czy edukujecie swoje dzieci w temacie “cielesnosci”? makary ma niecale 4 lata i od jakiegos roku, moze poltora zadaje pytania dotyczace plci, na ktore odpowiadamy normalnie, zgodnie ze stanem rzeczywistym 😉
pytania sa najrozniejsze, typu “dlaczego mama nie ma siusiaka”, “dlaczego tato nie ma cyckow”, “skad sie biora dzidziusie w brzuszku”, etc….
odpowiedzi sa dostosowane do poziomu makarego rzecz jasna,ale mimo wszystko przekazujemy tylko prawde 😉 no i tu zaczynaja sie schody – moje dziecko np. wie, jak sie rodzi dziecko; wie, skad sie biora dzieci /no -tu moze bardziej ogolnikowo,ale sens lapie/, wie co to test ciazowy i do czego sluzy. gdy ktos probuje go “wkrecac” natychmiast mowi “eee, co ty mi tu bajki opowiadasz – dzieci nie przynosi bocian, tylko mamy je rodza brzuszkiem albo pipka” – ostatnio podobnie wypalil mi w sklepie pelnym ludzi
no i teraz nie wiem, czy dobrze robimy i czy dziecko powinno byc tak mocno uswiadomione… dodam, ze na nim nie robia takie informacje wiekszego wrazenia, nie rozmawia zbyt czesto na tematy fizjologii, nie jest to temat, ktory by go jakos specjalnie frapowal. wszystko wyplywa ot tak, przy okazji /np. widok kobiety w zaawansowanej ciazy, zakup przeze mnie testu, itp./
16 odpowiedzi na pytanie: edukacja ‘plciowa’ ;) przedszkolaka
Moim zdaniem dobrze robicie, my robimy tak samo 😉
Z takimi nawet szczegółami, że fiufiorek daje mamusi nasionko, które u mamy w brzuszku łączy się z jajeczkiem. Jeszcze nie zapytał w jaki sposób fiufiorek daje to nasionko, ale pewnie wkrótce
Ania, czy przegapiłam wątek gratulacyjny???
GRATULACJE!!!!! Spokojnych 8 miesięcy! 🙂
dziekuje 🙂
co do nasionka – dokladnie na tym samym etapie jestesmy.
no i tu wlasnie mala konsternacja: makary wiedzial, ze staramy sie o drugie dziecko, kupowal i odczytywal ze mna testy, on zreszta osobiscie i uroczyscie wreczyl test pozytywny mojemu mezowi, ale – jak kilka/nascie/ poprzednich testow bylo negaywnych, to makary kilka razy wypalil “mama, nie martw sie. nasionka taty sa chyba zepsute, ja dam tobie swoje!”
Aniu, ogromne gratulacje 🙂
Mnie tez sie wydaje, ze wszystko ok.
Ania gratulacje 🙂
Mi się wydaje że wszystko ok ale dziwię się że tak dokładnie wypytuje bo moje dziecko chociaż nieco starsze jakoś nie jest jeszcze na takim etapie. Jasne, wie co ma chłopiec a co dziewczynka (demonstrowała nawet kuzynowi w wakacje co ma dziewczynka i opowiadała do czego służą podpaski….),wie że dzidziusie zanim się urodzą są w brzuszku ale jak
stamtąd wychodzą – nie ciekawi jej. Wie że się rodzą. I tyle starcza.
Skąd się tam biorą też jej nie ciekawi, uważa że jak mama i tata chcą mieć dzidziusia to on się tam pojawia i jak na jej pięcioletni rozumek to jest całkiem normalne 😉
Nie drążymy tematu w każdym razie 😉 Jak pyta to odpowiadam rzeczowo i krótko, bez wgłębiania się w rodzaje porodu i wszystko o ciąży 😉
Może Makary bardziej ciekawski więc trudniejsze zadanie macie 🙂
[quote=AniaOs] “mama, nie martw sie. nasionka taty sa chyba zepsute, ja dam tobie swoje!” [/quote]
Tak teraz wyglądam : –
Normalnie HIT SEZONU!!!!!!
Aniu, dopiero zauważyłam – gratulacje:).
