długa podróż pociągiem?

Zastanawiamy się nad wyjazdem do Lublina w wakacje, do ninkowych pradziadków.
Od nas to dosyć daleko – 8 godzin pociagiem. Jeszcze nigdy tak długo z Nina nie jechalismy, jej rekord to 2 godziny. Dodam że nocnego pociagu nie ma, jedyna opcja to podróz w dzień. Zastanawiam sie jak Nina by to zniosła, jak ułatwic jej taka podróż.
Macie jakies doswiadczenia?

14 odpowiedzi na pytanie: długa podróż pociągiem?

  1. Re: długa podróż pociągiem?

    U nas taka podróż sprowadzała się do wyprawy z całym majdanem, tzn. książeczki, zabawki, kredki, nawet jedzenie w pociągu sprawiało frajdę, szczęśliwym trafem Mati przeważnie zasypiał choć na godzinę, więc można było odsapnąć. U nas jednak największym problemem było znalezienie miejsca siedzącego i dla siebie i dla dziecka, bo przyznam, że jazda w przedziale 8 osobowym dla matki z dzieckiem w matek i 8 dzieci przez dłuższy czas daje w kość
    Dacie radę POWODZENIA
    Ania

    • Re: długa podróż pociągiem?

      Ja jeździłam wiele razy 9 godzin, ale zawsze z młodszą Emilką niż jest Twoja Nina 😉 Ale już z chodzącą też jeździłam, nie było strasznie. Zajmowałyśmy przedział dla matki z dzieckiem i zwykle nikt nam nie wchodził (z innym dzieckiem) więc miejsca było nawet położyć ją spać. W czasie jazdy zwykle maiał swoją dzienną drzemkę, nawet 3 godziny, bo pociąg fajnie kołysze, gorzej jak w czasie snu wchodzi konduktor i hałasuje… Ponadto miała swoje zabawki, nie za dużo, te ulubione, co mogą ją zająć, jakaś książeczka, autko z otwieranymi drzwiczkami, maskotka. Jedzonko oczywiśćie – też wypelnia czas.
      Myślę, że Nina mówiąca już przecież, zainteresuje się krajobrazami, wypatrywaniem krów na polach, bocianów itp.
      Przetrwacie! Miłych wakacji!

      córcia Dagmary

      • Re: długa podróż pociągiem?

        Monia, pamiętaj, żeby w drodze do Lublina wstąpić do Warszawy! Koniecznie! Zrobicie sobie przerwę w podróży, żeby dziecka nie męczyć 🙂 Daj tylko znać.

        Wioletta i Tomek 2,5 roczku

        • Re: długa podróż pociągiem?

          hihi 🙂
          chętnie

          • Re: długa podróż pociągiem?

            Ala w zeszłym roku jechała z nami do Wrocławia – 5,5 h albo coś koło tego. Była zachwycona! Połowę drogi przespała, trochęjej czytałam, trochę się bawiła. Ważne żeby dziecko miało jakieś naprawdę fajne rozrywki – nowe książeczki, nowa zabawka itp.

            + Fasolka (ok. 10 grudnia 2006)

            • Re: długa podróż pociągiem?

              POcieszaj się myślą, że w pociągu możecie zawsze spacerowac po korytarzu. W autobusie się nie da. POza tym walcz jak lwica o przedział dla matki z dzieckiem i “wywalaj” osoby bezdzietne bez skrępowania. Ja jechałam 4 razy i raz trafiłam na mamę z dzieckiem. Każdy z pozostałych przedział był dla nas. No i tak sobie myślę, że nawet lepsze towarzystwo 8 mam niż 8 osób patrzacych spod byka na ruchliwego malucha. A swoją droga czy taki przedział jest dla 8 + 8 czy dla 4 + 4? Bo w 16 osób to ciut ciasnawo może być.

              Ola (06.01.2003)

              • Re: długa podróż pociągiem?

                Ponoć 8 osobowy przedział dla matki z dzieckiem jest dla 2 matek+ dwoje dzieci ale z racji tego, że w pociągach bywa jak bywa to ja jechałam w 8 mam+ 8 dzieci (MAti miał wtedy 6 tygodni), z nosidełkiem samochodowym na kolanach (zresztą nie tylko ja w tym przedziale), a mąż w WC z wózkiem bo gdzie indziej sie nie wcisnął. Istny Horror
                Nie wiem jak na innych trasach, ale na trasie Szczecin – Trójmiasto często jest taka masakra 🙁

                • Re: długa podróż pociągiem?

                  Uuu, to fatalnie, że nikt się tymi matkami nie zajął. A z drugiej strony co mogli zrobić? Ech, to nasze kochane PKP. WIem! Powinien być WAGON dla matki z dzieckiem.

                  Ola (06.01.2003)

                  • Re: długa podróż pociągiem?

                    Wrocław-Gdynia, 8 godzin w przedziale dla matki z dzieckiem.
                    W jedną stronę w nocy jechaliśmy – Maciek spał, przedział był tylko nasz.
                    A w powrotnej drodze jechaliśmy za dnia…w towarzystwie dwóch kobiet i 4 dzieci…było ok 🙂
                    Maciek zainteresowany zagadywał towarzyszy, nie chciał spać.
                    Oczywiście zabawki,książeczki to podstawa…
                    Ale nie jest źle!!
                    Polecam 🙂
                    I szczęśliwej podróży życzę 😉

                    Beata i Maciek (11.02.2004)

                    • Jachałam pociągiem 5 godzin z

                      20 miesięczną Olą i 5 miesięczną Adą. Do pomocy miałam moją mamę. Konduktor jak nas zobaczył z dzieciarnią to od razu otworzył przedział służbowy sugerując przy tym, że w normalnym ludzie by się wściekali na płaczące dzieci. Podróż była super – miałyśmy cały przedział dla siebie. Ola była zachwycona podróżą pociągiem, Ada najpierw spała, potem trochę marudziła ale ogólnie było ok.
                      pozdrawiam

                      • Re: długa podróż pociągiem?

                        Książeczki, zabawki, malowanki itd. Do picia nic słodkiego, ew. lekko posłodzona herbatka, żadnych soków, przynajmniej moje dziecko wymiotowało po tym, zwłaszcza jak jest gorąco, jakieś suche jedzenie krakersy, paluszki, bułki drożdzowe. Kanapiki robiłam w pociagu miałam taka lodówke podrążna bułki osobno i białym serek i masło w lodówce. Moje dziecko było zachwycone i pomimo że podróż (12 godzin nad morze i tyleż samo spowrotem) odbyła się już ponad rok temu przeżywa ja do dziś i jest fascynetem pociągów 🙂

                        • Re: długa podróż pociągiem?

                          Doswiadczen nie mam ale byl czas, kiedy sama czesto podrozowalam naszymi PKP i co zauwazylam – na polaczeniach dalekobieznych, choc pewnie nie tylko, jest zawsze przedzial przeznaczony dla matki z dzieckiem.
                          Zamkniety na kluczyk – łotwiera konduktor i mamuska moze sobie z malenstwem badz nieco wiekszym malenstwem sie rozgoscic 🙂
                          Rozwiazanie fajne, bo nikt inny za przeproszeniem *dupy* w przedziale nie zawraca a i dzieciaczek rowniez jej nie zawraca innym podroznym 😉
                          Mysle, ze smialo mozecie jechac. Dla Ninki bedzie to pewnie atrakcja – taka daleka podroz. Utnie sobie z pewnoscia drzemke w trakcie. pospacerujecie po korytarzu wagonu. Poogladacie widoki zza okna w formie *uciekajacego obrazu*, cos przekasicie, cos wypijecie i 8 h zleci jak z bicza strzelil 🙂

                          Buziaki.

                          Monika&Laura 21.06.2004

                          • Re: długa podróż pociągiem?

                            Nina tez kocha pociągi 🙂 dzięki za rady, mam nadzieje że będzie OK

                            • Re: długa podróż pociągiem?

                              Kurcze dobre pytanie! To ja się trochę dołączę – jechał ktoś jeszcze dłużej? My najdłużej jechaliśmy jakieś 3 godziny (i dzieci zachwycone) + przesiadka i drugie tyle w autobusie (zachwyt trochę mniejszy), ale teraz wymyśliłam sobie wyjazd na Krym…. To jest około doby w pociągu, ale z kilkakrotną możliwością wyjścia na chwilę (tak do pół godziny), żeby się przejść po peronie, no i może udałoby się z kilkoma przesiadkami (wtedy jest łatwiej, bo to jakieś urozmaicenie i dzieci się tak nie nudzą). No i włąśnie się zastanawiam, czy da się to w miarę bezboleśnie przeżyć…. Widziałam wiele razy dzieci jeżdżące nawet po kilka dni pociągami, ale jeszcze wtedy temat dzieci był mi “obcy” 😉 więc nie zwracałam uwagi, jak one to przeżywają.


                              Kra+Wiktorek(2.5r)+Marcelek(10.m)

                              Znasz odpowiedź na pytanie: długa podróż pociągiem?

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general