Dentysta

Proszę o wypowiedzi mam, które były już na pierwszej wizycie u dentysty ze swoimi pociechami. Ja muszę się wybrać z moim maluchem. Ma ponad 3.5 roku. Na jednym z ząbków zauwazyłam, że ma takie żółte przebarwienia. Wiem, muszę z nim iść. Jednak chciałabym go jakoś przygotować. Nie wiem róznież jak on tam wysiedzi. Jest b.ruchliwy i niecierpliwy. Martwi mnie to troszkę bo chciałabym z jednej strony aby miał zdrowe ząbki ale nie chcę na siłę go trzymać na fotelu…
Proszę o doświadczenia i porady jak go przygotować.

19 odpowiedzi na pytanie: Dentysta

  1. Witam,

    Moja córka ma 3 lata i 3 miesiące i była już u dentysty z 6 razy. Ma zdrowe zęby ale odkąd skończyła roczek, to systematycznie co pół roku chodzimy na kontrolę i lakierujemy zęby. Córka niestety jest z tych niedotykalskich i trzeba ją trzymać na siłę żeby dało się do buzi zajrzeć. Próbowaliśmy różnych stomatologów z myślą że któryś przypadnie jej do gustu ale tak się do tej pory nie stało. Kupiliśmy zestaw dentystyczny dla dzieci do zabawy. Co z tego że w domu mogę jej zaglądać do buzi i udawać że wiercę, stukam itp. jeśli w momencie prekroczenia progu gabinetu, młoda wpada w furię Na pewno warto powiedzieć dziecku co będzie miało robione w gabinecie i nie brać go z zaskoczenia. No i warto wybrać cierpliwego lekarza, który ma podejście do małych pacjentów i nie dziwi go, że dziecko płacze i się wyrywa. Bo takich niestety też spotkałam
    Życzę powodzenia!

    • Emilka byla na prawdziwej wizycie dentystycznej jeszcze pozniej tylko dlatego, ze widzialam, ze kompletnie nic z zebami sie nie dzieje, wiec tak odkladalam, odkladalam… Balam sie troche tej wizyty, bo nie dosc ze Emilka jest bardzo niesmiala, to jeszcze uparta jak stado kóz i silna, wiec jak sie uprze to za cholere nie da rady jej utrzymac na miejscu. Zanim sie wybralysmy opowiedzialam jej jak wszystko bedzie wyglądać – ze szczegołami. Potem poszlysmy razem sie zapisac na konkretny termin – zeby Emilka mogla poznac dentystke i obejrzec gabinet. Przy okazji ja siadlam na fotel i zrobilam przegląd – zeby Emilka zobaczyla, ze to nic strasznego. Wizyta u dentystki byla pozytywnym zaskoczeniem. Dzieci sa jednak nieprzewidywalne 😉 Jedyne co dodam do tego co napisala HaKami, to standardowa rada – nie daj po sobie poznac, ze taka wizyta moze byc stresujaca i cos moze bolec. Dziecko tego nie wie – dopoki nie dowie sie od kogos. Nasza dentystka twierdzi, ze male dzieci nagminnie jej usypiaja na fotelu i rzadko ktore wyrywa sie w trakcie borowania :Szok: Nie denerwuj sie na zapas, trzymam kciuki za pierwsza wizyte 🙂

      • Proponuję nie trzymać na siłę dziecka na fotelu – nic dziwnego, że potem się wyrywa i następnym razem przychodzić nie chce
        Może nastaw się, że pierwsza wizyta to będzie tylko zwiedzanie, oglądanie gabinetu, poznanie pani dentystki… a może uda się i na fotelu usiąść i pojeździć nim góra-dół
        Najlepiej popytać znajomych – iść do osoby, która będzie miała cierpliwośc i fajne podejście do dzieci.
        Moja była juz kilka razy u dentysty. Ma kilka plomb, kolorowych – w tym najważniejsze: różowa i złota

        • Ja już kiedyś z nim byłam, jak miał chyba 2 lata. Sama byłam na wizycie. On siedział z tatą na kolach i widział moje plecy, jak pani mi “coś” robi w buzi. Potem ja go wzięłam na kolanka ale bał się strasznie. Pozaglała i powiedziała, że mam myć mu zęby i tyle. Myję mu zęby tak naprawdę jak mu wyrosły. Najpier zabawa, a taraz pilnuję aby mył wmiarę dobrze.

