… z wyborem osób na świadków do ślubu i na chrzestnych. Bo mamy problem. Na świadków chciałam swojego brata i jego dziewczynę, ale coś mi się kołacze że nie powinnam bo… źle im to wróży czy jakoś tak?
Znowu na chrzestnych chcieliśmy brata (rodzonego) mojego niemęża i siostrę (cioteczną) też niemęża. Niestety występuje u naszych obu rodzin nagminny brak kobiet.
Napiszcie co wiecie na ten temat bo muszę zaczać rozmowy.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Kasia+Ola 17.09.02 i Tomek 21.12.03
11 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest…
Re: Jak to jest…
Podobno jak się weźmie parę na Chrzestnych to źle im to wróży, o tym że na świadków nie słyszałam. Moi rodzice byli świadkami -już jako małżeństwo u cioci i wujka i obie pary były/są szęśliwe.
My cierpimy na brak mężczyzn w rodzinie i oboje Chrzestnych będzie z mojej strony (moja siostra rodzona i brat cioteczny).
Ola i Ula (24.03.2004)
Re: Jak to jest…
Oj, nawet nic o takich wróżbach nie wiedziałam… U nas świadkowała moja siostra cioteczna i nasz przyjaciel
Kaśka
Re: Jak to jest…
To zależy, czy w to wszystko wierzysz…
Re: Jak to jest…
ja i mój mąż (wtedy jeszcze nie mąż) byliśmy świadkami na ślubie mojej siostry… jak na razie rozwodu nie mamy a na serio: nie ma znaczenia, kto jest świadkiem na śłubie kościelnym: mogą to być równie dobrze 2 kobiety jak i 2 mężczyzn; tak więc jeśli brak Wam kobiet w rodzinie, zawsze możecie poszaleć z mężczyznami 🙂
[i]Ewa i Krzyś (19 mies.)
Re: Jak to jest…
Poszaleć z mężczyznami Oj Ewa, co ty im proponujesz
Hmm, nawet nie wiedziałam że może być 2mężczyzn lub 2 kobiety. W każdym razie chyba się już utarło że jest babka i facet.
A co do przesądów toteż słyszałam o chrzcie, o ślubie nie.
Pzdr
Monika i Michałek 22.08.03
Dziękuję…
… Wam za odpowiedzi. Zostaje tak jak zaplanowaliśmy.
Pozdrawiam
Kasia+Ola 17.09.02 i Tomek 21.12.03
Re: Jak to jest…
ja o Chrzcie też tego nie słyszałam
a o mały włos razem z mężem nie zostaliśmy chrzestnymi jednej z bliźniaczek mojej siostry… ale jednak zdecydowaliśmy (rodzinnie), że ja będę chrzestną Kajki, a mąż Majki 🙂
[i]Ewa i Krzyś (19 mies.)
Re: Jak to jest…
U nas w rodzinie też jest debet na kobiety. U nas na ślubie mieliśmy dwóch świadków mężczyzn. Mój rodzony brat i najlepszy przyjaciel mojego męża. Rodzicami chrzestnymi byli: mój brat i siostra męża (jak ślubowaliśmy była jeszcze za młoda). O żadnych przesądach nie słyszałam.
Monika i Wiktoria 18.01.03
Re: Jak to jest…
Ja slyszalam, ze swiadkowac nie moze malzenstwo. Najlepiej dla przyszlych malzonkow, gdy sa to osoby stanu wolnego.
O chrzestnych nic nie slyszalam. Widze, ze duzo osob ma problemy z wyborem chrzestnej. Ja mam brata ciotecznego a moj maz czterech (tez ciotecznych) i niestety zadnej baby w rodzinie nie ma.
Pozdrawiam
Kinga & Gabi (24.08.2004)
Re: Jak to jest…
u nas było tak, ze każde z nas wybierało “swojego” światka i chrzestnego.
do ślubu mieliśmy swoich najlepszych przyjaciół (nie parę,ale każdy swojego) a na chrzciny Tomek swojego brata a ja przyjaciółkę.
ale o przesądach nie słyszałam…
Re: Jak to jest…
No to i tak w porządku bo ani brat ani jego dziewczyna jeszcze małżeństwem nie są
Więc wszystko się zgadza
Pozdrawiam
Kasia+Ola 17.09.02 i Tomek 21.12.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest…