czesc forumowiczki… jestem tu nowa z racji tego ze nie mam jeszcze dzieci, jestem dopiero starajaca sie. Wystepuje tu na forum w jako przedstawicielka mojej przyjaciolki (ona nie ma neta), ktora ma ogromny problem ze swoim synkiem i nigdzie nie moze znalezc pomocy….
Otoz:
dziecko ma skonczone 5 lat, prawie wogole nie mowi (mowi swoim narzeczem na poziomie dziecka ktore dopiero uczy sie mowic-mowie wam straszne), do tego jest dzieckiem nadpopudliwym (przynajmniej tak to wyglada)…..jak sie zdenerwuje a nawet jak jest spokojny potrafi stac i machac raczkami i to bardzo dlugo, to taki jego tik…mowie troszke chaotycznie bo naprawde ciezko okreslic jego zachowanie….. czesto wklada sobie rece do majteczek i bawi sie siusiakiem…
Przyjaciolka probowala wszystkiego, dziecko chodzi do przedszkola z opieka psychologiczno-logopedyczna i nic z tego nie wynika….pani psycholog uparla sie na autyzm u kubusia…wiec zrozpaczona matka poszla do centrum matki i dziecka (tak to sie chyba nazywa) zrobili mu serie badan i stwierdzono ze dziecko ma sklonnosci autystyczne. Skierowano go do grupy dzieci na psychoterapie,ale do dzieci autystycznych a nie ze sklonnosciami autystycznymi, a przeciez to nie to samo. To co przezywala matka Kubusia to byl koszmar. Byla na tych zajeciach 5 razy i wiecej nie poszla. Po kazdej wizycie Kubius byl nie do zniesienia, zachowywal sie jak psychol, nasladujac te dzieci w dziwny sposob. Po mojej namowie, zeby nie wierzyla w to co mowi jeden lekarz (nawet go nie zbadal pod tym katem tylko od razu wydal wyrok) poradzilam jej zeby poszla gdzie indziej. Przeciez nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka…..to tak jakby osobe z depresja dac do grupy schizofrenikow..I poszla…. byla u dwoch lekarzy, zaden nie stwierdzil autyzmu. To wrocilla do punktu wyjscia…..Zupelnie przypadkiem przeczytala artykul na temat Zespolu Tauretaa czy jakos tak. To co tam napisali to by odpowiadalo zachowaniu Kubusia….. tylko jest jedno ale…..gdzie szukac pomocy, lekarza, ktory by zbadal go pod tym katem (zeby nie zrobic dziecku krzywdy). Moze ktoras z was umialaby kogos polecic…. Aha….. chodzi o lekarza w Warszawie….
Prosze was bardzo o pomoc, gdyz naprawde szkoda dziecka…..on za rok ma pojsc do zerowki, jak on pojdzie? przeciez to niewykonalne a nie chcialabym zeby dzieciak wyladowal w szkole specjalnej… czekamy na wasze odpowiedzi…. piszcie prosze na mojego maila… Przyjaciolka bedzie bardzo wdzieczna za kazda pomoc…..
Ania…..moj email [email][email protected][/email]
PS….moze to, ze Kubus jest wczesniakiem (urodzil sie na poczatku 8 miesiaca), moze byc przyczyna jego zachowan. Kubus wlasciwie uciekl smierci spod kosy….byl leczony sterydami i innymi “cudownymi lekami” przez wiele miesiecy, a to napewno nie jest obojetne dla malucha….
SHADY
2 odpowiedzi na pytanie: dziecko z zaburzeniami……dlugie….pomozcie
Re: dziecko z zaburzeniami…dlugie….pomozcie
Witaj!
Bardzo mi przykro w powodu kłopotów Twojej koleżanki. Moja siostra niestety trafiła do szkoły specjanej z zespołem ADHD. Tak wiec lepiej nie ufac slepo lekarzom Nie znam zadnego lekarza, ale polece Ci strone na której byc moze znajdziesz pomocne Ci informacje.
Pozdrawiam
Re: dziecko z zaburzeniami…dlugie….pomozcie
Podaję stronkę, są tam też lekarze rekomendowani, więc możę coś znajdziecie.
Pozdrawiam
ania, filip, jaś
Znasz odpowiedź na pytanie: dziecko z zaburzeniami……dlugie….pomozcie