Dziś ostatni raz

Dziś chyba ostatni raz odciągnęłam mleko… jest go tak mało… wiem, ze byłoby więcej, gdybym miała szansę robić to regularnie… ale nie mam… do tego doszła zmiana w planie pracy i rano coraz mniej czasu
a dziś wzięło mnie przeziebienie… łakomie spojrzałam na apteczkę… czuję się naprawdę źle a cokolwiek biorę, martwię się o dziecko… koniec… jutro nie odciągnę… choć nie wiem, czy dam tak radę, popadłam chyba w jakieś niezdrowe uzależnienie
Mam nadzieję, ze nic mi się nie stanie, mleka mam mało i chyba mogę tak z dnia na dzień przestac?
po 9 miesiącach nagle znaczna zmiana… odciągałam przez 6 miesięcy… przez prawie 5 kilkurazowe odciąganie, mięsnie mam teraz że ho ho… nie dotrwam do końca roku, ale nie mam już siły
przepraszam za ewidentny egocentryzm.. nie oczejkuję podziwów czy współczucia… ale tyle przeszłam z Wami i tyle wsparcia z waszej strony miałam (Emalko, wielki ukłon!), że chciałąm się z Wami podzielić
mam chyba kolejny okołoowulacyjny kryzys psyche… fatalnie, znowu się to powtarza, ja tak nie chcę co miesiąc!
pozdrawiam kochane forumowiczki

21 odpowiedzi na pytanie: Dziś ostatni raz

  1. Re: Dziś ostatni raz

    eeeeee Lea, uśmiechnij się !!!

    [i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

    • Re: Dziś ostatni raz

      Kurcze no zobaczyłam fotos Krzysia w podpisie i sie usmiechnelam :-)))))))))) nie tylko Basiulce nie mogą mu sie oprzec (ale Mati i tak bedzie sie z nim bil, sprawa honorowa, Krzysiu zarezerwowal sobie taką fajną dziewczyne, ech)

      • Re: Dziś ostatni raz

        Mimo, ze nie chcesz ale ja i tak podziwiam – ja nie znosze odciagania i gdybym tak miala karmic pewnie przestalabym juz dawno.
        He he- zarezerwowana ale to do Jeremcia przychodzi jutro na huśtawke – ale obiecuje bede pilnowala aby byl grzeczny:)

        Asia z Jeremim (04.03.03.)

        • Re: Dziś ostatni raz

          Czulam sie tak samo jak odstawialam synka od cycka a stalo sie to niestety z dnia na dzien, bylo ciezko, wyrzuty sumienia i takie tam inne pretensje do samej siebie. Pamietam, ze po kilku tygodniach przeszlo, synek byl zdrowy, usmiechniety i to bylo najwazniejsze.
          Za jakies 3 miesiace bede musiala odstawic corke, wiem, ze bedzie znowu ciezko, chcialabym karmic jak najdluzej ale jestem chora i powinnam sie leczyc. Moj lekarz i tak patrzy na mnie dziwnie i caly czas namawia mnie na odstawienie. Na szczescie na moja chorobe sie nie umiera i jakis czas mozna sie pomeczyc, robie to w koncu dla mojego dziecka.
          Uwazam, ze i tak dlugo karmilas, staralas sie jak moglas, tym bardziej cie podziwialam, bo przeciez wrocilas do pracy.
          Glowa do gory, daj sobie troche czasu i bedzie OK.

          • Re: Dziś ostatni raz

            no tak, Baśka Jeremcia podrywa, a Krzycho do Zuzki w konkury uderza 🙂
            jak tak dalej pójdzie to z komanczerą rodziną nie będziemy

            [i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

            • Re: Dziś ostatni raz

              Kochana, tak z dnia na dzień nie przestawaj – karm go coraz rzadziej, np po powrocie z pracy i w nocy, potem juz tylko w nocy, a potem zamień cyckowe mleko na modyfikowane:)
              JA nie karmie już od 3.5 mca, ale jak nacisne na pierś to nadal coś z niej leci, ale nie jest to już słodziutkie mleczko – jakieś resztki gorzkawe, bleee…
              także spokojnie i stopniowo – mój Filip odkad skończył 4,5 miecha na modyfikowanym i nie choruje i sama widziałas na zdjeciach jak sie rozwija i nie liże ścian (czyżby Matiemu brakowało wapna?)…
              Poza tym kochana, odsapniesz sobie – bedziesz mogła o kazdej porze dnia i nocy wyjść z domu i niemartwić sie ani o głod Matiego, ani o swoje cycuchy:)
              Ja tam widze same PLUSY!!! choć czasem tesknie za Filipkiem przyssanym do mnie – jednakże bym sie nie zamieniła:)