Dodam jeszcze, że moja 6-latka nie jest aż taka dociekliwa np. w kwestii którędy wychodzi dziecko. Kiedyś zapytała, w jaki sposób się urodziła i ja miałam ułatwione zadanie, bo akurat ją urodziłam przez cięcie:). W szczegóły porodu sn nie wdawałabym się, nie dlatego, że sie wstydzę, bo na wszystkie jej pytania odpowiadam zgodnie z prawdą, ale uważam, że ta wiedza, którą ma wystarczy jej na tym etapie.
Skąd się biorą dzieci tłumaczyłam jej, jak byłam w ciązy z drugą córeczką – kupiłam fajną książkę i nią się podpierałam w naszych rozmowach – tu też nigdy nie była dociekliwa. Pewnie te pytania jeszcze przede mną. Uważam, że należy odpowiadać zgodnie z prawdą, ale dostosowaną do wieku dziecka (niektórych szczegółów oszczędziłabym).
Czy Ania to dawniej 26grudnia????:)
wydaje mi sie, ze tak…
po pierwsze gratulacje.
po drugie mi sie wydaje, ze wszystko ok.
jak mlody pyta to odpowiadamy i tyle, na kazde pytanie zawsze dostaje odpowiedz…
ostatnio lezalam na plecach i mlody po mnie skacze”nie skacz, chce mi sie siusiu” mlody z ironicznym usmiechem”to siusiaj” a ja “osiusiam Cie” mlody”nie dasz rady bo masz cipke,a nie siusiaka”
Wiktor na razie nie zadaje pytań.
Aniu-ale co ja widzę-serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!
ANia- gratulacje!!!
Moja Alka ma 3,5 a wyedukowana podobnie- u nas się zaczęło od mojej ciąży – wszystko chciała wiedzieć więc…czemu nie 🙂
Ostatnio “uświadamiała” swego pradziadka- zadała Mu pytanie “a wiesz jak się siostrzyczka urodzi..?” Dziadek się moment zastanowił co tu odpowiedzieć wnusi, zeby było dobrze, a Ona “nie wiesz- cipcią mama urodzi” Dodam że działo się to przy okazji spotkania rdzinnego- między kawka a ciastem…
u nas młody wie, że chłopaki mają sisiaki a dziewczynki dziurki, ale żeby im smutno nie było to mają cycuszki – na dzień dzisiejszy to mu wystarczyło
Jesli chodzi o dzieci – tatus ma robaczka, mamusia ma jajeczko i jak sie bardzo kochaja to robaczek łaczy się z jajeczkiem, powstaje komórka z której rozwija sie dziecka, które prze 9 mcy zyje sobie w brzuszku, potem wychodzi przez dziurke która ma mamusia lub przezn brzuszek, bo młody się urodził przez cc
Taka wiedza mu wystarcza i zaspokaja jego ciekawość
tak hurtem – bardzo dziekuje za gratulacje
po TAKICH staraniach ciesza ogromnie
co do edukacji plciowej mego dziecka – oto nasz wczorajszy dialog wannowy:
miejsce akcji: lazienka, makary siedzi w wannie i pyta:
– mamo, co mi tu tak skacze?
– gdzie skacze synku?
– no tu, dotknij. widzisz? pod siusiakiem mam schowana kuleczke!
– to nie kuleczka, tylko twoje jajeczka
– a po co mi te jajeczka?
– masz w nich nasionka, ktore dasz kiedys swojej zonie, gdy bedziecie chcieli miec malego dzidziusia
– mamo, zwariowalas? ja juz ci mowilem – te nasionka sa dla ciebie…
To jeszcze ja dolacze do gratulacji i mysle ze dobrze edukujesz Makarego – nie ma w tym nic zlego ze dziecko wie… na poziomie jego wieku takie rzeczy…
Maciek starszy ale jeszcze tak wyedukowany nie jest 😉
Dostał w prezencie “elementarz malucha” który rozpoczyna się rozdziałem o ciąży właśnie…
Nigdy nie zadawał zbyt wielu pytań…dopiero teraz się zaczynają…
Czytamy więc ten rozdział w wersji okrojonej i pytań więcej nie ma.
Mi bardzo się podoba Twój sposób rozmowy z synkiem 🙂
Teksty Makarego są niesamowite
Znasz odpowiedź na pytanie: edukacja ‘plciowa’ ;) przedszkolaka