Muszę zmienić samochód, bo nasz już po prostu nas zjada finansowo.
Mam właśnie dylemat z wyborem furki – osobiście podobają mi się: Opel – Astra i Vectra, ale mąż średnio na nie nastawiony.
Ford – Focus – nawet model combi
Z Fiatów myślę o Palio Weekend, Punto, Siena.
Podoba mi się też Xsara zwykła
Skoda – Fabia lub Octavia
Peugeot – 206 i 307, ale odradzają nam francuskie samochody (a Wy?)
Dodam, że mam ograniczone możliwości finansowe – myślę o samochodziku tak do 20 000 maksymalnie, ale im taniej tym lepiej.
Kolejna sprawa to taka, że mój mąż samochodu używa na co dzień do pracy – bardzo dużo jeździ więc autko musi być ekonomiczne, ale zależy mi też na takim większym wehikule, który pomieści bagaż na wczasy, wózek, fotelik i pasażerów ze swobodą ruchów
Wiem, wiem – takie rzeczy to pewnie tylko w Erze, ale liczę na to, że są tu znawczynie tematu i pomogą mi zdecydować się na coś, co spełnia moje oczekiwania
Z góry dzięki za sugestie
Truskawa i Córcia
30 odpowiedzi na pytanie: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Najbardziej bezawaryjne są Toyoty, potem niemieckie marki.
Osobiście wolę używany samochód dobrej marki, niż nowy gorszej. ale to oczywiście kwestia indywidulanych preferencji i doświadczeń….
M&Marta i Wrześniątko
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
za taka kase kupilabym kilkuleniego nissana almere – oszczedne i bezawaryjne:) albo jakiegos golfa – nie sa to moze piekne samochody ale bez zarzutu
starszych francuzow oraz wlochow nie polecam, zaczynaja sie sypac po kilku latach
sama jezdzilam juz golfem, lanosem, felicja, 2 lagunami, clio i teraz almera polecam ten ostatni samochod dla mnie rewelka
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
My kupiliśmy z mężem samochód Skoda Felicia – używany, 6-letni, ale w doskonałym stanie. Mamy go od maja i jeszcze ani razu się nie zepsuł. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Polecam samochody marki Skoda. Są w miarę tanie i raczej bezawaryjne. Fabia i Octavia są nowszymi modelami, więc na pewno też są dobre.
kaprikorn
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
ja polecam Hondy 🙂 nie jestem jednak zorientowana, ile kosztują uzywane
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
My chcemy kupic Honde Civic.Uzywana jest naprawde niedroga. No i jest ladna,a poza tym stosunkowo malo pali(tak mi powiedziano).oi to japonczyk,czyli raczej dobry
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
my właśnie sprzedajemy małe autko i chcemy je wymienić na forda mondeo, focusa lub vw passata przy czym wszystko w combi i w dieslu.
Iza i Kuba (2 i 2/12)
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Hihi, każdy napisze Ci co innego.
Ja polecam Forda Mondeo. Kombi, oczywiście 😉
Kurcze, my się LUŹNO mieścimy z dwójką dzieci, bagażami etc. Spokojnie może między fotelikami z tyłu jechać trzecia osoba. Bagażnik jest ogromny. Samo autko prowadzi się, mimo gabarytów, lekko.
Kaśka
Łukasz (3l.) i Karolina (ROK!!!)
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Nissany są rewelacyjne, mało pala, nie psują się i mają dobrego kopa z reguły. Ja jeżdżę micrą kilkuletnią i chyba szybko jej nie oddam, bo spisuje się świetnie. Z większych to może po prostu nissana almerkę? Jest super.
baby-gaga.com/p/dev141pr___.png[/img]
Kacperek 6 czerwca 2004 + majowy Karolek 22.05.2006
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Jezdze juz czwartym w zyciu Oplem i jestem bardzo zadowolona. Obecny ma 3 lata, jestem pierwszym wlascicielem i oprocz rutynowych badan kontrolnych nie musialam zadnych pieniedzy w niego wkladac.
Francuzy odradzam, jezdzilam przez jakis czas Xsara i przy najmniejszej awarii typu wymiana zarowki musialm jechac do serwisu. Jakos tak malo przyjazne uzytkownikowi. Podobnie bylo z Peugeotem, ale moze to tylko ja mialam takiego pecha.