          Widzę, że coś się dzieje z ząbkiem i czeka mnie normalna wizyta. Tak serio to się boję… Nic mu jeszcze nie mówiłam. Nie dam po sobie poznać, że się boję. Chciałabym aby to obyło się bez płaczu i traumy.
          Bo potem będzie jeszcze gorzej przy kolejnych wizytach.
          Może boję się dlatego, bo pamiętam moje dzieciństwo i wizyty u dentysty… Nie należało to do przyjemności.
          Aga

          • A ja stokrotnie dziękuję mamieali, że skontaktowała nas z cudowna panią doktor stomatolog, bo dzięki tym wizytom udało się plombować zęby.

            Pierwsza wizyta to rzeczywiście jeżdżenie na fotelu góra-dół -( obowiązkowo na kolanach mamy :), świecenie lampą -słoneczkiem, dmuchanie wietrzykiem itp.
            Wizyt było sporo, nawet co tydzień, ale udało się lakować zęby i zaleczyć jedną dolną 4.

            Potem zrezygnowaliśmy z wizyt u cioci Anetki z racji odległości. Wybraliśmy gabinet niedaleko domu. Jest różnie, ale Kuba mając dobre wspomnienia daje się tam prowadzać. Nie będę kłamać, że nie ma płaczu- jest, czasami duży, ale zęby są leczone.

            Co mogę poradzić- dużo cierpliwości, zabawa w gabinet w domu i chodzenie z tym rodzicem, który nie pokazuje dziecku swojego strachu.

            pozdrawiamy

            • Ja byłam z moim Wojtiek przy okazji. Sama robiłam zęba i nie miałam go z kim zostawić. Miał wtedy 2 latka. Siedział w wózku i patrzył. Jak ja skończyłam to sam poprosił, że też chce usiąść na fotelu i pojeździć góra-dół 😉 Pozwolił też Pani zajrzeć do buźki
              Więcej nie byliśmy

              Moim zdaniem możesz go albo też zabrać na swoją wizytę albo opowiedzieć mu wszystko i lepiej, żeby za pierwszym razem tylko pooglądać krótko ząbki, nic nie robić więcej nawet jak będzie potrzeba, niech sobie posiedzi i się oswoi. Ważne, żeby się nie zraził. I żeby dentysta miał odpowiednien podejście

              • Zamieszczone przez ausia
                Może boję się dlatego, bo pamiętam moje dzieciństwo i wizyty u dentysty… Nie należało to do przyjemności.
                Aga

                no kiedyś to było zdecydowanie inne podejście dentystów
                ale teraz można przebierać (prawie) w gabinetach prywatnych i większość dentystów stara sie miec dobre podejście. W końcu jeśli “wychowają” sobie małego pacjenta to będą mieli klienta na długie lata – choćby na kontrolne wizyty, ale i na leczenie pewnie też.
                Nasza pani dentystka ma siatkę z nagrodami dla dzielnych pacjentów. Osobny zestaw dla dziewczynek i osobny dla chłopców.
                Oczywiście każdy mały pacjent jest dzielny, choćby nie wiem jak uciekał z fotela 😉
                i są świecące długopisy, i małe puzzle i inne przydasie 🙂

                • Zamieszczone przez HaKami

                  Moja córka ma 3 lata i 3 miesiące i była już u dentysty z 6 razy. Ma zdrowe zęby ale odkąd skończyła roczek, to systematycznie co pół roku chodzimy na kontrolę i lakierujemy zęby.

                  Moja córka ma 4 lata bez 2 miesięcy i również co pół roku od skończenia przez nią roczku chodzę do dentysty. Czyścimy i lakierujemy.

                  Zamieszczone przez HaKami
                  Córka niestety jest z tych niedotykalskich i trzeba ją trzymać na siłę żeby dało się do buzi zajrzeć.y też spotkałam
                  Życzę powodzenia!

                  Moja relaksuje sie na fotelu 🙂

                  Ausia
                  Proponuje kupić zestaw dentystycznych zabawek i troche oswoic dziecko. Ja na pierwszej wizycie dałam sobie zbadac zeby z córka na kolanach. Patrzyla co pani robi mnie i ona tez tak chciala i zadzialalo 🙂

                  • Szalenie ważne, aby lekarz miał podejście do dziecka. Ty jak orodzic, opowiedz małemu co go czeka. Bez ściemy, ale też bez wdawania się w szczegóły. My na pierwszą wizytę przemyciliśmy autko. Pan doktor podarował Artkowi za dzielność. Do dzisiaj jak bawi się tym resorakiem to mówi, że dostał od dentysty, a tyle lat minęło. Teraz nie ma z nim problemu. Siada i każe borować. Lekarka ostatnio powiedziała, że takiego pacjenta jeszcze nie miała. A borowała dwa zęby na raz, bo… młody chciał 😉

