jedzenie – same papki, mam dość … pomocy

Wojtas teraz je tylko same papki, co wlatują do brzucha bez jakiegokolwiek zaangazowania z jego strony

nic nie chce przeżuć, wszystko wypluwa, nawet nie próbuje, wypluwa jak mu tylko włoże do buzi, oczywiście włożyć tez nie pozwala, ale nieraz mi sie uda, na moment, od razu ląduje na zewnątrz

juz jadł normalnie, drugie dania i kanapki, a teraz nic, natomista swoje ciastka (twarde), biszkopty (miękkie)normalnie zjada
czasem zje odrobinke bułki suchej, ale tylko troche i jak jest w wózku na spacerku

ktoś powie zęby (figusia :)) ale mysle że to jego fanaberie jednak nie zęby
co zrobić, bo już mysle że do szkoły bede mu papki dawać
zaczyna to być moja obsesją, sni mi sie nawet

proszę o pomoc, poradę, uspokojenie…

Anies i Wojtuś (23.07.2003)

20 odpowiedzi na pytanie: jedzenie – same papki, mam dość … pomocy

  1. Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

    No więc jeśli fanaberie to postąpiłabym drastycznie – przegłodzić.
    Jeśli uważasz, że to nie zębole, to działaj.

    Wróciłabym do pokarmów dla 10-miesięczniaków – zupy nie papkowate, ale z drobnymi kawałeczkami.
    NIe chce, ok.
    Ale nic zamiast.
    Za jakiś czas znów spróbowałabym.
    Nie chce, ok.
    Ale nic zamiast.
    I do skutku.

    Nie jest to metoda łagodna, nie jest przyjemna, bo Wojtek pewnie będzie marudził (głodny), ale mam nadzieję skuteczna 🙂

    PS. Ja mam problem dokłądnie odwrotny.
    Zuza bierze do paszczy wszystko co twarde. Z kamieniami włącznie.
    A że jest szybka, trudno ją upilnować :]]]]

    Beata i Ptysia (30.01.03)

    • popieram……..

      popieram
      dawac noralne jedzenie, małe kawałki,
      nie chce – ok
      ale nic w zamian

      widać, że to jakis bunt z jego strony!!!

      będzie dobrze anies = tylko bądź twarda, konsekwentna:-)

      ILONA I KUBEK 2,5 roku

      • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

        przejdzie, u nas było podobnie ;-))) trzeba przeczekać! i ze stoickim spokojem podawac jedzenie -jak pisały wyzej dziewczyny
        pozdrawiam i cierpliwości życzę

        Ola z Natalią- 2.06.2003

        • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

          To Ci się dziecię zbuntowało. Kuba na razie je normalnie, ale wiadomo, że nic nie jest pewne u tych naszych chłopaków.
          Pewnie dziewczyny mają rację, spróbuj może dac mu coś dobrego w kawałku. Pozdrwaiam

          Aga i Kuba (25.06.2003)

          • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

            A co ja mam zrobić?? Mój to w ogóle nie chce nic jeść, dziwię się, że nie ma dziury w brzuchu od niejedzenia. Jada tylko trochę jajecznicy (1/3 jajka) 2 ugryzienia suchego chleba, potem daję mu mleko i tak wytrzymuje do wieczora, zje malutką kiełbaskę morlinki i przed snem wypije mleko. Ot cały jego repertuar. Już nic nie chce mi się gotować bo wszystko wyrzucam,już nawet daję jeść samemu a on tylko pobawi się jedzeniem i chce mnie nakarmić :(((( Jutro nie dam mu mleka z rana i zobaczę, czy też do wieczora nie będzie chciał jeść, mam tylko nadzieję, że mi dziecie z głodu nie padnie :(( No a oczywiście na słodycze ma zawsze ochotę, ale też mu już nie daję aby się nimi nie opchał niepotrzebnie.

