Jak według mam wygląda żłobek?

Natchnięta wypowiedzią ClaudiaC chciałabym zadać pytanie mamom spedzającym czas z dzieckiem/mającym opiekunkę/pozostawiającym dziecko z babcia.

Jak według Was wygląda złobek?
Co w nim jest takiego, że nie puszczacie tam dziecka?
Co ma wpływ na decyzje o opiekunce zamiast żlobka?
Jakie sa plusy wychowawczo/rozwojowe babci/opiekunki?

Słowem wyjasnienia:
Pytam z czystej ciekawości jako osoba która od momentu zajścia w ciaże wiedziała że wybierze żłobek.

76 odpowiedzi na pytanie: Jak według mam wygląda żłobek?

  1. Re: Jak według mam wygląda żłobek?

    od momentu zajscia w ciaze wiedzialam, ze Adi bedziem ial nianie – zaklepana od sasiadow jeszcze jak bylam w ciazy. czasy sie zmieniaja, zlobki na pewno tez, ale zle stereotypy nadal w spoleczenstwie pokutuja. chyba im czesciowo uleglam i place 600 zl niani a nie 150 zlobkowi…..

    ad1. zlobek wyglada tak: instytucja, panie w bialych fartuchach, dzieci siedzace na nocnikach w rzadku – wiem, ze to nieprawda z relacji kolezanek !
    ad2. nie chce by adi stykal sie z chorobami oraz za mocno tesknil za mama.
    ad3. indywidualne podejscie do dziecka.
    ad4. jw + nauka codziennie nowych rzeczy, autentyczne przywiazanie (prawie relacja babcia – wnuczek).

    maja i

    Adaś

    • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

      myslę, że wiele mam uważa, że pozostawianie dziecka z babcią/ nianią jest lepsze niz żłobek, mając na uwadze głównie fakt, ze one zajmuja się TYLKO naszym dzieckiem i nasze dziecko nie jest tam jednym z kilkunastu, dzięki czemu poświęca się mu więcej uwagi.

      Juleczka (Puchatek) 12.12.04

      • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

        Moja córcia miała nianię i mój syn też ma nianię.
        1. Pierwszym najważniejszym argumentem za nianią było to, że jeździmy na 7 do pracy i dzieci musielibyśmy budzić przed 6 rano. A i jedno i drugie potrafi pospać:) Tak więc niania przychodzi do nas.
        2. Nawracające infekcje górnych dróg oddechowych (oboje są alergikami), kaszel, katar, zapalenia oskrzeli. W zasadzie moja praca byłaby niekończącym się zwolnieniem. Każdy kaszel kwalifikuje je do inhalacji a na sam kaszel zwolnienia nie dostanę, tak więc chodziłyby do żłobka i kaszel przechodziłby w zapalenia oskrzeli:(
        3. Niania skupia się tylko i wyłącznie na moim dziecku i jego potrzebach. Nie musi dzielić czasu pomiędzy kilkoro dzieci.
        4. Niania przychodzi według potrzeb. Jeśłi jest jakaś sytuacja awaryjna (w pracy, zdrowotna itp.) zawsze mogę do niej zadzwonić i zaopiekuje się dziećmi (tutaj jesteśmy sami z mężem, bez żadnej rodziny).
        4. Córcię puściłam do przedszkola jako dwulatkę, bo stwierdziłam, że jest na tyle rozwinięta, że grupa będzie ją stymulowała do jeszcze lepszego rozwoju. I tak też było.

        Dużo by pisać o plusach i minusach. Niania, babcia i żłobek to nie jest to samo co matka. Każdy decyduje się na coś kiedując się TYLKO I WYŁĄCZNIE dobrem własnego dziecka.
        Napisałam Ci te argumenty, które zadecydowały o naszym wyborze.
        Pozdrawiam
        Ania

        PS. Myślę, że Claudia nie miała nic złego na myśłi. Głównie chodziło o ilość godzin spędzonych w żłobku aniżeli o podział dzieciaczków. Ale sama musisz przyznać, że jednak tato i mama z reguły lepiej zaopiekują się dzieckiem niż najbardizej wykwalifikowana niania czy opiekunka żłobkowa

        Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

        • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

          Będę z uwaga śledziła odpowiedzi, bo szczerze to mam juz dość tłumaczenia wszystkim wkoło dlaczego chcę, aby Oli chodził do żłobka. Nie uważam, że jest to coś złego i strasznie mnie denerwują osoby, który aż jękną jak usłyszą że Oli idzie do żłobka. Może sporządźm listę zalet żłobka, aby te osoby które mają błędny pogląd na edukację żłobkową uszanowały nasze decyzje, tak jak my szanujemy decyzje o zatrudnieniu opiekunki, czy poproszeniu babci o opiekę nad dzieckiem.

          Asia i

          • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

            nie boję się infekcji czy tego, że moje dziecko będzie jednym z kilkunastu w grupie. Kuba ma silny organizm i szybko radzi sobie z każdym choróbskiem, umie się też ładnie i długo bawić sam. to czego boję się w żłobkach to sytuacja, w której moje dziecko chciałoby zostać przytulone, ale nikt by tego nie zrobił. boję się, że płakałby przy usypianiu i nikogo by to nie obchodziło. wiem, dziecko z czasem się przystosuje do takich warunków, ale ja nie chcę by musiał przez to przechodzić. kiedy będzie już mówił i rozumiał więcej niż teraz, kiedy będę pewna, że potrafiłby opowiedzieć mi o złych rzeczach, które mogłyby go spotkać w żłobku czy przedszkolu będę go tam zawozić ze spokojną głową i bez poczucia winy.

            • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

              Moja corcia chodzi do zlobka, ktory w ogole w niczym nie przypomina tego zlobka, do ktorego oddawana bylam ja jako maluch albo o ktorym pisze majarzeszow. Chodzi tam od 5-go miesiaca zycia na 1 dzien w tygodniu (6 godzin).
              1-nie ma bialych fartuchow, ale usmiechniete opiekunki z dyplomem pedagogicznym
              2-mala od kiedy chodzi do zlobka zachorowala do tej pory 1 raz na 3-dniowke, stycznosc z chorobami dziala na korzysc dziecka, bo buduje uklad odpornosciowy, a niektore choroby LEPIEJ przejsc wczesniej niz pozniej
              3-w zlobku do ktorego chodzi moja corka JEST podejscie indywidualne, NIE MA zadnych czynnosci na komende i do niczego dzieci nie sa zmuszane, na 8 dzieci w wieku od 3 miesiecy do 1,5 roku (akurat to taka grupa wiekowa, w innych grupach sa starsze dzieci) sa 3 opiekunki i 1 stazystka do pomocy + jedna opiekunka zajeciowa w innej sali (grupa laczona z dziecmi z innych grup)
              4-corka uczy sie za kazdym razem nowych rzeczy od innych dzieci, uwielbia je obserwowac i zaczyna nasladowac, a opiekunki uwielbiaja moja corcie, jedna babcia mieszka 1200 km od nas a druga jest na tyle wiekowa ze chociaz tez kocha wnuczke to nie bylaby sie w stanie nia zajac nawet gdyby chciala. Jak corke zostawiam na godzinke u babci to placze, jak zostawiam ja w zlobku to zostawiam ja usmiechnieta i po 6 godzinach odbieram usmiechnieta. zostawiam ja tam z czystej nieprzymuszonej woli i uwazam, ze to dla niej dobre, ma kontakt z rowiesnikami, ma mnostwo zabawek ktorych nie ma w domu, ma profesjonalna opieke, uczy sie bycia wsrod innych ludzi a nie tylko przy boku mamy, przez pozostale 6 dni w tygodniu jest ze mna i wcale milosci matczynej jej nie brakuje.
              5-dzieci maja wydzielony plac zabaw i codziennie jesli pogoda na to pozwoli sa na zewnatrz.
              6-dzieci maja osobna sypialnie i osobna mini-toalete, a w tle slychac mozyczke dla maluchow
              7-koszt zlobka to 5,66 Euro za godzine

              A tak wyglada nasz zlobek:

              opiekunka:

              a tu corcia kilka miesiecy temu (teraz juz raczkuje po calej podlodze):

              Jestem przeciwna generalizowaniu zlobkow i wrzucaniu wszystkiego do jednego worka.