              • Re: Dziś ostatni raz

                🙂
                ja juz karmie malutko… kilka dni temu sciągałam 3 razy dziennie, od 2 dni juz tylko rano, jest wtedy wiecej, ale to tylko raz… pierwsza przerwa 24 godzinna w odciąganiu przeszla bez bólu, piersi nie czuły dyskomfortu, poleciało 70 ml i i tak sie zdziwilałam ze tak duzo

                kurcze, myslisz ze to brak wapna? ;-P wiesz, mamy takie smakowite pomaranczowe scianki hihi
                prawie tak dobre jak pusta łyżeczka (puste sa najsmaczniejsze hihi)

                • Re: Dziś ostatni raz

                  Ja odstawilam w zasadzie z dnia na dzien i nic sie nie stalo, chociaz mleko nie uschlo tak od razu. Minely juz 3 miesiace od kiedy nie karmie, a przed chwilka, o dziwo, bylam w stanie wycisnac jeszcze 3 malutkie kropelki (bardziej przypominajace siare niz mleko) z prawej piersi.

                  Luiza i Sophie (11.VI.03)

                  • Re: Dziś ostatni raz

                    Lea, ja wczoraj po raz pierwszy dałam na wieczór Zuzi mleko z butli, a potem nie zasypiała przy cycu… Troche mi smutno, ale myślę, że karmiłyśmy i tak długo, a teraz dzieciaczki jedzą już coraz więcej innych pokarmów, są wieksze i tak juz tego nie odczuwają.
                    Przyznam, że nie znam mamy, która by z taką determinacją jak Ty walczyła o mleczko…
                    Ja tez wróciłam do pracy i doskonale Cię rozumiem, że utrzymanie karmienia w tym wypadku nie jest łatwe.
                    EEEE, Lea, głowa do góry!

                    Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003

                    • Re: Dziś ostatni raz

                      pozdrawiamy Lee! 😉 nie martw sie- bedzie dobrze…..tak dlugo karmilas Mateuszka naturalnie- zrobilas co moglas. Butla naprawde nie jest taka zla…… Pzdr!

                      guciak i Ninka 27.04.2003

                      • Re: Dziś ostatni raz

                        Ale jesteś dzielna !!!! Ja wytrzymałam odciąganie w pracy tylko przez dwa miesiące. A teraz mały sam się odstawia od piersi. Najpierw nie chciał jeść w dzień, teraz coraz częściej rano. Zostało tylko cycusianie przed snem i raz w nocy. Czuję że laktacja powoli zanika. Jak dziecko cię odstawia od cycka to też jest smutno.
                        Uśmiechnij się

                        Ania i Mati (5.03.03)

                        • Re: Dziś ostatni raz

                          Lea, nie chciałaś ale jak tu Cie nie podziwiać. Wytrwałaś bardzo długo. Ja bym z pewnością nie dała rady. Mateusz jest już duży, lubi mleczko modyfikowane, więc nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Teraz będzie się za to częściej do Ciebie przytulał 🙂 Też chciałam powoli wprowadzać mleko modyfikowane ale dla Sebastiana jest ble. Przyznam się ze nie chce mi się odciągać i mieszać ze swoim chociaż nie pracuję. Podziwiam Cię więc.

                          Aniaaa i Sebastianek- 8,5 (17.03.03)