                    • Zamieszczone przez ausia
                      Proszę o wypowiedzi mam, które były już na pierwszej wizycie u dentysty ze swoimi pociechami. Ja muszę się wybrać z moim maluchem. Ma ponad 3.5 roku. Na jednym z ząbków zauwazyłam, że ma takie żółte przebarwienia. Wiem, muszę z nim iść. Jednak chciałabym go jakoś przygotować. Nie wiem róznież jak on tam wysiedzi. Jest b.ruchliwy i niecierpliwy. Martwi mnie to troszkę bo chciałabym z jednej strony aby miał zdrowe ząbki ale nie chcę na siłę go trzymać na fotelu…
                      Proszę o doświadczenia i porady jak go przygotować.

                      ja ze swoimi chodze co pol roku, Adrianek mial ok 3 lat na pierwszej wizycie, przygotowalam go wczeseniej w domu ze pojdziemy, ze bedzie siedzial na fotelu, beda lampy i pan doktor bedzie mu takim specjalnym pedzelkiem smarowal zabki i ze ma byc grzeczny i nie zamykac buzi
                      MOje dzieci maj wszystkie zdrowe zeby, wiec nasze wizyty ograniczaja sie jedynie do lakierowania, tzn pokrywa sie fluorem zabki /identyczny zabieg jak u doroslych, tylko place za dwoje tyle co za siebie bo taka fiolka fluoru starcza na dwoje dzieci/
                      dzieci otwieraja buzki, nie zamkykaja o tym juz wiedza, czasem moze cos zaszczypac w dziasle, no i lignina tez wypycha buzie i trwa to ok 10-15 min wiec taki to “bol”
                      nei wiem jak byloby w przypadku leczenia itp
                      aaaa a po wizycie zawsze idziemy do sklepu /typu kiosk/ w poblizu i dzieci sobie cos wybieraja /gazetki, male zabawki/ – to taka nagroda dla nich

                      ps zreszta ja mam tak dzielne dzieci /a co tam pochwale sie i ja:)/ ze nie mam zadnych problemow, krzyku, paniki itd itp czy to podczas wizyt u lekarza czy w gabinecie zabiegowym
                      – o czym po raz kolejny przekonalam sie w tym mcu, Adrianek mial zabieg na przepukline i w szpitalu pare razy pielegniarki stawialy go za wzor dla innych dzieci /a ja omalo nie peklam z dumy:)/

                      • Dzięki za dobre rady. Postaram się ze swej strony zrobić wszystko aby go przygotować, poopowiadam, moze uda mi się kupić jakiś zestaw dentystyczny ale u mnie na wsi raczej mało realne. Może na allegro coś znajdę. Chciałabym trafić na lekarza z podejściem do maluchów. Bo to ważne. I tak nie obronię go przed bólem, mogę tylko być obok i go wspierać. Kupię może jakiś malutki prezent, autko czy coś aby miał prezent za “dzielność” nawet jak nie będzie…Dzięki za rady:)

                        • Z pierwszą córką poszłam do dentysty w okolicach drugiego roku życia, wcześniej była parę razy ze mna i miała okazję obserwować, że mamie nic się nie dzieje, więc z radością otworzyła buzię – nie przygotowywałam jej wcześniej. Z drugą córką (w grudniu skończy 2 lata) też już zaliczyłyśmy przegląd, starsza siotra pokazała jej, ja ma otworzyć buzię i mała tak zrobiła. Z wierceniem pewnie byłoby troszkę gorzej, bo to przyjemności to nie należy.

