Właśnie przd sekundą odkryłam, że coś mi siadło w lodówce.
Nie odprowadza pary/wilgoci.
Potrzebuję fachowca jakiegoś rzetelnego, bo ja nikogo takiego nie znam (jakoś nic się do tej pory nie psuło).
Lodówka jest marki Whirlpool (może to istotne ;))
Może ktoś polecić fachowca?
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
18 odpowiedzi na pytanie: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
ja mam numer do faceta z serwisu whirlpoola co po godzinach pracuje jako fachman.
ale ze sie przeprowadzilam to nie obiecuje sukcesu w poszukiwaniu tego numeru.
tak czy siak serwis whirlopoola niedrogi i mowia przez telefon ile bedzie kosztowalo.
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Ostatnio miałam taki sam problem z lodówką marki Whirpool.
Mój mąż – inżynier wentylacji klimatyzacji i chłodnictwa – zajrzał do niej i powiedział że zapchany jest odpływ (nazwa była jakaś bardziej skomplikowana ale nie potrafię jej powtórzyć) – nawet mi to pokazał. Na dole jest taka mała dziurka – zakryta maleńkim koreczkiem – można ją otworzyć i spróbować delikatnie wytrzeć/przeczyścić. U nas pomogło.
Zuzia
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Mówisz?
To pewnie zadzwonię do serwisu, chociaż czasu mało mam, bo pojutrze rankiem wyjeżdżam.
Jak się mieszka w nowym? I w jakiej okolicy?
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Oooo 🙂
Możesz jakoś przybliżyć gdzie na dole jest ta dziureczka i koreczek? Spróbuję sama najpierw przeczyścić 😉
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
oni tam szybko reaguja w tym serwisie, powinni jutro skolowac fachowca.
Wypoczywac bedziesz?
Narazie koczuje w wynajetym. Docelowe jeszcze chwilke..
Ale z Azji do europejskiej częsci przemigrowałam 🙂
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Hehe, a któraż to europejska jest?
Bo ta moja to jakby trochę afrykańska czasem :DDD
Ano łączę wypoczynek z leczeniem klimatycznym Ptyśki 😉
I zamierzam się wybyczyć za wszystkie czasy 🙂
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
a to pewnie nad słoną wode jedziecie?
Jak nad polskie to zjedz w moim imieniu dorsza smażonego.
Narazie jestem na sadybie i nie wiem jakie tu panuja okolicznosci przyrody, bo moze sie okazac równie egzotycznie co w azjatyckiej części stolicy 🙂
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Zjem na bank 😉
To rzeczywiście Was wywiało kawał drogi 😉
ale to podobno szlachetna dzielnica jest :DDD
Oby dobrze się mieszkało 🙂
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
ja bym wolała krótko – żeby szybciej na miejsce przeznaczenia trafić 🙂
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Oby krótko się mieszkało 🙂
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
powiem CI, ze po wczorajszej operacji logistycznej rozwazam odkupienie tego co je wynajmuje – zeby tylko powtorki uniknac 🙂
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
NIENAWIDZĘ PRZEPROWADZEK!!!!!!!!!!!
więc świetnie Cię rozumiem 😉
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
A! przypomniało mi się!
Ostatnio oglądałam jakiś brytyjski program o frmach przeprowadzkowych – wchodzili do domu, cykali fotki, zwijali majdan, przewozili do nowego domu i według fotek układali – identycznie książki na półkach, nawet bielizna w tych samych szufladach leżała.
BAJER!
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
to u nas tez tak jest.
I jakbym sie przeprowadzala w miejsce docelowe to bym poprosila o spakowanie – ale musialam podzielic majątek miezy mieszkanie i magazyn i firma odpadła niestety.
Ostatnio koleżanka sie przeprowadzała, to panowie przyszli poprosili o zabranie niezbednych rzeczy dla siebie i dziecka i odwiezli po adres przeznaczenia – po kilku godzinach przywiezli jej dobytek i w szafy zapakowali.
Ale ta przyjemnosc kosztowala ja 1600zl, (kontra moje 640zł)
ale dzisiaj stwierdzilam ze to grosze to 1600zl 😀
A takie identyczne rozlozenie to kolega przerobil na czas remontu – zrobili zdjecia, porobili notatki (druga półka CD od lewej: chopin, betoveen itd) i zabrali majdan – przywiezli po skonczonym remoncie i rozstawili identycznie.
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Ja bym złoto rodzinne sprzedała żeby te 1600 wysupłać :DDD
Na szczęście na razie lokalizacji nie zmieniam, więc rodzina złoto może zachować 😉
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Przeprowadzka to jakis dramat. Rozpakowalam sie w 80% i nie moge patrzec na pozostale 20%. ZOstawie jak jest – jezeli nie zajrze tam przez 2 m-ce to wyrzuce nie zgaladajac do srodka.
Taki mam chytry plan.
Normalnie jak juz zakotwicze w miejscu docelowym to sie nie rusze przez jakies 15 lat..
magda z mlodymi
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Tylko jak będziesz wyrzucać te 20% to sprawdź najpierw, czy nie masz tam jakiejś polisy albo dowodu wpłaty na jakąś lokatę czy inny fundusz.
Szkoda by było…
😉
Figa z Ptylą
[obrazek]dziś mam lenia – foty brak[/obrazek]
Re: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie
Mam nadzieję że udało się znaleźć dziurkę i że lodówka już funkcjonuje prawidłowo.
Sorki że odpisuję dopiero teraz ale w piątek chwilę po napisaniu poprzedniego posta wyjechałam i przez cały weekend nie miałam dostępu do kompa.
Zuzia
Znasz odpowiedź na pytanie: Fachowiec potrzebny (lodówka) w W-wie