Dziewczyny – palicie?
Wstyd się przyznać, ale ja tak… Niedawno zaczęłam na nowo podpalać (wszystko przez te grille ze znajomymi!!)
A tak sobie obiecywałam, że już do końca życia nie będę palić, skoro wytrzymałam całą ciążę i prawie siedem miesięcy z Maluszkiem, a tu proszę – nic z tego nie wyszło.
Szkoda gadać…
Asia i Danielek (02.12.2002)
7 odpowiedzi na pytanie: Jak tam z nałogiem?
Re: Jak tam z nałogiem?
ja rzuciłam palenie definitywnie dopiero jak poszłam do szpitala rodzić – prędzej popalałm, bo nie mogłam się powstrzymać – na szczęście minęło juz 8 miesięcy odkąd Dominika jest na świecie i nie palę i wręcz mnie od szlugów odrzuca.
Choć czasem mam niepohamowaną chęć… Wtedy biore na przykład od męża macha i oczy mi na wierzch wyłażą… od razu mi się odechciewa…
PS. Na grille też chodzę i nie palę, więc nie możesz zwalać winy za Twój nałóg na biednego grillka… 🙂
Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
Re: Jak tam z nałogiem?
Ja nie palę. Nigdy nie paliłam.
Re: Jak tam z nałogiem?
Mnie jakoś do tego nie ciągnie- NIGDY nawet nie spróbowałam.
pozdrawiamy;
Dagmara i Oliwia (jutro 9 miesięcy!!!!!)
Re: Jak tam z nałogiem?
Ja też podpalam…..co kilka dni robię sobie przerwę…..jednak potem znowu nie mogę się doczekać wieczornego papieroska…… A w weekendy…szkoda gadać…. Ale po następnej ci/ąży już się nie dam skusić żadnej koleżance “na jednego”……
Julka i Karolek rok i prawie miesiąc
Re: Jak tam z nałogiem?
Dziewczyny, nie palcie… TO ŚMIERDZI OKRUTNIE!
(Też paliłam! I to bardzo długo, bo stara jestem!)
🙂
Iza i Julka – już 7 miesięcy!!
Re: Jak tam z nałogiem?
Jak stara?????????????/
Julka i Karolek rok i prawie miesiąc
Re: Jak tam z nałogiem?
Hem…hem…. musze się przyznawać? Hmmmm no pewnie by wypadało, ale nie wyrzucajcie mnie na forum dla matek emerytek…. Cicho… 36 wiosen… Ale nie mów nikomu -:)
A jarałam od 20 roku życia!
Ale rentgen mam dobry i już nie jaram!
Iza i Julka – już 7 miesięcy!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak tam z nałogiem?