            Agus i Kamilek (24.03.2003)

            • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

              ja mimo wszystko obstawiam zeby

              Monia i Tymonek (08.08.03)

              • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                A sam nie bierze? Iza też w pewnym momencie zaczęła pluć np. ziemniakami jak jej wkładałam do pyszczka, ale okazało się, ze jej chodzi o samodzielność – te same ziemniaki postawione przed nia na talrzyku chwilę poźniej przy pomocy raczek Izy bardzo ładnie wędrowały do buzi…

                • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                  wiesz u nas było podobnie, Ala juz jadała sama łapkami od dość dawna i były pierwsze próby łyżeczka i nagle coś jej sie odmieniło i jak tylko wyczuła większy kawałeczek w zupie to pluła, przestała mi tez jadać gotowane mięsko które wczesniej uwielbiała, wszystko musiało byc rozgniecione na dośc gładką papkę, postanowiłam przeczekać, jadła co chciała jak chciała ale codziennie starałam się podać jedzonko “do rączki” (po odmowie robiłam papke i karmiłam) bylismy nad morzem i moje dziecko przeszło kolejna metamorfozę – koniec z papkami, nie chce wziąć do ust, jedzenie jest rączką, łyżeczką, ale najchętniej widelczykiem, trwa długo, ale Ala juz nie pozwala się karmić, wczoraj dostała rosół w taki sposób: na talerzyku warzywa i mięsko, w kubeczku płyn, wyjadła wszystko rączką i dokończyła widelcem :). Może i u Ciebie przejdzie samo? A może próbuj gotować obiadki “do rączki” może ta forma bardziej przypadnie mu do gustu, może to własnie ten czas na samodzielność… Tylko uprzedzam, to bardzo brudny okres w życiu i mamy i dziecka 😉 :))

                  • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                    mam z Adasiem podobnie…czesc rzeczy pogryzie a juz np. jablka, marchewki wypluwa.. Nie wiem co robic..przeciez nie bede prawie poltorarocznemu dziecku scierac owoce na tarce!!
                    Ula i Adaś + Maciuś +Tomuś

                    • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                      Możesz zachęcać go do samodzielnego jedzenia. Jakiś ziemniaczek do rączki, kanapeczka. Moja lubi przy jedzeniu mieć swoją łyżeczkę i podczas gdy ona sobie miesza w talerzu i próbuje samodzielnie jeść ja przemycam jej jedzonko do budzi. Ale myślę, że nie masz się co stresować. Dzieci mają swoje fanaberie i kaprysy. Nagle z obżartusia robi się niejadek itp. Chyba wystarczy trochę poczekać. W końcu zrozumie, że jedzonko w kawałkach jest smaczniejsze.

                      Julia i Laura

                      • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                        moja np. pluje wszelkim pieczywem, a już jadła po kilka kęsów. i jak tu jej dać kanapkę na śniadanie?
                        ona większość rzeczy liże i wypluwa, no chyba że ją się zagada i zapomni się to połknie. dobrze że rano i wieczorem je kaszę, zupkę na gęsto jakieś bakusie, danonki, ale dorosłego jedzenia jeszcze nie potrafi jeść.

                        ave + Nikola!-02.07.2003 !

                        • do agus_25

                          Moja OLa jest młodsza ale tez jest wyjątkowo wytrzymała na nie jedzenie. Jest wesoła pogodna do momentu jak chce ja nakarmić wtedy się zaczyna od 7 rano do 14 potrafi nie jeść nic i nie pić. Jestem załamana dziewczyny pocieszcie że to kiedyś minie….

                          Magda i Oleńka 20.10.2003

                          • Re: do agus_25

                            Mój wprawdzie bardzo mało je ale sporo pije. Dzisiaj nawet mnie zaskoczył bo jak na swoje możliwości to zjadł nawet sporo, każde dziobnięcie jedzonka to już dla mnie radocha 🙂 Najbardziej sie martwię tylko tym, że za mało dostaje potrzebnych witamin i minerałów jak na swój wiek. Bo tu nie chodzi o ilość jedzenia ale jakość. Najchętniej to by jadł parówki i popijał je mlekiem ;)))))

                            Agus i Kamilek (24.03.2003)

                            • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                              Ja się jednego nauczyłam, że takie przypadłości zawsze mijają – choćby nie wiem co. Michał też tak ma. Np. zaczyna jeść obiad i pluje wszystkim to go wysadzam z fotelika z tekstem, że “dziś nie jemy” a po 10 min znowu zaczynam z obiadem i Michał pokazując mi cośtam zje wszystko. Ja mam zasadę “nic na siłę – ale jak nie drzwiami to oknem wejdę” 🙂

                              Gosia i Michałek 22.10.02

                              • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                                Nie wiem czy poradzę, uspokoję, ale chyba jednak nie… rzecz w tym, że sonia je tylko papki i tylko przez butelkę. mało tego, nie chce zup gotowanych przeze mnie. je tylko te ze słoika…u nas nawet nie było takiego momentu zeby dziecko normalnie jadło. owszem jest parę rzeczy, które gryzie. ale o kanapkach czy normalnym obiadku mogę tylko pomarzyć…

                                rita25 i Sonia 03.07.03

                                • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                                  Niestety nie zawsze mijają.
                                  Znam przypadek bliźniąt, które nie zostały przyjęte do przedszkola, bo nie potrafiły żuć.
                                  Jadły wyłącznie zmiksowane potrawy.

