Dziewczyny moja mała ma skończone 4 miechy podałam już jejmarchewke ze słoiczka(krzywiła się okropnie ale jadła)soczków nie pije zbyt chętnie a mleka całkiem nie chce….
Napiszcie prosze co wprowadzałyście jako pierwsze jak to u Was wyglądało i jakie smaczki polubiły wasze dzieciaczki…
Ja naraz daje małej pół słoiczka marchewki czy to nie za duzo?Jeśli tak to jak to robić poradzcie cos prosze bo mój lekarz twierdzi ze musze karmic ja tylko piersia ale jak pamietacie mam egzaminy za miesiac musze przyzwyczajac ja do innego jedzonka niz tylko mój “cycus” kupiłam dziś też zupkę jazynową ale boje sie bo nie wiem iolle i jak jej to podać -prosze poradzcie cos…czekam z niecierpliowoscia
pozdrawiam i dziekuje
Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)
4 odpowiedzi na pytanie: Jak wprowadzać nowe pokarmy…zależy ma na czasie!
Re: Jak wprowadzać nowe pokarmy…zależy ma na czasie!
Może Ci się przyda…
[Zobacz stronę]
Re: Jak wprowadzać nowe pokarmy…zależy ma na czasie!
Ja zaczęłam od dawania Zuzce jabłuszka. Aż tak jej zasmakowało, że teraz je je w każdej postaci – z owocami leśnymi, z winogronami, samo. Marchewka sama jej nie smakowała, miała potem brzydką kupkę. A zupki boję się jej dawać, bo po zupce własnie miała historię z zachłyśnięciem i szpital 🙁 może to tylko zbieg okoliczności? Kaszki ryżowe też jej nie smakują, soczków nie pije wogóle.
Daga i Zuziak 21 kwietnia 2003
Re: Jak wprowadzać nowe pokarmy…zależy ma na czasie!
My zaczelysmy od kaszki ryzowej na mleku sztycznym, bo i tak juz nie karmilam piersia… Przeszla z powodzeniem, bo smak mleczka byl juz znany tylko konsystencja sie zmienila… Po miesiacu skusialam sie na deserek Gerbera – jabluszko i byly nitki krwi w kupce – wydaje mi sie ze to byl zbieg okolicznosci, bo twarde kupki byly juz od kilku dni, ale lekarka powiedziala zeby podawac raczej soczek jablkowy a nie deserek, bo deserek zatwardza a soczek poluznia. Jaki w tym sens, nie wiem, w koncu oba jablka… No ale od tamtej pory przeszlysmy juz w zasadzie przez caly zestaw deserow Gerbera ‘stage 1’ i sie przyjmuja z entuzjazmem. Chociaz zauwazylam ze moja cora preferuje warzywka, przy owocach toche sie krzywi.
Re: Jak wprowadzać nowe pokarmy…zależy ma na czasie!
Jestem zwolenniczka rozpoczynania od kaszek i kleików – bezsmakowych, najlepiej kukurydzianych (kukurydza zapobiega zaparciom, a nowe stale pokarmy czesto zapieraja dzieci ktore dopiero ucza sie jesc)
taka kaszka powinna byc na mleku mamy, zeby dziecko nauczyclo sie jesc pokarmy o nowej konsystenji ale o znanym juz sobie smaku
unas to zadzialalo pikni
poza tym podawanie jako pierwszych owocó jest czasami powodem tego, ze dziecko lubi tylko wyraziste smaki, a najbardziej – slodkie
ja zaczelam od kleiku i nie mam problmu zkaszkami, ani w ogóle z niczym, Mati je stałych pokarmów wiecej niż mleka i moze w koncu sie wagowo podciagnie
jedyny problem – to zaparcia,trzeba uwazac, u nas pojawialy sie w jakis 3 dni po podaniu marchewki 9dlatego podaje jej malutko i ten sam problem ma wiele dzieci) – i problem z soczkiem – nie lubi zadnego, dlatego podajemy herbatke (mleka tyle juz nie mam)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak wprowadzać nowe pokarmy…zależy ma na czasie!