                          • Zamieszczone przez cszynka
                            Proponuję nie trzymać na siłę dziecka na fotelu – nic dziwnego, że potem się wyrywa i następnym razem przychodzić nie chce
                            Może nastaw się, że pierwsza wizyta to będzie tylko zwiedzanie, oglądanie gabinetu, poznanie pani dentystki… a może uda się i na fotelu usiąść i pojeździć nim góra-dół

                            Dokladnie!!!
                            Micho byl raz – u kontroli – dzieki Bogu nic mu nie bylo – ale chcialam sprawdzic profesjonalnym okime bo ja mam fatalne zeby!!!!
                            Zaczelismy wlasnie tak jak cszynka opisala. No i siedzial u taty na kolanach… – Micho ma 2 i pol

                            • dobry stomatolog z podejsciem do dziecka to 90% sukcesu.
                              My mamy taka panią, co prawda jest dosyc droga, za plombke płacimy 90 zeta ale nie mam problemów z motywacją. Ja sie zawsze umawiam z Mikołajem, że po wizycie może sobie kupić coś ekstra 🙂 zwykle jest to jakiś tandetny plastyk z kiosku 😀 to na niego działa i daje zaplombowac ząbka.
                              Mlody był pierwszy raz w wieku 3 lat i jakos poszło

                              • Nina była chyba już po czwartych urodzinach, wcześniej szczerze mówiąc nie widziałam większego sensu w ciągnięciu jej do dentysty.
                                ząbki ma ok, kontrolę zalicza razem ze mną.
                                Mamy świetnego dentystę z podejściem do dzieci, Nina nie wie że można się bać, grunt to nie robić atmosfery grozy wokół wizyty.

                                • pierwsza wizyte marta zaliczyla ok 3,5 roku. przeglad + czyszczenie. od tego czasu regularnie co pol chodzimy na czyszczenia. odpukac, na nic powazniejszego sie nie kwalifikuje i pomimo, ze jest tez bardzo ruchliwa bardzo dzielnie znosi kazda wizyte 🙂

                                  • My na pierwszą wizytę poszliśmy 3 mies. temu, jak zobaczyłam dziurkę u synka. W naszym przypadku to za późno, tych dziurek okazało się być więcej. Jednak mamy dobrego dentystę, który ma bardzo dobre podejście do dzieci. Matiemu został jeszcze jeden ząbek do wyleczenia.
                                    Ważne, żeby mieć poleconego dentystę dla dziecka i pierwsza wizyta powinna być zapoznawcza – oglądanie gabinetu, sprzętu, przegląd ząbków. W domu wcześniej można się pobawić w dentystę.

                                    • Umówiłam mojego bąbla za 2 miechy u polecanego przez moje koleżanki dentysty. Babka kótra ma podobno b.dobry kontakt z dziećmi. Wizyty ma już na styczeń ale wcisnęłam się w grudzień. Zobaczymy jak to będzie z moim urwiskiem. Przygotuję go zgodnie z waszymi radami. Jadnak zacznę mu nawijać i oswajać o wizycie dopiero gdzieś pare dni przed terminem aby go nie nakręcać.
                                      Może jakoś to będzie:) Chcę aby było dobrze i zrobię wszystko aby było. Dentystka też musi chcieć. Myślę, że jak się lekarzowi płaci to zawsze ma inne podejście…tylko czasem ma lepszy kontakt z maluchami, a czem nie. Pierwszą wizytę potraktuję zgodnie z waszymi sugestiami jako “zapozanawczą” z gabinetem i panią. A potem zobaczymy co powie o jego ząbkach.
                                      A swoją drogą czy myjecie maluchom pastą elemx czy np. colgate zgodnie z wiekiem? Bo ja kupiłam lepszą pastę ale mały jej nie lubi i się buntuje przed myciem zębów lepszymi pastami i toleruje colgate… (2-6lat) bo ma lepszy smak i opakowanie ma kolorowe. Trochę jestem zła na siebie ale machnęłam ręką bo wolę aby mył jakąkolwiek pastą niż wcale.
                                      A wy jesteście twarde matki i myjecie tymi lepszymi pastami do zębów? Może mnie zmotywujcie i powlaczę z nim aby mył “zdrowszymi ” pastami.

                                      • Zamieszczone przez ausia
                                        A swoją drogą czy myjecie maluchom pastą elemx czy np. colgate zgodnie z wiekiem? Bo ja kupiłam lepszą pastę ale mały jej nie lubi i się buntuje przed myciem zębów lepszymi pastami i toleruje colgate… (2-6lat) bo ma lepszy smak i opakowanie ma kolorowe. Trochę jestem zła na siebie ale machnęłam ręką bo wolę aby mył jakąkolwiek pastą niż wcale.
                                        A wy jesteście twarde matki i myjecie tymi lepszymi pastami do zębów? Może mnie zmotywujcie i powlaczę z nim aby mył “zdrowszymi ” pastami.

                                        Jak L. nie miała roczku, to zęby myłam pastą bez fluoru, teraz myję Elmexem (2-6) pomimo tego, że z wypluwaniem bywa różnie…

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Dentysta

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general