                          • Re: Dziś ostatni raz

                            Wyglada na to, ze przejmuję pałeczkę po Tobie. Od tygodnia dokarmiam Stasia mieszanką. Daję mu najpierw pierś, potem, gdy przestawię kilkakrotnie, a on wciąż szuka i płacze, to podaję mu butlę, która już czeka (czasem jest niewykorzystana, ale bardzo rzadko). Czasem, gdy czuję, że mam mało w piersiach, dostaje samą butelkę, a ja wtedy ściagam tę odrobinę, łączę z mleczkiem ze środka nocy, kiedy to udaje mi się ściągnąć trochę więcej i daję małemu wieczorną kaszkę na moim mleku. Laktator jest w uzyciu kilka razy na dobę. W połowie stycznia wracam do pracy i nie wiem, jak to bedzie (chciałabym ściągać w pracy, ale mamy staraaasznie zimno w łazience – chodzi tam tylko ten, kto już naprawdę musi – więc boje się, ze mogłabym przeziębic piersi). Nie wiem wiec jak długo to potrwa. Tak jak Ty chcę małemu dawać jak najdłużej moje mleko, ale na ile mi go wystarczy? Odciągam z wielkim samozaparciem własciwie dzieki Tobie, bo nie wiedziałam wcześniej, że laktator potrafi aż tak dużo (może pamiętasz, jak Cię męczyłam o praktyczne wskazówki na priva?). Wyciągam nim nędzne resztki, ale ciągle mogę powiedziec, że moja laktacja jeszcze trwa.
                            Czytałam, ze po 9 miesiącach pokarm matki już nic dziecku nie wnosi nowego. Wiadomo, zaspokaja poczucie bezpieczeństwa dziecka, a matce daje zaspokojenie poczucia bycia tą jedyną, niezastapioną. Bardzo chciałabym dociągnąć to tego etapu, co Ty, ale chyba mi się nie uda.
                            Wiem, że pewnie Cię to nie pocieszy, ale przetarłaś ścieżkę “pośredniego karmienia piersią” i na pewno wiele z nas spróbuje pójść w Twoje ślady przy kulejacej z jakiegos powodu laktacji.

                            • Re: Dziś ostatni raz

                              nie przejmuj się,też strasznie przeżyłam odstawienie, przymierza lam się do tego gdzieś z miesiąc, a teraz jeszcze ciągle myślę, że gdyby miś koniecznie chciał, pewnie bym nie odmówiła…
                              przed odstawieniem karmiłam Julkę dwa – trzy razy na dobę, głównie z jednej piersi bo druga jakoś wyschła wcześniej. Na początku był problem i mleczkiem, musiałam troszkę upuszczać, ale już przeszło. mleko jeszcze jest, ale piersi się zmniejszyły i już nie odciągam, bo nie nabieraja do pełna.
                              nie martw się, będzie dobrze

                              • Re: Dziś ostatni raz

                                jesli odciagalas raz dziennnie to moim zdaniem moesz przestac z dnia na dzien niemalze…
                                wspolczuje konca bo wiem jakie to dla ciebie wazne… Ale kiedys ten moment musial nadejsc…
                                i zycze poprawy nastroju…

                                • Re: Dziś ostatni raz

                                  Wiesz, czytałam posty na grupie dyskusyjnej – osób ktore np. sciągały mleko przez rok, po 800 ml dziennie (np. dziecko w ogole nie moglo ssac)to są dopiero osiągniecia…

                                  a co do smaku sztucznego mleka, próbowalas mieszac? Mateusz po jakichs 4 – 5 razach mieszania wypil cale sztuczne mleko, przyzwyczajenie nie trwalo długo a zaczynałam od stanu kiedy sztuczne mleko bylo feeeee

                                  • Re: Dziś ostatni raz

                                    Wiesz, to naprawde pociesza! mam ochote mowic kobietoim, ze warto sie nie poddawac, jesli im zalezy
                                    ale z drugiej strony to jest wolny wybor kobiety i nie uwazam, ze karmiące sztucznie robią źle, wiem, ze to rozumiesz
                                    nie chcialabym znowu rozpętac jakiejs nagonki pt. jak to sie nacierpialam by karmic dziecko i sie poswiecalam… 😉

                                    opisane warunki w pracy okropne… ja bym sie chyba tak nie zdecydowala

                                    • Re: Dziś ostatni raz

                                      Dziękuje…
                                      nafaszerowałam się pigułkami na grype, rano nie odciągnęlam, cos tam czuję w piersiach ale leciutko, nie są nabrzmiałe… chyba nie bede musiala odciągac, i tak bym wylała
                                      a noc straszna… Mateusz wył okropnie.. napisze w osobnym poscie…

                                      • Re: Dziś ostatni raz

                                        No właśnie mi się nie chce sciagac. Gdyby mnie sytuacja zmusila to co innego 🙂

                                        Aniaaa i Sebastianek- 8,5 (17.03.03)

                                        • Re: Dziś ostatni raz

                                          Igor tez wyl niemilosiernie – dzis makabra z usypianiem – co sie dzieje:((

                                          Ola i Igorek 25.03.2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dziś ostatni raz

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general