Dopajanie

1. serka Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Jeśli karmisz dzidzię piersią ABSOLUTNIE SIĘ NIE DOPAJA. Częściej przystawia się dzidzię do piersi i już nie słuchaj mam i babć – nie dopajaj. Mój pierwszy synek przez pierwszych sześć miesięcy życia nie dostał nic innego do buzi oprócz cyca. – pozdrawiamy Laurusię co urodziła się tego dnia do mój mąż

   serka i Maksiu (22.02.03)

   Odpowiedz
2. kiuik Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   ja tez jestem przeciw dopajaniu…

   haniu – jaki slodki maxiu!! 🙂

   kiuiczyca-matkaZjasiemUboku (21.02)

   

   Odpowiedz
3. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Ja karmilam piersia w upaly prawie na okraglo 🙂 Z tego co czytam w “prasie fachowej” odradzaja dopajanie

   Kaśka z Natunią (14 miesięcy 🙂

   Odpowiedz
4. miro Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Teoretycznie nie powinno się dopajać, ja jednak Miłoszka dopajałam z tego względu, że mały wisiałby 24h na cycku z powodu pagnienia, czyli nigdzie bez niego nie mogłabym się ruszyć. I myślę, że nic złego mu się nie stało:)

   KASIA I MIŁOSZEK 17.05.02

   Odpowiedz
5. mala103 Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Moja położna powiedziała że przy upałach dzieci karmione piersią można dopajać, ale wybór należy do ciebie.

   Ania i Alicja

   Odpowiedz
6. daga25 Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Ja jestem dziś po wizycie położnej, którą właśnie o to pytałam. Powiedziała, że mogę dawać Zuzce (5 tygodni) 50 ml herbatki, a że mała ma kłopoty z jelitkami, to poleciła Plantex. Okazało się przy okazji, że była Zuza taka marudna, bo było potwornie duszno i chciało jej sie pić, dlatego ciągle wisiała mi przy cycu.
   Po tych 50 ml, jak jeszcze bardzo dziecko będzie chciało, to jeszcze później można dać drugie 50 ale nie za szybko.

   Daga i Zuzia 21 kwietnia 2003

   Odpowiedz
7. lea Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   A ja si eprzekonałam ze polozne mają dziwne zdanie o dzieciach.. w moim szpitalu czułąm ze one sie na dzieciach nie znają! no wiem, ze to głupio brzmi, al epolozne s abardziej od rodzenia… a po rade bym do nich nie poszla.. tak samo ta, ktora byla u mnie w domu… oczywiscie, doswiadczona, ale jednoczesnie jakies dziwne poglądy, dziwne rady i teksty o tym, jak karmila piersią do 5 lat jedno dziecko, o tym, jak podawac vigantol – Boże, w zyciu bym nie chciala tak sobie zycia komplikowac jak ona mi poradziła!
   W szpitalu położne nie znały nazw masci dla dzieci… byłam w szoku… ale to tylko tak na marginesie, nie mowie, ze Twoja polożna jest zła….

   co do dopajania, to moja pediatra tez odradzila, mam czesciej karmic, co tez robie, dzis byl straszny upal a Mały wcale nie chcial co 5 minut, jakos da sie przeżyć i był bardzo pogodny i zadowolony, a tez sie martwiłąm czy dobrze robie, ale wszystkie znajome tez mówią, ze ich lekarze nie kazali dopajac… wg mnie wszystko zalezy od tego, czy dziecko sie nie odwadnia (obesrwujecie mocz i dziecko) i czy daje Wam wytchnienie.

   

   Odpowiedz
8. serka Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Zgadzam się w 100% co do położnych, teściowych, rad doświadczonych mam i dopajania. Dzidzi wystarczy pokarm z piersi który w czasie upałów jest podobno bardziej wodnisty i lekki – dostosowuje się do potrzeb dzidzi. Trzeba ją tylko częściej przystawiać.

   serka i Maksiu (22.02.03)

   Odpowiedz
9. serka Dodane ponad rok temu,

   Re: Dopajanie

   Maksio dziękuje cioci

   serka i Maksiu (22.02.03)

   Odpowiedz
10. awkaminska Dodane ponad rok temu,

    Re: Dopajanie

    Nasz organizm jest tak wspanialomyslnie skonstruowany, ze na upal produkuje wuecej rzadkiego mleczka Tego, ktore gasi pragnienie.

    Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

    Odpowiedz
11. awkaminska Dodane ponad rok temu,

    Re: Dopajanie

    Tez jestem za cyckiem w 100% choc maze sporadycznie dam malej picie inne (tylko pewnie nie bedzie chciala).
    A co do tych rad to czesto slyczalam jak to tesciowa dawala herbatke, a od sasiadki by dac dzidzi smoka. Po co ten smok! Moja starsza ani razu go nie dostala. Smok jest dla totalnie rozplakanych dzieci lub totalnie wygodnych mam (przapraszam jesli kogos urazilam).
    W kazdym razie cyc powinien starczyc!!!!!

    A co do poloznych to od srodowiskowej uslyszalam ze poprzednio karmilam za dlugo (ponad 1,5 roku), bo zmiany hormonalne zachodza niekozystne. ( i juz nie wiem bo z drugiej strony slyszy sie jak to dobrze karmienie wplywa przeciw rakowi piersi???)

    Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Dopajanie