                                  Moim zdaniem warto spróbować przekonać dziecko, że kawałki są smaczne 🙂

                                  Beata i Ptysia (30.01.03)

                                  • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                                    No, jasne że tak, ale nie ma co panikować, bo dzieci w tym wieku mają różne napady. Jak mówię “nie da się drzwiami to trzeba oknem”. Jakbym nie próbowała różnych sztuczek to Michałby nic by nie jadł::). Ja w przypadku jedzenia postępowałam kompletnie nieksiążkowo – karmiłam zabawiając (jedliśmy na parapecie, na pralce, w umywalce itp.) ostatnio jemy czesto na podlewanie kwiatków (w kryzysowych sytuacjach). Pewnie “znawcy sztuki” powiedziliby ze to nieedukacyjne, ale co robic jak dziecko przy stole wytrzymuje 5-10 min a jedna łyzkę żuje 3 min – łaze za nim z jedzeniem. Ale oczywiście zawsze sadzam go przy stole z nami lub przy jego stoliku – dostaje sztućce i je… Az sie znudzi. Teraz i tak odnosze sukcesy – Michał jakoś je (zupe zjada całą w krzesełku) i nawet wbił sie na 20 centyl (z 5). Stąd mój optymizm – ze wszystko mija. Czytałam kiedys posta mamy ktorej synek nie chcial nic jesc oprócz mleka i dała sobie z tym rade urozmaicając jedzenie (rozne ksztalty, foremki itp). Ale tak czy siak dziecko rosnie, jest rozumniejsze i mozna z nim wiecej rzeczy “załatwić’.
                                    Jeśli wczesniej jadło kawałki tzn. ze umie żuc a teraz to chwilowe zawirowanie – wedlug mnie lepiej przez jakis czas go nie denerwowac i po jakims czasie (oczywiscie nie za długim) znowu sprobowac. W koncu kazdy posilek nie moze byc awanturą – bo bedzie miec niestrawnosci.
                                    Moja sasiadka miala taki problem z synkiem, bo niania mu dawala non-stop mixy i dziecko w wielku kilku lat mialo problemy z przelykaniem. Ale to prawie zakrawa na “patologie” (żart:) bo jesli sie z lenistwa daje dziecku tylko papki ze sloika i nic innego to jak to mozna nazwac:) Z tego co wiem to mieli poxniej duuuuuzzzy problem.

                                    Gosia i Michałek 22.10.02

                                    • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                                      u nas ta metoda doprowadzila do sytuacji ze Michał jadl tylko w nocy (co 2 godziny) a w dzien 1 raz i tylko owoce (bo je lubiał)
                                      doszlam do wnisosku ze to dopiero pokrecona sytacja – “sukces” odnioslam kompletnie niepolecana metoda “na zabawianie” – opisalam wyżej i Michal teraz je na 4 z plusem. Nie nalezy do dzieci, które wszystko i zawsze zjedza, ale juz nawet babcia go chwali ze ladnie je:) (a babcia jak kazda, chce zeby wnuczek zjadal “wiaderko” jedzonka)

                                      Gosia i Michałek 22.10.02

                                      • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                                        Michał tez miał faze karmienia mnie lub Misi – wykorzystałam to i dawalam mu jedna lyzke a druga lub reka pakowalam mu do buzi i wcinal az sie uszy trzesly.
                                        Tylko ja i misie po jedzeniu nadawaly sie do pralki:(

                                        Gosia i Michałek 22.10.02

                                        • Re: jedzenie – same papki, mam dość… pomocy

                                          Skąd ja to znam – u mnie jest dokładnie tak samo! Mam już tego dosyć, Oleńka nie chce jeść nic nowego, nic normalnego – tylko papki No poza bułeczką oczywiście, chrupkami, paluszkami i herbatnikami.


                                          [Zobacz stronę]

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: jedzenie – same papki, mam dość … pomocy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general