Ja też zaczynałam na tym forum, a teraz moje maleństwo grzecznie leży w łóżeczku i czeka na cycusia. Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę żeby było wam smutno, chcę powiedzieć że i was spotka wkońcu takie szczęście jak mnie, że po każdej burzy wychodzi słońce, że warto próbować, że nie można się załamywać, że wszystko wkońcu będzie ok. Wiem co mówię, wkońcu jestem mamusią ślicznego synka Adasia.
Dziewczyny trzymajcie się cieplutko i nie traćcie nadzieji, wasze mażenie wkońcu się spełni.
Pozdrawiam
Żaneta i marcowy Adaś 11.03.2003
4 odpowiedzi na pytanie: Ja też zaczynałam na tym forum…
Re: Ja też zaczynałam na tym forum…
Ktoś może to kiedyś powiedział, że marzenia są dla ludzi i że czasami się spełniają. Może i dla nas “zaświeci słoneczko” – bardzo bym tego chiała i wszystkim tego życzę.
Tobie Żaneto życzę zdrowia (dla Ciebie, Twojej rodziny i malenstwa) i składam gratulacje za szczęśliwe rozwiązanie i cudowwwwwnego syneczka,
pozdrawiam
Kasia
Re: Ja też zaczynałam na tym forum…
Miłe to co mówisz i naprawde daje nadzieję.
Re: Ja też zaczynałam na tym forum…
Witam Szczęśliwą Mamunię,
Twe słowa to miód na moje serce – całej Rodzince Gratuluję !!!
Re: Ja też zaczynałam na tym forum…
Zaneta !
Az mi ciarki pzreszly….. Ale takie pozytywne….
dzieki za slowa otuchy…….ja tez wierze w to sloneczko po burzy, ale strachu nie da sie ominac ! gdzies tam sie czai w zakamarkach pamieci…..wywale go jak urodze zdrowego dzieciaczka……mam nadz., ze juz niedlugo znowu bede w ciazy?!/
pozdr.
malinka
Znasz odpowiedź na pytanie: Ja też zaczynałam na tym forum…