Jestem w 21 d c. Czwarty dzień mam jakieś dziwne akcje, po pierwsze ból po lewej stronie brzuszka (jajnik?), ale tylko gdy np. siadam. Gdy naciskam nic nie boli. Zaczęło boleć też podczas przutulania z mężem, czego nigdy nie było. I mam bolące sutki. Takie to pokręcone. Idę w czwartek do gina, ale do tego czasu może mi któraś cos poradzi kobietki kochane 🙂
Anna
7 odpowiedzi na pytanie: jak zwykle cos…
Re: jak zwykle cos…
Kochana, nie mam pojecia co Ci poradzic. Koniecznie idz do gina. Niestety nie mam dobrych wiadomosci, ale tfu tfu mam nadzieje, ze Ciebie nie beda dotyczyly. Moja przyjaciolka, ktora zaczelo bolec przy przytulaniu i miala lekkie krwawienia okazalo sie, ze ma nadzerke… Trzymam kciuki, zeby to nie bylo to.
Moze dzidzia chce Ci cos zakomunikowac?:)
Sylvie
Re: jak zwykle cos…
miałam identyczny ból jakieś dwa miesiące temu, gina powiedziała że czasami tak mocno objawia się owulacja, z tym że u mnie moim zdaniem było po owulacji bo też ok. 20 d.c. No ale badanie nic nie wykazało niepokojącego, więc nie martw się, na pewno wszystko jest dobrze. W ciąży też nie byłam niestety. Takie pokręcone są te nasze organizmy.
Beba
Re: jak zwykle cos…
Dzięki!
Jedno wiem na pewno, ze to nie nadżera, bo juz to kiedyś przechodziłam, też tak sobie myślałam, że to owculacja (tylko czemu tyle dni?). Pewnie to tylko tak mnie pobolewa żeby mi się nie nudziło. A przy przytulaniu to pobolewa tylko przy głębokiej penetracji i to taki wtedy jest ból jakby mnie cała macica bolała. jakieś to głupie poczekam co gin powie, ale pewnie jak zwykle to NIC nie będzie 🙂
Anna
p.s. Albo w brzuchu siedzi dzidzia i mówi “tata nie pukaj w czułko” hehe – o rany jakie to durne!
Edited by Frangula on 2003/05/26 16:23.
Re: jak zwykle cos…
Czesc
Jestem nowa na tym forum. Pisze bo mam takie same objawy. Tzn. bola mnie jajniki, zwlaszcza przy siadaniu oraz podbrzusze. Bol trwa juz trzy dni, wiec troche dlugo jak na owulacje. dodam iz jestem w 18dc. Ponadto nabrzmialy mi piersi i ciagle biegam siusiu. Daj znac jak to sie skonczylo u Ciebie. Pa i zycze powodzenia:)
Monika
Monika
Re: jak zwykle cos…
Jestem tego samego zdania co dziewzcyny,jedz do niego po prostu musi ciebie przyjac,to nagly przypadek i wymaga szybkej inerwencji lekarza. Pozdrawiam i napisz jak cos bedziesz wiedziala.
Re: jak zwykle cos…
Pozdrawiam,to jeszcze raz ja ale ta wiadomosc miala byc dla samyra,przepraszam za to zamieszanie.
Re: jak zwykle cos…
Jutro idę do gina, jutro napiszę, bo nie chcę nic moncic swoimi domysłami. W tej chwili mam krwawienie i nie wiem czy to małpa czy to co się czsem w czsie ciąży na początku zdarza. W sumie to dzis by był 23 dc. Jutro walnę pościka i wszystko wyjaśnię
Anna
Znasz odpowiedź na pytanie: jak zwykle cos…