamiętam. Nie dorastałam do tego, nie analizowałam, jednego dnia jeszcze można powiedzieć panicznie bałam się zajścia w ciążę a drugiego juz bardzo chciałam mieć dziecko 🙂
Coś koło tego, to była chwila, najgorsze że zachciało mi się dziecka w na przełomie lipca i sierpnia a z różnych przyczyn osobistych musiałam poczekać z poczęciem do stycznia.Oj jak ja wtedy odliczałam te dni, tygodnie i miesiące, ale doczekałam się. Zaszłam w ciążę a w pażdzierniku urodziłam córeczkę Malwinkę
Wiecie co, fajnie jest mieć dwójke dzieci, taka się czuję spełniona, na prawdę
A tak w ogóle gdyby nie względy finansowe mogłabym mieć jeszcze jedno dziecko nawet gdyby to miała być trzecia córka :-))) dziecko to dziecko. Pisze tak bo denerwują mnie ludzie, ktorzy do mnie mówią : no nie udało się
Co się nie udało, to że mam dwoje zdrowych dzieci???Bez komentarza pozostawiam
Pozdrawiam
ADDA, Lilka i Malwinka
Malwinka (05.10.2005)
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
My zaczelismy myslec o drugim jak Szymon skonczyl mniej wiecej 2 lata (ale zawsze myslelismy, zeby nie byl jedynakiem)
Teraz jestem w ciazy ale to wpadka, bo jeszcze sie nie zdecydowalismy na swiadome “robienie” i dobrze, bo wszystko wyszlo bez stresu i sie cieszymy a z Szymonem staralismy sie dluuuuuugo i doprowadzalo to nas do wielkich stersow i bezsensownych zachowan. Musze jednak przyznac, ze choc nie probowalismy jeszcze swiadmie strzelac,to nie zabezpieczlismy sie (sadzac ze z drugim pojdzie nam jak z pierwszym) a ja sie przygotowywalam na ta chwile i bralam kwas i podleczylam moje chorobska coby w razie czego wszystko bylo ok z mojej strony.
Slowem jak chcesz miec to drugie i tak kiedys, to moze po prostu za duzo nie mysl, a sie przytrafi:)
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
jeśli chodzi o sprway państwowe, to chyba nigdy nie będzie dobrego czasu, niestety… Myśmy od początku chcieli mieć dwójkę(mąż nawet więcej), chcieliśmy też małą różnicę wieku, więc jak tylko doszłam do siebie po cc to zaczęliśmy się starać i od razu “zaskoczyło” 🙂
Miśka, Łobuziak 02.10.03 i Czarodziejka 27.09.05
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Cudnie napisane, naprawdę.
Ja tez bym tak chciała mysleć, ale…. jestem chba juz bardzo zmęczona tym co było przy Mikołaju – brak pracy, pieniążków, stududia, mieszkanie z rodzicami, naprawde nie było łatwo. Teraz aby zdecydować sie na kolejnego bobaska potzrebuje stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa i minimum zabezpieczenia finansowego.
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Ale cudnie napisane…
Ja też tak chcę i z utęsknieniem czekam na wiosnę, bo wtedy już będę mogła się starać
Agnieszka i Antoś (05.02.05)
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Posiadanie jednego dziecka to fajna sprawa. Z matematyki wynika ze posiadanie dwojki jest dwa razy fajniejsze a tu niespodzianka – okazuje sie ze jest fajniejsze tak z dziesiec razy 🙂
Chlopcy uwielbiaja siebie, juz teraz potrafia sie razem bawic w chowanego i w gonienie. Awantury oczywiscie tez juz sa.
Jednak dla mnie dwojka to za malo. Bardzo chce miec trzeciego malucha
smoki, Dawidek i Michał
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Skoro jest tak jak piszesz to ja zaczynam się bać, że na wymarzonej trójeczce się nie skończy 🙂
Miło czytać takie posty 🙂
Wszystkiego dobrego
Ania
Ania i
Mam tak samo
Dobry temat – ja biję się sama ze swoimi myślami…
.
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
Ja tak samo jak Smoki też marzę o trzecim maluszku. Co gorsze teraz marzę już od kiedy drugi synek skonczyl pol roczku. I mam nadzieje, ze moje marzenie sie spelni jak nie w tym roku to w nastepnym.
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
TAK TAK TAK!!!
madzia i
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
U nas było mniej więcej tak. W pracy lekka stagnacja, właśnie zdecydowalismy sie na kupno nowego mieszkania, Zu zbliżała się do najistotniejszej operacji i mielismy się zacząć starać… I wtedy spadła mi propozycja kilkumiesięcznego wyjazdu do Anglii.
Czyli decyzja była podjeta tylko realizacja sie odroczyła trochę…
Czy sie bałam – trochę tak, z reszta już w ciąży miałam trochę zawahań, dodatkowo reakcja rodziny była niezupełnie taka jakiej można oczekiwać…
Z perspektywy (krótkiej jak dotąd) widzę, że to była świetna decyzja. Zu już jest duża i rozumna, choc zazdrości troche pewnie jeszcze będzie, ja jestem znacznie spokojniejsza niz byłam jak sie urodziła Zu, bardziej pewna siebie, no i jako, że najmłodsza nie jestem, obawiam się, że gdybyśmy zwlekali to za pare lat już by mi sie nie chciałao, miałabym wiecej argumentów przeciw…
Kas
Buzi od Zuzi i synka Tymka
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
W zwiazku z tym, ze w naszych czasach nie ma odpowiedniego momentu na dziecko, trzeba sobie wpisac w terminarz i do dziela;-)…
a tak serio – dla mnie albo calkiem krotka roznica wieku miedzy dziecmi wchodzila w gre albo okolo 5 – 6 lat.
Mala roznica wieku ma ten plus, ze dzieci maja lepszy kontakt od poczatku i moga sie ze soba w domu pobawic. Roznica okolo 6 lat ma ten plus, ze starsze idzie do szkoly i juz staje sie coraz bardziej samodzielne. I oczywiscie ciagle bardzo potrzebuje mamy, ale juz czuje sie “dorosle” i jest nawet szansa na mala pomoc przy malutkim dziecku;-)
Jako, ze z pierwszym maluchem udalo mi sie dosc pozno, to na drugie postanowilam juz specjalnie dlugo nie czekac;-) Antek skonczy niedlugo 2 latka – to taki wiek, ze juz zdazylam troche odetchnac od noworodkowych i wczesnoniemowlacych problemow, ale jeszcze nie zdazylam od nich calkiem odwyknac, wiec wrocic nie bedzie trudno. Do pracy postanowilam nie wracac ( z roznych wzgledow), wiec bede miec wieksza dziure w zyciu zawodowym. Martwi mnie to troche, ale wlasnie tylko troche. Jak mnie jalas firma przyjmie po przerwie na macierzynstwo, to bedzie dobrze swiadczyc o firmie. A drugie dziecko ponoc kosztuje mniej niz pierwsze – i kasy i wysilku. Pozyjemy zobaczymy 🙂
elik i antek 23 mies + ktos 🙂
Edited by elik on 2006/01/02 12:16.
Re: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka
O, to ja z życiem zawodowym mam podobnie. Przy drugim bejbi dziura w CV będzie dużo większa. Ale na razie pracuję w domu i, kto wie, może przy tym zostanę?
Wydatków jest mniej, bo masz mnóstwo rzeczy po starszym dziecku, a wysiłek… hmmm. To już zależy od tego na jaki “egzemplarz” trafisz. Mnie się trafił wyjątkowo niespokojny 😉 Ale na pewno bardzo pomaga doświadczenie zdobyte przy pierwszym dziecku. Po prostu czujesz się pewniej i luzu masz więcej…
Kaśka
Łukasz (3l.) i Karolina (10m-cy)
Znasz odpowiedź na pytanie: Decyzja na urodzenie drugiego dziecka