Jak uchronić się przed długami męża

Kobietki – sytuacja wygląda tak:

Jest małżeństwo, które tak naprawdę od prawie 30 lat nie żyje ze sobą. Facet poznał inną kobietę, ale rozwodu do dziś nie ma (nie ma też separacji). Mieszkają razem, ale nie prowadzą wspólnego gospodarstwa. Wiem, że w świetle prawa to jest wciąż małżeństwo, bo nie ma żadnych papierów na to, by tak nie było (poza zasądzonymi wiele lat temu alimentami na dzieci). Czy jest jakaś szansa na to, że kobieta nie będzie odpowiedzialna za długi męża? Nie ma rozdzielności majątkowej, ale kobieta chce ją aktualnie przeprowadzić. Wiem, że rozdzielność będzie obowiązywała od daty uprawomocnienia się wyroku sądowego, ale czy można (biorąc pod uwagę fakt, że Ci ludzie nie żyją ze sobą już tyle lat) starać się o to, by sąd orzekł, że kobieta nie odpowiada także za długi, które powstały przed orzeczeniem rozdzielności? Czytałam, że w niektórych przypadkach sąd może się na to zgodzić, ale jakie to są przypadki? Jak w ogóle wygląda proces rozdzielania majątku? Co bierze się pod uwagę (pytam składniki majątku, które będą dzielone, jak się to wycenia, wylicza itd). Ma któraś z Was wiedzę w tym temacie?

16 odpowiedzi na pytanie: Jak uchronić się przed długami męża

  1. gacka, nie odpowiem na twoje pytanie, ale polecam ci wizyte na
    mozesz przesledzic ich archiwum (kopalnia wiedzy!!!) albo po prostu zadac pytanie

    juz kilka razy mi pomogli, serdecznie polecam

    • Zamieszczone przez gacka
      Kobietki – sytuacja wygląda tak:

      Jest małżeństwo, które tak naprawdę od prawie 30 lat nie żyje ze sobą. Facet poznał inną kobietę, ale rozwodu do dziś nie ma (nie ma też separacji). Mieszkają razem, ale nie prowadzą wspólnego gospodarstwa. Wiem, że w świetle prawa to jest wciąż małżeństwo, bo nie ma żadnych papierów na to, by tak nie było (poza zasądzonymi wiele lat temu alimentami na dzieci). Czy jest jakaś szansa na to, że kobieta nie będzie odpowiedzialna za długi męża? Nie ma rozdzielności majątkowej, ale kobieta chce ją aktualnie przeprowadzić. Wiem, że rozdzielność będzie obowiązywała od daty uprawomocnienia się wyroku sądowego, ale czy można (biorąc pod uwagę fakt, że Ci ludzie nie żyją ze sobą już tyle lat) starać się o to, by sąd orzekł, że kobieta nie odpowiada także za długi, które powstały przed orzeczeniem rozdzielności? Czytałam, że w niektórych przypadkach sąd może się na to zgodzić, ale jakie to są przypadki? Jak w ogóle wygląda proces rozdzielania majątku? Co bierze się pod uwagę (pytam składniki majątku, które będą dzielone, jak się to wycenia, wylicza itd). Ma któraś z Was wiedzę w tym temacie?

      W swietle prawa to nadal jest małzeństwo.
      Żona odpowiada za zobowiązania meza tylko wtedy, gdy zostały one zaciągnięte za zgoda żony. Natomiast długi zaciągnięte bez zgody zony, mąż musi spłącać ze swojego majątku osobistego. Oprócz tego wierzyciel moze żądać spłaty długu z jego wynagrodzenia za pracę, dochodó uzyskanych z innej działąności zarobkowej. Jest to możliwe mimo, ze zarobione pieniądze należą do wspólnego majątku.
      Inaczej sprawa wygląda, gdy żona zezwoliła, aby mąż zaciagnął długi.

      Nie to, ze taka mądra jestem, pamiętałam o tym artykule z ostatniej gazety, a jest nim Program Telewizyjny 🙂 Przepisane, ale jak dla mnie czytelne i zrozumiałe.

      Myślę, ze czymś pomogłam.