              Bramka & Milenka

              • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                Brawo Asia! popieram!

                Bramka & Milenka

                • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                  Anitka.
                  Nigdy nie zamieściłaś takich zdjęć na naszym wątku. Fantastycznie kolorowe jest to miejsce. Nie dziwię się, że Milenka lubi tam przebywać. Ale Wasze opiekunki nawet przecież robią notatki rodzicom co i kiedy dziecko jadło, co robiło, ile spało itp.
                  Pozdrawiam

                  Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

                  • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                    Ania, masz dostep do bloga, tam sa wszystkie zdjecia 🙂
                    Tak, tam robia wciaz notatki co dziecko robilo, co i ile i kiedy zjadlo, ile pieluch zuzylo i jakie kupki zrobilo 😉

                    Bramka & Milenka

                    • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                      Pędzę je obejrzeć!!!

                      Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

                      • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                        Pieknę zdjęcie w podpisie!

                        Wyobraź sobie, że to Twoje zdjęcia, które kiedyś zamieszczalas na forum ze zlobka przekonaly mnie ze wiele sie zmienilo i ze zyjemy w innych czasach i ze czemu nie

                        Poza tym zostawiam za soba otwarte drzwi i zawsze moge Olinka znow wziasc pod swoja i meza opieke wylacznie…

                        Asia i

                        • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                          W odpowiedzi na:


                          Myślę, że Claudia nie miała nic złego na myśłi. Głównie chodziło o ilość godzin spędzonych w żłobku


                          a czym sie różni ilość godzin spędzanych w żłobku?
                          bo nadal nie kumam?

                          • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                            [Zobacz stronę]

                            to jest nasz zlobek – jest jak najbardziej panstwowy – kosztuje 90zł + 4,5zl razy ilosc dni roboczych = srednio wychodzi kolo 180zl/miesiac.

                            W grupie jest 20 dzieci – powiedzmy ze codziennie jest obecnych maksymalnie 12-13 sztuk a do nich 5 opiekunek.

                            Takie zestawienie zlobka polskiego panstwowego i holenderskiego 🙂

                            <img src=”/upload/32/22/_510118_n.jpg”>

                            Edited by szpilki on 2005/08/08 13:41.

                            • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                              [Zobacz stronę]

                              to jest nasz zlobek – jest jak najbardziej panstwowy – kosztuje 90zł + 4,5zl razy ilosc dni roboczych = srednio wychodzi kolo 180zl/miesiac.

                              W grupie jest 20 dzieci – powiedzmy ze codziennie jest obecnych maksymalnie 12-13 sztuk a do nich 5 opiekunek.

                              Takie zestawienie zlobka polskiego panstwowego i holenderskiego 🙂

                              • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                No właśnie, myślę, że jeśli chodzi o zabawę, kontakt z dziećmi – to same pozytywy, dziecko wiele się nauczy w żłobku. Ale trudny wydaje mi się początek – przyzwyczajenie do opiekunek, że to one karmią, przewijają, usypiają – nie wyobrażam sobie, żeby Emilka dała się komuś obcemu sobą zajmować. Oczywiście rozwiązaniem jest to, że najpierw do żłobka przychodzi się z mamą, dziecko się oswaja i zaprzyjaźnia z opiekunkami, ale w przypadku Emilki to chyba długo by trwało. Nie chcę jej posyłać do żłobka, postaram się wyczekać do przedszkola, żeby była już samodzielna pod względem pieluszek, jedzenia itp. I właśnie, żeby mogła mi coś powiedzieć, co czuje, co lubi w przedszkolu, a czego nie. A póki co jestem z nią tak związana, że nie oddam jej nikomu 😉
                                Jednak jeśli wybierać między opiekunką w domu a żłobkiem to po skończonym roczku chyba zdecydowałabym się na żłobek, skoro nie ze mną to niech przynajmniej się społecznie rozwija z dziećmi, wśród ludzi. I taniej. Ale wolę być z dzieckiem w domu – póki co!

