Zbliżają się Święta. Muszę zdecydować czy na pierwszy dzień Świąt pojedziemy do teściów. To około 80km od naszego domku i to akurat mnie nie przeraża, bo jechalibyśmy dobrym samochodem z “klimą”. Martwi mnie co innego. Oprócz około dziesięciorga dorosłych będzie tam troje dzieci w wieku żłobkowo-przedszkolnym. Dzieciaki jeszcze nie widziały swojego ciotecznego braciszka Michałka i na pewno trudno będzie je odgonić. Będą go tulić, całować itp. Boję się, żeby go czymś nie zaraziły, zwłaszcza, że dwójka chodzi do przedszkola i stale łapią infekcje… A może nie roztaczać parasola ochronnego? Wszystkie dzieci muszą przywyknąć do wirusów i bakterii… Poradźcie…
A mam wielką ochotę jechać i podświadomie czuję, że nie uchronię Michałka od przeziębień i tak… ale…
10 odpowiedzi na pytanie: Jaką podjąć decyzję?
Re: Jaką podjąć decyzję?
Jedź, jedź a dzieciom każ umyć łapki zanim dotkną malucha i dopilnuj żeby Go nie całowały, a swoją drogą bardzo całuśny ten Twój synuś 😉
Ania i Marcel (17-09-2003)
Re: Jaką podjąć decyzję?
ja bym przed wyjazdem zadzwoniła i dowiedziała się, czy wszystkie dzieciaczki są zdrowe; jeśli tak to śmiało ruszaj !!!
ale zastrzegłabym, że takiego maluszka to można jedynie pocałować delikatnie w stópkę… w ten sposób unikniesz całowania po buzi czy rączkach, a i przykrości dzieciaczkom nie zrobisz !
[i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)
Re: Jaką podjąć decyzję?
Wiesz co, ja Ci doradzę, abyś pojechała… Michal ma juz 4 miesiace, i na pewno nic mu nie będzie. Wcześniej przecież mozesz się dowiedzieć, czy owe dzieci sa akurat na coś chore. Jeśli tak, to chyba można ograniczyć ich kontakt z Michałem? Ja to bym bardziej martwiła się tą 10ką dorosłych 😉
A Tobie też przyda się odmiana, na pewno będziesz zadowolona (jeśli lubisz tłumne rodzinne spotkania :))
Miałaś duzo problemow, czas by się od nich trochę oderwać.
No i będziesz miała okazję pochwalić się wspaniałym synkiem 🙂 Zobaczysz, od tych zachwytów będziesz puchła z dumy hehe
Na pewno dacie sobie swietnie radę – i Michał i Ty 🙂
PS. Idź z nim do ludzi, bo potem bedzie taki dzikus jak mój Igor.
Ania i Igor (01.07.03)
Re: Jaką podjąć decyzję?
Mam ochotę Was wszystkie uściskać! Jakaś taka egzaltacja mnie ścisnęła! A jechać to mam taką ochotę, że aż w miejscu nogami tupię!
Re: Jaką podjąć decyzję?
wprawdzie juz Ci doradzono, ale sie dopisze 🙂
ja bym pojechala.. ja z wazaca niecale 3.5 kilo Zuzanka pojechalam nad morze hihi i jak teraz o tym mysle to az mnie ciary przechodza… jesli wszyscy sa zdrowi, ruszaj smialo, i za duzo nie rozmyslaj, bo mozna oszalec od tego 😉
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.03
Re: Jaką podjąć decyzję?
ja bym pojechala… Nie uchronisz malego przed wszystkim.. rownie dobrze zarazisz go w przychodni czy na miescie
jesli naprawde sie boisz spytaj czy dzieciaczkom nic nie jest i wtedy zdecyduj.. podobno jak sie czlowiek ostro czegos boi to praktycznie jakby sam spowodowal chorobe…
pozdrawiam
Alicja25 i LUkasz 14.05
Re: Jaką podjąć decyzję?
jedź, ja tez tak zawsze panikuje…
zazwyczaj jade i nie interweniuje jak widzę, ze wszystko ok…
jak tylko czuje, ze ktoś pociąga nosem, albo coś w tym stylu, to mówię bardzo spokojnie i grzecznie, zeby nie podchodził za blisko do mojego synka, bo w jego wieku to nawet zwykły katarek jest gehenną (chyba tak sie to pisze)..
na razie było ok!!!
No i rzecz jasna – nie ma przechodzenia dziecka z rąk do rąk – tylko ja, mąż i ewentualnie babcia czy dziadek…
Noś małego przy sobie, żeby czuł sie bezpieczny w tym całym gwarze i tłumie dla niego obcych osób…
a jak bedzie głosno, to chodź z nim do innego pokoju i mów do niego spokojnie zniżonym głosem:)
Re: Jaką podjąć decyzję?
Jak Hubi mial 3 miehcy to pojechalam z nim nad morze na majowy weekend,a potem na imieniny siostry gdize byl 6 miesiecczy Krzys,1,5 roczny Bogus,5 letnia weronika,8 letni Krzys nr2 i pelno doroslych.A ja sobie odpoczywalam bo babcie bawily dzieci:)a Weronika pokazywala Hubiemu co rusz inna zabawke:)
A poza tym wyobraz sobie jak bede wychwalac Twojego synka:)W koncu jest taki sliczny!!!!!
Nelly i Hubert
Re: Jaką podjąć decyzję?
Myślę,że powinnaś pojechać. Maluszek przy okazji spotka się z rodzeństwem.Jeżeli ktoś z rodziny będzie przeziębiony,niech się po prostu nie zbliża do Waszej pociechy.Ja bym na Twoim miejscu pojechała.
Asia i Kuba(rok i pięć miesięcy)
Re: Jaką podjąć decyzję?
Oj, dziękuję Wam bardzo. Upewnię się czy dzieciaki nie są chorę i pojedziemy! Już się cieszę! Każde wyjście z domu to frajda, w końcu ostatnio nie miałam zbyt wielu okazji do wychodzenia “w ludzi”. 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Jaką podjąć decyzję?