      • rozdzielność*mająrtkowa… tak się*robi nawet w najzgodniejszym małżeństwie, jak coś się sypie (moi rodzice tak zobilio gdy tata zbankrutował. teraz nawet samo chód jest mamy, choć ona nie prowadzi i prawie wszystko w domu)… w tej sprawie co piszesz to może być*problem bo pewnie ten facet mało uczciwy… może wyjście to sprawa rozwodowa i tyl a po rozwodzie podział majątku, kolejna sprawa… w takim podziale to są świadowie i kłutnie np. kto ile wniósł w mieszkanie… ale może trzeba*tak zrobić… rozwieść się, sprzedać mieszkanie i kupić 2 mniejsze i żyć osobno…

        • Zamieszczone przez komanczera
          W swietle prawa to nadal jest małzeństwo.
          Żona odpowiada za zobowiązania meza tylko wtedy, gdy zostały one zaciągnięte za zgoda żony. Natomiast długi zaciągnięte bez zgody zony, mąż musi spłącać ze swojego majątku osobistego. Oprócz tego wierzyciel moze żądać spłaty długu z jego wynagrodzenia za pracę, dochodó uzyskanych z innej działąności zarobkowej. Jest to możliwe mimo, ze zarobione pieniądze należą do wspólnego majątku.
          Inaczej sprawa wygląda, gdy żona zezwoliła, aby mąż zaciagnął długi.

          Nie to, ze taka mądra jestem, pamiętałam o tym artykule z ostatniej gazety, a jest nim Program Telewizyjny 🙂 Przepisane, ale jak dla mnie czytelne i zrozumiałe.

          Myślę, ze czymś pomogłam.

          Oj bardzo pomogłaś i dzięki. Kobieta nigdy nie podpisywała żadnej zgody na pożyczki, kredyty itd, ale problem polega na tym, że jest notorycznie nękana przez windykatorów i komorników, którzy mówią, że mają prawo zająć jej majątek, bo ten mężczyzna ma długi. Była też taka sytuacja, że komornik chciał już zajmować m. in. jej TV, jakąś tam wieżę i kompa za dług, który facet ma w stosunku do ZUS-u, bo nie płacił alimentów więc płacił je ZUS, a teraz ZUS upomina się o swoje i wysłał komornika, który stwierdził, że ma prawo ściągać dług (zastawiając jej przedmioty) właśnie z tej kobiety. Windykator z banku stwierdził to samo, a gdy kobieta powiedziała, że ona nie podpisywała zgody na kredyt więc zgodnie z przepisami nie będzie za niego płaciła, na co usłyszała, że przepis przepisem, a życie życiem i że jeśli nie ściągną długu z faceta do wejdą na jej wynagrodzenie, a komornik zajmie jej majątek. Sama dlatego nie wiem, czy tak jest naprawdę?
          Edytuję, bo mi się coś jeszcze nasunęło – a jak sprawa wygląda, gdy facet nie ma żadnych dochodów, nie pracuje, nie ma prawa do emerytury, po prostu jest bez grosza przy tyłku?

          • “Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków.
            Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody drugiego małżonka odpowiada on z:
            -majątku osobistego
            -wynagrodzeniem za pracę lub dochodami z innej działalności zarobkowej
            -jak również z korzyści uzyskanych z jego praw autorskich, praw pokrewnych, własności przemysłowej oraz innych praw twórcy
            -z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa, gdy wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa
            Również podobnie wierzyciel będzie mógł dochodzić swoich należności powstałych przed zawarciem małżeństwa.
            Ponieważ jak wynika z przepisów przytoczonych powyżej, brak zgody małżonka dłużnika ogranicza możliwości zaspokojenia swojego roszczenia do majątku osobistego dłużnika oraz przedmiotów i jego praw majątkowych…”

            • Zamieszczone przez gacka
              Oj bardzo pomogłaś i dzięki. Kobieta nigdy nie podpisywała żadnej zgody na pożyczki, kredyty itd, ale problem polega na tym, że jest notorycznie nękana przez windykatorów i komorników, którzy mówią, że mają prawo zająć jej majątek, bo ten mężczyzna ma długi. Była też taka sytuacja, że komornik chciał już zajmować m. in. jej TV, jakąś tam wieżę i kompa za dług, który facet ma w stosunku do ZUS-u, bo nie płacił alimentów więc płacił je ZUS, a teraz ZUS upomina się o swoje i wysłał komornika, który stwierdził, że ma prawo ściągać dług (zastawiając jej przedmioty) właśnie z tej kobiety. Windykator z banku stwierdził to samo, a gdy kobieta powiedziała, że ona nie podpisywała zgody na kredyt więc zgodnie z przepisami nie będzie za niego płaciła, na co usłyszała, że przepis przepisem, a życie życiem i że jeśli nie ściągną długu z faceta do wejdą na jej wynagrodzenie, a komornik zajmie jej majątek. Sama dlatego nie wiem, czy tak jest naprawdę?
              Edytuję, bo mi się coś jeszcze nasunęło – a jak sprawa wygląda, gdy facet nie ma żadnych dochodów, nie pracuje, nie ma prawa do emerytury, po prostu jest bez grosza przy tyłku?