Adas 15 m-cy
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
popieram przedmowczynie- polecam japonczyka, ale skladanego w japonii. jezdzilam kilka lat nissanem sunny (poprzednik almery) i NIC w nim sie nie dzialo… moj niedoszly tesc jezdzil almerami i kupowal co kila sezonow nowa – nawet jakas karte stalego klienta dostal 🙂
znajomy jezdzi alemra (juz w nowej budzie) i tez nie nazeka, leje benzyne i jedzie dalej 🙂
ps. chociaz musze przyznac, ze to jakies takie.. hmm… nudne samochody :))
emalka i zuza
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
oj, ja też polecam Mondeo Combi – samochód rewelka.
Zgodzę się, że z tyłu mieści sie trzecia osoba w środku z tym ze nie ma co z nogami zrobić.
Co do bagażnika też się zgodzę, że wejdzie pół chałupy, czasem nawet mój mąż bywa w szkoku, że pakuje, pakuje aucisko i ciągle jeszcze coś da się upchać.
Viccy+Sara 11.07.2005
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Kiedys był szum wokół 307, ale my mamy (sw) i nic nam się nie zapaliło.
Ja jeźdżę inna marką. Duże BMW. Nawet sprowadzane z Niemiec (teraz masowo) się opłaca. Do 20 tys. z powodzeniem.
Aga,Tysia(2,5r.) i KTOSik(17tc)
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Ja tez polecam Toyoty, mamy w rodzinie 4 sztuki w roznym wieku i sa naprawde super.
TickerFactory.com/ezt/d/4;10721;131/st/20060409/e/spotkanie+Porko-Cherokowe/k/1c78/event.jpg[/img]
Aga, Jula, Szymek
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Golfa IV odradzam do Warszawy. Jest niski – miałam problemy z parkowaniem, koleinami. A przy silniku benzynowym 1,6 sporo pali.
Szymon 8/12/2003
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
opel astra II mial swego czasu defekt. Pojawił się zarówno w astrze mojego taty jak i służbowej astrze mojego męża (oba samochody były z 2002-2003 roku). Mimo usilnych prób nie zlikwidowano usterki w samochodzie mojego ojca przez 3 lata. Wkurzył się i zmienił samochód, bo astra potrafiła gasnąć podczas jazdy. Do fordów mam zaufanie – 4 osoby z bliskiego otoczenia jeżdżą facusami i wszystkie sobie chwalą.
Nasz francuski samochód Renault Clio (z końca 2003 roku) jest póki co bezawaryjny, ale nie jest szczególnie oszczędny (w mieście pali około 7l). Bagażnik ma spory, ale na wakacje z dzieckiem ciężko się nim wybrać.
Z marek, które wypisałaś szukałabym chyba Skody. Myślę, że za 20 000 kupicie stosunkowo “młodą” Fabię. To dość dobre auto. Produkowane w tej samej technologii jak Volkswagen, Seat czy Audi. Części są stosunkowo tanie.
pooglądaj tutaj:
[Zobacz stronę]
Szymon 8/12/2003
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Ja tak jak Magdzik 🙂 wole starsze auto, ale lepszej marki niz nowke gorszej 🙂 I tez zdecydowanie niemieckie samochody!
My mamy astre II – nie liczac okresowych przegladow – nic do niego noe dokladamy i jezdzi bez zarzutow. Jesli chodzi o vectre to jest ona “polke” wyzej niz astra 🙂
Moj maz holduje zasadzie, ze nie kupuje sie samochodow na “F”, czyli fordow, fiatow i francuskich 🙂 Chociaz mielismy w rodzinie dwa fordy focusy w dieslu i tez sprawowaly sie bez zarzutu.
O Xsarze sie nie wypowiadam bo o citroenach wogole nie mam pojecia.
Natomiast jesli chodzi o skody – to zdecydowanie wolalabym octawie. Swego czasu przymierzalismy sie do zakupu Fabi, ale o ile z zewnatrz samochod bardzo mi sie podobal, o tyle wewnatrz wyglada jak ciosany siekiera – paskudny!
p.s.
mi tam sie marzy passat kombi
Tysiaczek i Tygrysek – Dawidek (10.04.2004)
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Dokładnie taką samą opinię słyszałam – najpierw japońce, potem niemieckie, a na pewno nie francuskie.
My chcemy kupić używano autko, bo nie stać nas na nową furkę z salonu.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Myślisz, że almerkę kupię do 20 000 zł? Tylko co to będzie za rocznik i do tego z jakimi kilometrami na liczniku? Muszę mieć autko tak do 80 tysięcy przejechane maksymalnie.
Almerka mi się bardzo podoba, ale nie wiem, czy z kasą się zmieszczę.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Muszę dokładnie pooglądać, bo przyznaję, że na nie nie patrzyłam.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
No passat to też moje marzenie, ale cenowo mnie pobija niestety
Truskawa i Córcia
Znasz odpowiedź na pytanie: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny