niedługo moje urodzinki(30 latek) a ja niedosyć że nie mam czasu nic przygotować to jeszcze nie mam na to kasy. Poza tym w domu mam syf totalny. dywany zasikane,plamy wszędzie,podłoga umazana, kurz wszędzie. Ja przychodzę z pracy do wieczora siedzę z małym,potem pomyję jakies naczynia,coś wyprasuję(tylko ciuchy małego bo na nasze nie starczy mi sił) i spać. Ostatnio tak mi było wstyd kiedy przyszła koleżanka(bezdzietna) i prosiła o kapcie bo skarpety jej się pobrudzą od kociej sierści której jest pełno na dywanie,narzekała że mam szary papier,ręcznika do kąpieli też nie miałam bo wszystkie zużyte(zostawała na noc). Ja nigdy nie byłam brudaską a teraz tak mi wstyd. Sorki musiałam się wyżalić.
Asia mama Patryczka 31.05.2002
7 odpowiedzi na pytanie: jest mi ciężko
Re: jest mi ciężko
E tam wstyd.
Ja zawsze w takich sytuacjach (z brudna podloga)mowie aby nie zdejmowali butow bo skarpety pobrudza :).
Ja dzisiaj tez dalam czadu- wczoraj wrocilam po tygodniowym pobycie u rodzicow. Przedpokoj zawalony naszymi torbami, w salonie wszystkie sprzety Jeremcia roztawione plus wielka suszarka, w supilalni przyslowiowy barlog. O 12 przyszla do mnie sasiadka- ja jeszcze w pizamie ona do tej sypialni do dziecka – tez czulam sie nie najlepiej.
A kiedys gosci musialam poprosic zeby do moich rodzicow zajechali po czysta posciel 🙂
Takze nie jestes sama.
A co do urodzinek to polecam Ratatui (czy jak to sie pisze) koszt to ok 10 zl a puchotka. ryz, cukinia, pomidorki, papryczka i cebulka no i ziola prowansalskie albo pizze tez mozna tanio przygotowac.
No i wszystkiego najlepszego
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: jest mi ciężko
Ja też mam kotka, na dodatek białego, i jak przychodzi ktoś do mnie (zwłaszcza w ciemnej kreacji) to z góry uprzedzam… ale co to daje… 🙂 Póżniej za to się nikt nie nudzi, bo pół godziny przed wyjściem wszyscy zaczynają się otrzepywać. I to zazwyczaj bardzo energicznie 🙂
A tę koleżankę, to jakąś strasznie wybredną masz…. 😛
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Karolcia_
Re: jest mi ciężko
aha…. no i Wszystkiego Najlepszego 🙂
Serdecznie pozdrawiam 🙂
Karolcia_
Re: jest mi ciężko
spróbuj z Patrykiem urządzić sprzątanie – ja tak robiłam gdy Nati była mniejsza. Teraz asystuje mi chętnie przy sprzątaniu – daję jej jakąś czystą ścierkę a ona udaje, że ściera kurze ze mną. Czasem jak jest marudna – muszę sprzątać dopiero gdy zaśnie – kosztem mojego snu niestety (też chodzę do pracy i wracam o 17-stej). Generalne porządki robię raz w tygodniu, ale staram się codziennie umyć podłogę.
Kaśka z Natusią (prawie 16 miesięcy 🙂
Re: jest mi ciężko
Usmiechnij sie!
Tak to z bezdzietnymi jest. Moja kolezanka ostatnio zwrocila mi uwage ze ciagle mam koszulke czyms umazana na ramieniu. Nie zauwazyla ze tego ramienia wlasnie w tym momencie kurczowo trzyma sie Dawid z chrupka w raczce hihihi
Mimo ze ja na sprzatanie poswiecam wiekszosc wolnego czasu nie jest idealnie, ciagle jakas brudna umywalka, kocia siersc albo zwirek na dywanie….. Po prostu sie nie wyrabiam. Jak mam myc podloge jak Dawid gryzie mopa???? A spi naprawde krotko. Wieczorem tez nie robie wszystkiego bo mam “w planach” kilka wstwan nocnych (zabki ida….) i pobudke o 4.
Mam kilka kolezanek z idealnie posprzatanym mieszkaniem, ktore maja duuuuuuuuuuuzo czasu dla siebie ale jak zapytalam jak to robia to odpowiedzialy mi ze maluch caly dzien bawi sie w kojcu. Jak mam wybierac to wole biegac za Dawidem na czworakach po brudnym dywanie niz trzymac go calymi dniami w zamknieciu !
A w domu po prostu kazdego dnia staram sie zrobic cos ale nie poswiecic na to calego mojego czasu. Godzinka-poltorej musi zostac dla mnie (na Forum, na ksiazkę, na ugotowanie czegos pysznego)
To tyle o mnie. Wiec nie przejmuj sie bo przeciez Ty pracujesz i masz jeszcze mniej czasu a kolezanka jak bedzie miec dziecko to sama zobaczy jak to jest 🙂
PS> Ostatnio mijały mnie dwie dziewczyny pracujace i w rozmowie stwierdziły “Takiej to dobrze… tylko w domu siedzi…… wieczne wakacje!”
Ale mnie to ubawilo 🙂
smoki i Dawidek (10 miesięcy)
Re: jest mi ciężko
hihihi wakacje!!!!!!!!!!
Kaśka z Natusią (prawie 16 miesięcy 🙂
Re: jest mi ciężko
Twoja kolezanka ma ciety jezyk…ojoj,jak bedzie miala dzieci to zrozumie!Wiesz, ze ja nie daje rady w domu,wciaz syf,…i nie pracuje a nie mam czasu by wszystko zrobic.Wiec nie matrw sie!mamy zbyt duzo obowiazkow,a chlopy leniuchuja. Powodzonka!ja mam nadzieje, ze kiedys minie to i bede miala czas na porzadeczek,hihhi
Znasz odpowiedź na pytanie: jest mi ciężko