              Jeśli chodzi o ZUS musi byc wydana decyzja o odpowiedzialności osób trzecich i dopiero wtedy beda mogli zajac jej wynagrodzenie czy konto bankowe małżonka. Wg ustawy ZUS decyzja taka może byc wydana w ciagu 5 lat od daty powstana zadłuzenia, a potem sie to przedawnia. Jeśli ZUS zdażyl wydać decyzję to ta decyzja jest ważna 5 lat.
              Najgorsza sprawa jest hipoteka – ta się nigdy nie przedawnia.
              tak to przynajmniej wygląda przy dochodzeniu nalezności ze składek przez ZUS, przy alimentach może byc podobnie.

              • Przepraszam że się podepnę, ale problem podobny. Jak wygląda sprawa długów teścia, w sytuacji, kiedy jego żona (czyli moja teściowa) nie zyje? Czy mój mąż dziedziczy jego długi?? i co zrobić aby tak nie było??

                • Zamieszczone przez Carla27
                  Przepraszam że się podepnę, ale problem podobny. Jak wygląda sprawa długów teścia, w sytuacji, kiedy jego żona (czyli moja teściowa) nie zyje? Czy mój mąż dziedziczy jego długi?? i co zrobić aby tak nie było??

                  nie wiem wczy pomoge, ale przy sprawie spadkowej monsz coś w sądzie podpisywał, że przyjmuje WSZYSTKIE zobowiązania dziadka (dziadek uczynił go jedynym spadkobiercą); na szczęście dziadek długów nie miał;

                  • Zamieszczone przez Carla27
                    Przepraszam że się podepnę, ale problem podobny. Jak wygląda sprawa długów teścia, w sytuacji, kiedy jego żona (czyli moja teściowa) nie zyje? Czy mój mąż dziedziczy jego długi?? i co zrobić aby tak nie było??

                    Jezeli przyjmie spadek to przyjmie go wraz z obciążeniami i długami. Może jednak odmówic przyjęcia spadku…

                    • Zamieszczone przez katakus
                      Jezeli przyjmie spadek to przyjmie go wraz z obciążeniami i długami. Może jednak odmówic przyjęcia spadku…

                      albo oświadczyć, że przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza, wtedy za długi odpowiada tylko do wartości czynnej spadku.

                      • Zamieszczone przez katakus
                        Jezeli przyjmie spadek to przyjmie go wraz z obciążeniami i długami. Może jednak odmówic przyjęcia spadku…

                        Tyle, że ponoć jeśli odmówi spadku (teść co prawda jeszcze zyje a ja już tu o spadku….) to przechodzim on automatycznie na następnych w linii czyli nasze dzieci.

                        • Zamieszczone przez Carla27
                          Tyle, że ponoć jeśli odmówi spadku (teść co prawda jeszcze zyje a ja już tu o spadku….) to przechodzim on automatycznie na następnych w linii czyli nasze dzieci.

                          i:eek: co i będzie tak wisial, az osiągna pelnoletnośc…kto będzie nim zarządzał? Bo was chyba nikt nie zmusi…

                          • Zamieszczone przez Carla27
                            Tyle, że ponoć jeśli odmówi spadku (teść co prawda jeszcze zyje a ja już tu o spadku….) to przechodzim on automatycznie na następnych w linii czyli nasze dzieci.

                            co do osób małoletnich to ex lege dziedzicza z dobrodziejstwem inwentarza, co w praktyce oznacza, że najpierw są spłacane długi spadkowe a dopiero to co zostanie przypada im jako spadek. Co do odrzucenia spadku to rzeczywiście przejdzie on zstępnych i nie ma możliwości ominięcia tego przepisu. Jego ratio legis bowiem jest takie, że rodzice odrzucając spadek, który w powszechnym przeswiadczeniu jest dobrodziejstwem, nie mogą zadziałać na niekorzyść dzieci będących pod ich władzą i wten sposób pozbawić ich przysporzenia majątkowego należnego im ustawowo.

                            • Zamieszczone przez katakus
                              i:eek: co i będzie tak wisial, az osiągna pelnoletnośc…kto będzie nim zarządzał? Bo was chyba nikt nie zmusi…

                              Nie może wisieć, jeśli rodzice odmówią sąd wyznaczy zarządcę, któremu będzie się należeło wynagrodzenie za sprawowany zarząd masą spadkową.

