Czesc,
Moja Alutka nie ma jeszcze dwóch tygodni a już ją prawdopodobnie męczą kolki. Moja kruszynka potrafi wydzierać się z małymi przerwami niemalże przez cały wieczór i noc…Dzisiaj bylismy u pediatry, na kontrolnej wizycie ponieważ mała ze względu na niską wagę urodzeniową (2700g), mały przyrost wagi oraz żółtaczkę jest pod opieką poradni neonatologicznej. Pani doktor stwierdziła że wszystko zależy od mojej diety. Mam więc pytanie, co jadłyście a co unikałyście? I czy dieta odniosła jakiś rezultat? wiem że jest sporo potraw, które często wywołują alergię, są cieżkie do strawienia przez maluszka, ale przecież nie jestem w stanie jasno określić, że akurat dane jedzienie szkodzi Alusi. Nie wyobrażam sobie życia bez nabiału, z ściśle ograniczonymi owocami, poza tym czy ścisła dieta nie wpływa na jakość pokarmu? I tak już się zamarwiam, że Ala nie wróciła jeszcze nawet do wagi urodzeniowej.
Pediatra nie wspominała na razie o żadnych środkach, które mogłaby mała łykać, choć zastanawiam się czy na własną rękę nie podać jej chociażby wody koperkowej.
Napiszcie proszę jakie są wasze doświadczenia.
Pozdrowienia od Kasi i nadwyraz spokojnej Alusi (pewnie magazynuje siły na nocne krzyki…)
4 odpowiedzi na pytanie: do mam kolkowych dzieci
Re: do mam kolkowych dzieci
moja mała też cierpieła na kolki, miała silne ataki, i potrafiła non stop się drezć, do miesiąca nic nie dawałam, tylko padałam z wycieńczenia, a po miesiącu infacol przed każdym jedzeniem. Rób małej masaże brzuszka, pilnuj żeby po każdym jedzonku jej się odbiło, no a najlepsza rada to trzeba to jakoś przetrzymać, My konczt=ymy już prawie 3 miesiace i powoli ustają, tylkom czasami ma jeszcze ataki.
jovi i córcia 21.09.2004r.
Re: do mam kolkowych dzieci
Chyab większość z nas to przechodziła:-(( Niestety kolki trzeba przeczekać aż same miną, bo niestety wszystkie dostępne środki tylko troszkę łagodzą dolegliwości. Przede wszystkim wszelkie leki możesz podawać dopiero po skończeniu przez malutką miesiąca. Musicie nauczyć się z mężęm noszenia małej: ogrzej pieluszkę żelazkiem (ale nie może być gorąca!!!) złóż w mały kwadracik i połóż malutkiej na brzuszku, weż ją na ręce tak, żeby Twoja ręka przeszła między nóżkami i podtrzymywała brzuszek, a druga ręka pod główką i paszką – taki samolocik twarzyczką w dół. Kurcze nie wiem czy zrozumiałaś te moje zawiłe myśli. W każdym razie zasada jest taka żeby masować brzuszek ciepłem poprzez lekki ucisk dłonią. Poza tym dieta oczywiście dla Ciebie: zero nabiału (bo alergizuje), żadnej kapusty, grochu, fasoli, kalafiora, smażonych potraw, ciężkich, owoców pestkowych, napojów gazowanych itp. najlepiej gotowane mięsko z marcheweczką 😉 Wiem że to ciężko ale na pewno wytrzymasz! Aha – no i pij dużo herbaty koperkowej lub HIPP dla karmiących – przechodzą do mleczka i ułatwiają wydalanie gazów przy kolkach.
Dwa tygodnie szybko miną a potem możesz już kupić Infacol lub Esputicon – zawsze trochę złagodzą kolkę.
Powodzenia i jak najmniej bólu
Becia i Agusia(26.03.2004)
Re: do mam kolkowych dzieci
dziekuje wam za rady. Od wczoraj pije herbarke koperkowa i chyba troche pomoglo. Wczorajszy wieczor i noc byly o wiele spokojniejsze niz poprzednie. Oby tak dalej!!!!
Co do “podgrzanej” pieluuchy to na Ale dziala lepiej inna metoda – suszarka. Po pierwsze – łaczy sie to z wizyta w lazience, ktora o dziwo dziala na corcie kojaca, po drugie – strumien powietrza jest jednolici cieply, po trzecie – ten szum!!!
Jeszcze raz dzieki za parady. Pewnie niedlugo znow jako niedoswiadczona i swiezo upieczona mama zwroce sie do was o pomoc.
Pozdrawiam,
Kasia + Ala
Re: do mam kolkowych dzieci
dziekuje wam za rady. Od wczoraj pije herbarke koperkowa i chyba troche pomoglo. Wczorajszy wieczor i noc byly o wiele spokojniejsze niz poprzednie. Oby tak dalej!!!!
Co do “podgrzanej” pieluuchy to na Ale dziala lepiej inna metoda – suszarka. Po pierwsze – łaczy sie to z wizyta w lazience, ktora o dziwo dziala na corcie kojaca, po drugie – strumien powietrza jest jednolicie cieply, po trzecie – ten szum!!!
Jeszcze raz dzieki za porady. Pewnie niedlugo znow jako niedoswiadczona i swiezo upieczona mama zwroce sie do was o pomoc.
Pozdrawiam,
Kasia + Ala
Znasz odpowiedź na pytanie: do mam kolkowych dzieci