                                Dagmara i

                                • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                  szpilki dzięki za ten wątek, trochę mnie podbudował, kuba idzie od października do żłobka, już się nasłuchałam jak to źle jest w żłobku, najwięcej (a właściwie tylko) od osób które nigdy w życiu w żłobku nie były…

                                  • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                    Piękne miejsce, naprawde.
                                    Tylko zastanawiam się, czy w Polsce są takie żłobki, jak ten który pokazujesz?
                                    Szpilki wprawdzie dała linka do strony żłobka swojego dziecka, jednak nie za wiele zdjęć tam znalazłam.

                                    Może mamy z Polski pokażą zdjęcia jak wyglądają złobki ich dzieci? Bo ja, niestety, w głowie mam stereotyp, o którym pisała Majarzeszów.

                                    • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                      Frań ma nianię. od lipca. czemu nie żłobek? długo się zastanawiałam nad decyzją i wybrałam nianię bo
                                      po pierwsze sama byłam dzieckiem żłobkowym wiecznie chorym na zapalenie oskrzeli (uraz w podświadomośći zostaje), chciałam Frankowi tego oszczędzić. zimą Frań przeszedł jedno i wystarczy mi na długo.
                                      mieszkam na Pradze, nie znalazłam w okolicy żadnego fajnego miejsca, w którym Frań mógłby spędzać 9 godzin dziennie.
                                      bałam się o to jak Fran by się odnalazł w takiej sytuacji, jest odważny i towarzyski, ale potrzebuje też wiele uwagi i czułości, przez niemal 2 lata byłam z nim bez przerwy, żłobek wydawał mi się zbyt radykalną zmianą. mimo, że samodzielny i odważny wydaje mi się wciąż jeszcze za mały na taką placówkę. więc ma nianię, którą za rok zamienimy na przedszkole.
                                      niania jest młodą dziewczyną, jest pedagogiem z wykształcenia, bardzo dba o Franka, zapewnia mu masę atrakcji i ciekawych zajęć. jeżdżą na wycieczki, codzą na długaśne spacery, malują, rysują, lepią, wycinaja, uczą się literek i cyfr. Franek jest zachwycony nianią. co dzień cieszy się z jej przyjścia, nie uronił ani jednej łzy z powodu mojego powrotu do pracy. a ja nie mam wyrzutów sumienia, że dzieć za mną tęskni, w każdej chwili mogę zadzwonic i skontrolować co właśnie robią, jak Frań jest ubrany, co zjadł, ile wypił, jaki ma nastrój, czego się nauczył. poza stroną finansową to bardzo komfortowa sytuacja. chwalę sobie.

                                      Effcia i NANIU (23 miesiace)

                                      • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                        strona jest starawa – mało zdjeć faktycznie.

                                        i remont był i jest ładniej/jaśniej
                                        może napstrykam jakichś sama…
                                        Dla mnie rewelacja jest taras dla maluchów – którego nie ma na zdjęciach – ogromny doskonale wyposazony.
                                        Średniaki/starszaki chodza do ogrodu – też bombowo wyposazony.

                                        Do wszystkich:
                                        to nie jest tak że dziecko ma usnąć samo i płacze – po pierwsze nie musi spać 🙂 po drugie jest noszone, tulone, głaskane po łepku, trzymane za raczke…

                                        Wydaje mi sie że żeby pracować w żłobie trzeba miec powolanie i kochać dzieci – przypadkowa opiekunka nie wytrzyma w żłobku. W domu będąc sam na sam z dzieckiem łatwiej ukryć pewne niechęci przed pracodawcą.

                                        Do mnie przemawia jeszcze fakt że złobki sa baaaardzo czesto kontrolowane pod kątem czystości i jakości i musza się pilnowac bo inaczej traca doatcje. Żłobianki sa non-stop dokształcane z nowych metod wychowania.

                                        A dziecko błyskawicznie sie rozwija w grupie.

                                        • Re: Jak według mam wygląda żłobek?

                                          której pradze?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Jak według mam wygląda żłobek?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general