                              • Zamieszczone przez gacka
                                Oj bardzo pomogłaś i dzięki. Kobieta nigdy nie podpisywała żadnej zgody na pożyczki, kredyty itd, ale problem polega na tym, że jest notorycznie nękana przez windykatorów i komorników, którzy mówią, że mają prawo zająć jej majątek, bo ten mężczyzna ma długi. Była też taka sytuacja, że komornik chciał już zajmować m. in. jej TV, jakąś tam wieżę i kompa za dług, który facet ma w stosunku do ZUS-u, bo nie płacił alimentów więc płacił je ZUS, a teraz ZUS upomina się o swoje i wysłał komornika, który stwierdził, że ma prawo ściągać dług (zastawiając jej przedmioty) właśnie z tej kobiety. Windykator z banku stwierdził to samo, a gdy kobieta powiedziała, że ona nie podpisywała zgody na kredyt więc zgodnie z przepisami nie będzie za niego płaciła, na co usłyszała, że przepis przepisem, a życie życiem i że jeśli nie ściągną długu z faceta do wejdą na jej wynagrodzenie, a komornik zajmie jej majątek. Sama dlatego nie wiem, czy tak jest naprawdę?
                                Edytuję, bo mi się coś jeszcze nasunęło – a jak sprawa wygląda, gdy facet nie ma żadnych dochodów, nie pracuje, nie ma prawa do emerytury, po prostu jest bez grosza przy tyłku?

                                A czy możesz napisać coś więcej tzn. z jakiego żródła poczodzą poszczególne zadłużenia, czy facet pracuje, czy ma firmę, czy ogłosili mu upadłość, czym był zabezpieczony ten kredyt bankowy ( poręczenie, hipoteka, przewłaszczenie na zabezpieczenie), czy w mieszkaniu w którym wspólnie mieszkają przeprowadzony jest podział quoad usum ( wyodrębnione części do użytku). Wiesz bo tak naprawdę to odpowiedzialność za długi małżonka zależy od mnóstwa różnych czynników, nie da się odpowiedzieć na to pytanie tak albo nie, wszystko trzeba rozważyć na konkretnym przypadku.

                                • Zamieszczone przez dąbro7
                                  A czy możesz napisać coś więcej tzn. z jakiego żródła poczodzą poszczególne zadłużenia, czy facet pracuje, czy ma firmę, czy ogłosili mu upadłość, czym był zabezpieczony ten kredyt bankowy ( poręczenie, hipoteka, przewłaszczenie na zabezpieczenie), czy w mieszkaniu w którym wspólnie mieszkają przeprowadzony jest podział quoad usum ( wyodrębnione części do użytku). Wiesz bo tak naprawdę to odpowiedzialność za długi małżonka zależy od mnóstwa różnych czynników, nie da się odpowiedzieć na to pytanie tak albo nie, wszystko trzeba rozważyć na konkretnym przypadku.

                                  Nie do końca mam pełne informacje, ale przedstawię te, które znam:

                                  1. Facet ma długi w ZUS-ie – nie płacił alimentów więc robił to ZUS, a teraz ZUS poprzez komornika próbuje pieniądze odzyskać. Komornik twierdzi, że ma prawo zająć majątek kobiety.

                                  2. Jest ścigany przez komornika za nieopłacone rachunki za telefon komórkowy.

                                  3. Zaciągnął kredyty posługując się fałszywymi dokumentami odnośnie zatrudnienia (nigdy w tych firmach nie był zatrudniony). Nie wiem dokładnie jakie są to kwoty (myślę, że nie są większe niż 20 tys łącznie w 4 różnych bankach), ale kredyty otrzymał bez problemu i bez zgody współmałżonki. Nie wiem, co stanowi zabezpieczenie kredytów. Kredyt brał prawdopodobnie na cele konsumpcyjne – typu Polbank Kredyt Bezpieczny – tu na pewno ma 2 tys zł. do tego Lukas, Aigo i Skok Stefczyka. Windykatorzy twierdzą, że mają prawo ściągać długi z żony, pomimo tego, że ta nie podpisywała na żadnym z tych kredytów swojej zgody.

                                  4. Facet wziął te kredyty po to, by rozpocząć działalność gospodarczą, która do dziś jest otwarta, choć nie prowadzi żadnego biznesu – po 3 miesiącach zamknął interes, a teraz zamierza otworzyć kolejny. Myślę, że z tego tytułu nie wykazuje żadnych dochodów.

                                  5. W mieszkaniu, w którym mieszka wraz z żoną został stworzony podział na część wspólną (kuchnia, łazienka) i mają osobne pokoje, w których na co dzień żyją. Podział ustalili sami między sobą. Nie ma na to żadnych dokumentów prawnych.

                                  Coś jeszcze jest istotne?

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Jak uchronić się przed długami męża

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general